Jump to content
Dogomania

1111

New members
  • Posts

    2
  • Joined

  • Last visited

1111's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Od wielu lat do naszych sąsiadów nie dociera, że ich kolejne psy nie dają nam normalnie żyć. Nie wiem, co z nimi robią, ale każdy kolejny zachowuje się nienormalnie. Brak nam już sił i musimy skierować sprawę na Kolegium. Każda nasza oficjalna skarga kończy się pojawieniem się u nich kolejnego psa-tak jakby chcieli nam dokopać, że ośmieliliśmy się poskarżyć. Za każdym razem baba z tej posesji żąda od sąsiadów z ulicy podpisów, że ich pies im nie przeszkadza. Kilka lat temu była nawet po podpis u ludzi 9-słownie:dziewięć posesji dalej! Nam pies już 3 posesje dalej nie przeszkadza, bo dźwięk się rozmywa...Bez komentarza. W tym roku po naszym oficjalnym zgłoszeniu na Straż Miejską -nic innego nie poskutkowało i nadal nie skutkuje-Straż też nie może zaprowadzić porządku.W ub. tygodniu, gdy były okropne upały nie spaliśmy przez 4 noce z rzędu. Mąż codziennie dojeżdża daleko do pracy. Jeszcze trochę i dojdzie do wypadku, bo zaśnie za kierownicą. Teraz ludzie nalatują na kierowców, którzy powodują wypadki, ale nikt nie pomyśli, że kierowca niewyspany zachowuje się jak pijany. Spróbujcie nie spać przez kilka dni i wsiądźcie za kierownicę, to się przekonacie złośliwi, okrutni właściciele wiecznie ujadających psów jak to jest. A do ludzi pokrzywdzonych apeluję do pisania skarg do Rzecznika Praw Obywatelskich a nawet do Brukseli, bo jesteśmy w Unii Europejskiej a Polska to nie kraj świętych psów. My z mężem wysyłamy właśnie i [U][B]domagamy się ścigania tego typu wykroczeń "z Urzędu", a nie żeby chodzić po sądach jako świadek[/B][/U] i narażać się na zemstę czy wytykanie palcami. Zwracamy się z zapytaniem, czy to jest zgodne z Konstytucją, że człowiek nie ma chronionego zdrowia. Bo Psie ujadanie, to nie tylko jego mowa, ale przede wszystkim [U][B]hałas trudny do zniesienia [/B][/U]i niech go słucha sobie właściciel, a nie katuje nim innych mających prawo!!!!! do spokoju we własnym domu. Co z tego, że w miastach są Uchwały, skoro [U][B]Straż nie może zmusić do ich przestrzegania.[/B][/U] My zgłosiliśmy w ub. tygodniu, psiur nadal ujada, wołany jest imieniem naszego 4,5-letniego dziecka! Co ono im zrobiło? Straż nie może ich zmusić do uspokojenia zwierzęcia, a my mamy się męczyć do werdyktu sądu albo i jeszcze dalej. W Olsztynie kilkanaście osób skierowało sprawę do sądu i sąd na pierwszej rozprawie nie rozstrzygnął sprawy. Była tu gdzieś nota w tym portalu o tym. A powinien być mandat od razu, jak za złe parkowanie. Co to znaczy?! Straż czy Policja nie ma uszu i nie słyszy że zwierzę hałasuje w nocy? To czemu nakłada mandaty za złe parkowanie? Nie trzeba świadka-wystarczy że widzą oczami.Co może w sądzie pojedyńczy człowiek? Wystawić się na kpiny? Zmieszanie z błotem? Skoro do ludzi nie dociera, że pies to ich wyłączna sprawa, to domagajmy się, aby na bieganie na zewnątrz psa w nocy musiał mieć zgodę sąsiadów do iluś tam metrów. Bo właściciel psa, który nie daje spać jest praktycznie bezkarny, ale gdy pokrzywdzony zrobi jeden fałszywy ruch i on zakłóci ciszę nocną, to od razu jest ukarany. Pies jest od szczekania, zatem np.radio jest od grania. Czemu zatem nie wolno go włączyć, aby zagłuszyć psa, bo nam z koleji to nie przeszkadza?!!! A jak właściciel psa nie radzi sobie z psem, to niech ich na przyszłość nie bierze, albo trzyma go sobie w domu. Każdy z nas ma jedno zdrowie, a ciągłe pobudki przez psa rujnują zdrowie. Zwierzę można wychować, tylko trzeba chcieć. U nas jest wilczur i siedzi spokojnie na tyłku, bo przede wszystkim dostaje porządnie jeść i od początku był uczony, że nie wolno szczekać na ruszające się liście. Pozdrawiam kulturalnych psiarzy, szanujących prawo innych do spokoju we własnym domu, bo i takich sporo znam. Jesteście super!
  2. W Polsce coraz więcej osób ma problemy z psim ujadaniem zwłaszcza, gdy psiur ujada w nocy prosto w nasze okno, a właściciel psa śpi z przeciwnej strony domu. Pies szczeka zazwyczaj w kierunku przeciwnym niż dom właściciela. U nas w Krakowie ludzie nie mogli doprosić się, aby właściciel bardzo uciążliwego psa zabrał go sobie pod swoje okna. Usłyszeli od właściciela psa, że go nie weźmie bo ma tam sypialnię i nie będzie mół spać. (...!!!!!?????) A więc właściciel ma spać spokojnie, a ktoś inny niech się męczy. Jeśli ktoś wprowadzi skuteczne obostrzenia prawne dla takich właścicieli psów, to należy mieć pretensje do nich, a nie do tych, co się na to skarżą. Niech taki człowiek co ma dość psiego jazgotu czyli HAłASU (a hałas to rzecz uciążliwa) dowie się, jaki rodzaj muzyki wkurza właściciela psa, który nie pozwala mu normalnie spać i mieszkać i niech mu to puszcza całymi dniami, bo np. jemu ta muzyka nie przeszkadza. Ja mam szanować, że sąsiadowi przeszkadza moja muzyka (mnie nie przeszkadza) a pies nie, a mnie odwrotnie? A niby dlaczego? Nie muszę szanować kogoś, kto nie szanuje mnie. Gdy byłam w ciąży co noc od 23 do 4 rano ujadał i wył prosto w moje okno wilczur-jego właściciele od tej strony mają klatkę schodową. Szłam na 7 rano do pracy po nie przespanej nocy. Organizm szybko się zbuntował, znalazłam się w szpitalu. Gdy urodziło się dziecko z trudem donoszone uwiązali nam drugiego psa na wprost okna.. I co na to obrońcy psiego szczekania?! No co na to?! To było zwykłe znęcanie się. To jest miłość do psa? Weterynarz powiedział że to nie jest normalne zachowanie psa. Ja mam jeść tabletki na uspokojenie? Niech pies je zjada, a jak właściciel nie chce pieska faszerować, to niech wyjca i szczekacza zabiera do domu i zrobi mu ołtarzyk. Ja nie mam ochoty tego wysłuchiwać, bo nie można spać. Ciągły stres i przemęczenie rujnuje zdrowie, a ja mam PRAWO!!!!! zapisane w Konstytucji do ochrony MOJEGO zdrowia! Pies robi nam wiecznie pobudki w środku nocy, mimo że nic się nie dzieje. Nie obchodzą mnie psy szczekające trzy posesje dalej, bo najbardziej uciążliwy jest ten najbliżej szczekający prosto w okno! Dźwięk od tamtych rozmywa się. Jeśli cała ulica ma psy to nie ma problemu, a jeśli nawet jednemu to przeszkadza to właściciele psów mają OBOWIĄZEK to uszanować. Pies pilnuje im majątku? Jakiego majątku? Bogaty założy sobie czujki na zewnątrz z alarmem w środku domu, a psa weźmie do domu, bo domu ma ponoć pilnować, a nie elewacji i trawnika. Żeby było sprawiedliwie, to powinno się ogrodzić bloki wydzielając wejście do nich i puścić psy-złodzieje na balkony nie wejdą. Bo niby dlaczego mieszkańcy bloków mają być poszkodowani. Pies niech biega na zewnątrz tam, gdzie są zagrody i pilnuje, aby złodziej nie okradł obejścia albo lis nie wszedł do kurnika i to tak, aby nikomu nie przeszkadzał. A w mieście, gdzie dom stoi na domu-najbliższy mam 4! metry od mojego a inne dookoła ok. 20-30metrów z każdej strony domu, na zewnątrz jest tylko trawnik, czasem auto jak pod blokiem pies co robi sam bez nadzoru w nocy na zewnątrz? A jak wydostanie się i kogoś zagryzie? Nikt nic nie powie jak pies chwilę zaszczeka i przestanie, ale jak ujada i ujada i nie można normalnie żyć? Mamy sąsiadów dookoła.Do dwojga naszych sąsiadów dotarło i zabrali psa w inne miejsce, czasem poszczeka w dzień ten od strony ulicy, w nocy na razie-odstukać- rzadko. Ale do tych od strony dziecka pokoju nie dociera-i nie dotrze bez zmiany prawa. I dzięki takim ludziom normalni szanujący innych właściciele psów będą mieć problemy. Pies to sprawa właściciela a nie wszystkich dookoła. Takim którzy nie szanują prawa innych do spokoju powinno się rąbać całymi dniami, a także bezkarnie w nocy, jakąś nielubianą przez nich muzyką, niech wiedzą jak boli coś czego nie masz ochoty wysłuchiwać. Szczekanie to psia mowa? Zgadza się. Tylko ile ma decybeli psia mowa wilczura albo innego hałaśliwego psa w gęstej zabudowej gdzie wszystko odbija się echem? No właśnie- to jest HAłAS!!! A hałas jest UCIĄŻLIWY! i SZKODLIWY!!! Zwłaszcza jak ma się go prawie co noc i w dzień od kilkunastu lat. Ciekawe, że jak brat sprawił sobie psa wilczura rok temu i uwiązał go tam, gdzie śpi obrońca psiego szczekania własnego psa, to gdy wilczur zaszczekał poleciały w niego kamienie!!! Ich pies może szczekać, bo oni śpią z drugiej strony domu a innych pies im PRZESZKADZA!!!!! Mam nadzieję, że żaden zwolennik psiego szczekania nie zadzwoni na Policję, gdy w środku nocy obudzi go domowa awantura-przecież to ludzka MOWA!!! TEN TEMAT JEST AKTUALNY I TO BARDZIEJ NIż KIEDYKOLWIEK.
×
×
  • Create New...