Jump to content
Dogomania

mojek

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

mojek's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Zapomnieliscie kochani o jednej opcji: a to tej ,ze po sprzedazy suki przy probie ponownej rejestracji jej juz przez nowego własciciela ZK moze NIE WYRAZIC ZGODY na przyjecie nowego wlasciciela w poczet członkow ZK!!! Tak. ZK wlasnie tak postepuje. Nie wiem jak, nie wiem z kim, ale nawet widzac martwote tego tematu tutaj widac wyraznie,ze nie ma z kim- nie ma z kim rozwalic sitwiarskiego ukladu ZK.
  2. Witam. Nie spotkałem widocznie panienki z okienka w Łodzi. Spotkanie z Łodzią wspominam jak ładny sen . Nie psuj mi wrazenia.. BYli mili, usmiechali sie, kazali usiasc, dali kawe i ciasteczka, sprawe z ktora przyjechałem potraktowali zyczliwie i złatwili .
  3. [COLOR=black] Sprobujmy pokusic sie o ocene oddzialow. [/COLOR] KIlka dni temu odwiedziłem oddzial w Katowicach. Wrazenie niezbytnio. Pani sekretarka uprzejma, ale z nakazem milczenia, nie odwazyla sie samodzielnie odpowiedziec na zadne z moich pytan,/ bardzo prostych i regulaminowych/ zawolala inna pania. Wyszla blondynka i czapa. Poczulem sie jak rekrut przy kapralu. Blondynka wladczym ostrym tonem w 3 sek pokazala mi gdzie moje miejsce , kto rzadzi i kto ma prawo pytac i oceniac. Tok rozmowy na " nie" Tego nie wolno, tamtego nie wolno, tego sie nie robi, tego nie praktyklujemy itd itp. Blondynka " szkolila "mnie na stojaco mimo,ze obok staly krzeselka a w oddziale poza mna nie było nikogo. Przyjechalem z odleglosci 70 km , mam swoje lata / srednio suma blondyny i sekretarki ale zaproponowanie krzesla i herbaty / grzecznosciowo !/ zdecydowanie nie miescilo sie w pejzazu ani pani sekretarki ani wladczej blondynki. Oczywiscie mowy nie bylo o podaniu reki i przedstawieniu sie. Ja sie przedstawilem. Blondyna nie. Przed rokiem byłem w odziale w Lodzi. Wrazenie niesamowite. Ludzi masa, widac ,ze oddzial zyje. Od razu zaparzyli kawe , kazali usiasc i odpoczac.Dali nawet ciasteczka. Dalej dwie pani przysiadlyz wlasnej inicjatywy obok mnie i z zyczliwym zainteresowaniem prozmawialy o sprawie z ktora przyjechalem. Bylem tam jeden raz i nie wiem czy trafilem na jakis wyjatkowy dzien, czy tez naprawde panuje tam specyficzna atmosfera szacunku do szarego czlonka. Proponuje mala sonde na temat oddzialow. Klimatu, zyczliwosci, kultury i wiedzy, tzn wiedzy merytorycznej zarzadu/ bo z tym w malych terenowych oddzialach jest bardzo zle/ ale i mozliwosci nabywania wiedzy, tzn pod katem pracy sekcji , pracy edukacyjnej zwiazku, szkolen, prelekcji itd..
  4. he, he.. trzeba najpierw sie znac aby rozpoznac czlonkow od obcych ! Nigdy w zawiadomieniu nie było wymogu o zabraniu ze soba waznej legitymacji. Sam tez nigdy jej ze soba nie zabieralem. W tym rzecz, ze nie praktycznie nie ma sposobu zweryfikowac czy obecni na sali / wiecej niz 100osob/ sa czlonkami oddzialu. Nie wierzysz.. oj to malo wiesz ... powiedzmy o zyciu.
  5. Nie ma hodowcow idealistow. Takie pojecie nie istnieje. Idealistami byli np utopisci a hodowca to w pierwszej kolejnosci odpowiedzialnosc, w drugiej ciezka praca w trzeciej raz zysk raz strata.Bilans wychodzi na zero. A nie daj Boze trafic do hodowcy idealisty, ktory zamiast poslugiwac sie wiedza bedzie realizowal swoje prywatne idealne wizje . Co do PKPR- alez nikt cie nie namawia abys zmieniala swoje poglady. Pozwol jednak innym miec wlasne. Co do zamiatania własnego podworka- zycze szczescia- szybko zostaniesz zamieciona Ty sama. Wiesz, przed toba juz tez byli tacy co zamiatac probówali..-
  6. Dorota , nigdy nie widzialas czlonkow ZKwP sprzedajacych szczeniaki w klatce , na upale? Wiekszosc tych sprzedajacych pod wystawa to czlonkowie ZkwP!!!!!! A ja widziałem sprzedajacych tuz przy ringu, pól metra od ringu.- 2 lata temu - Katowice. Bylas , widzialas. Twoja rasa.
  7. Nie mam krytycznego stosunku do Ace i PKPRa a to dlatego,ze krytykujac jako czlonek ZKwP posrednio mowilbym ZKwP jest super. W ZKwP wszystko albo chocby wiekszośc jest madra, dobra ,staranna , szlechetna, dbala o dobro psow i czlonkow.. Wszyscy wiemy ,ze tak nie jest. Wiekszośc rozmnazalni to czlonkowie ZKwP.. gadanie,ze ze zkwp nic nie moze.. ale z moze! istnieje cos takiego jak przeglad hodowlany, jak kontrola stanu hodowli.. kto to robi? ano członkowie zkwp , wiecej niz czesto pelniacy funkcje w zarzadzie oddzialow.I co? nie widza? czy nie chca widziec? Zycze PKPR najlepiej , zycze aby preznie sie rozwijala i stala sie konkurencyjna do ZKwP, bo tylko to moze pogonic do roboty ZKwP. Popatrzcie na problem od tej strony. Monopol ZKwP wcale nie wychodzi mu na dobre. Wprost przeciwnie.. w ostatnich latach widzimy lawinowo narastajace przyklady degrengolady, ktorej winni sa mocno osadzeni najczesciej bezkarni tzw " dzialacze". Mysle,ze my członkowie ZKwP obralismy zly kurs krytykujac PKPR--mysle,ze nalezy ksztaltowac przeciwny - pozytywny wizerunek tej organizacji wlasnie z powodow wyzej wymienionych.Obu organizacjom wyjdzie to tylko na dobre.
  8. W moim zwiazku od lat krąży plotka,- istnieje powazne podejrzenie, ze nie jest to plotka-ze na zebrania wyborcze przychodzi pokazna grupa osob nie bedacych czlonkami związku tylko po, aby oddac glos na stały, nie do ruszenia Zarzad. W jaki sposób? jakim wnioskiem mozna sprawdzic czy wszystkie osoby uprawnione do glosowania sa członkami zwiazku?
×
×
  • Create New...