Kochani, dawno mnie tu nie bylo...
Mam dylemat, psiak lat miedzy 16 a 19, gluchy, slepy, bez zabkow, ze zwyrodnieniem kregoslupa ( mieszaniec jamnika)... czy on sie meczy? czy powinnam dac mu odejsc?
Ma takie momenty, ze przychodzi i merda ogonkiem, ale wiekszosc czasu spi, kiepsko chodzi, wieczorami wynosze go na sioo....
Nie wiem co robic, nie chce podjac tego kroku za wczesnie, wolalabym zeby sam odszedl, ale jesli sie meczy, to szkoda psiaka.
co radzicie???