Jump to content
Dogomania

Renia16

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

Renia16's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

  • Week One Done Rare
  • Conversation Starter Rare

Recent Badges

0

Reputation

  1. Dzień dobry. Nie mam już siły, proszę o poradę, może ktoś akurat trafi ... Jak większość osób piszących na tym forum, mam problem z psiakiem. Kundelek, 5-cio letni, adoptowany przed świętami z domu tymczasowego. Ze względu na charakter pracy i organizację naszego dnia codziennego, długo psiaka szukaliśmy, dodam, że przed Maksiem w naszym domu zawsze były psy, zawsze adoptowane. Pani z dt zapewniała, że Maksio spokojnie zostaje sam w domu, nie szczeka i nie niszczy. Uwierzyliśmy ... Niestety, okazało się, że psiak bardzo szczeka pod naszą nieobecność. Rzeczywiście, nie niszczy. Od pierwszego dnia był przyzwyczajany do tego, że wychodzimy, że czasami musi zostać sam. Wychodziłam często, na max 15 minut. Zastosowaliśmy tzw chłodny chów. Postępów z pozostawaniem cały brak, mamy wrażenie, że wręcz na początku było lepiej, podobno psiak buduje z nami więź. Była konsultacja dwóch behawiorystów, dużo rad, które różniły się miedzy sobą. Jednaj jedna opinia wspólna i zgodna - podobno nie jest to typowy lęk separacyjny. Maksio nie niszczy, nie dyszy, "tylko"szczeka i nawołuje. Widać to na nagraniu z kamerki. Włączone feromony, zapewnione spacery, postawione granice, których psiak zwykle przestrzega, jest dosyć karny. Dwa dni temu, gdy szczekał, wróciłam i nagadałam mu trochę, takim nieco zmienionym tonem. I o dziwo, to chyba najlepiej poskutkowało, pięć minut ciszy, oczywiście potem nagroda . Macie może jeszcze jakieś pomysły, rady? Niedługo miesiąc, jak jestem na urlopie, muszę wrócić do firmy 1 lutego. Jeśli nadal będą takie wokalizacje, Maksio wróci do domu tymczasowego, taką umowę mam z ludźmi, którzy tymczas prowadzą. Przywiązałam sie już do Maksia, ale mieszkam w bloku, sześć mieszkań na piętrze, mnóstwo ludzi pracujących zdalnie. Proszę nie pisać, że jestem nieodpowiedzialna, itp bo tak nie jest. Biorąc Maksia miałam info, że sam w domu jest spoko. Miał ktoś taką sytuację? Psiak nie niszczy a wokalizuje? Pozdrawiam.
×
×
  • Create New...