Jump to content
Dogomania

Blackc

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Blackc

  1. Hej, mam suczkę - mieszańca, 11 letnia, niesterylizowana. Kilka miesięcy temu zauważyłam ze ma jakby spuchniętego sutka, nic z tym nie zrobiliśmy, bo piesek cały czas zachowywał się normalnie, nadal bardzo dużo biega, skacze, normalnie je itp. No żadnych zmian w zachowaniu nie było. Jednego razu postanowiłam poczytać w internecie co to może być, bo nie znikało, po tym udaliśmy się niecały miesiąc temu do weterynarza w celu sprawdzenia - okazało się, ze guz. Weterynarz zalecił wycięcie całej listwy mlecznej wraz ze sterylizacja, ale dopiero w tym miesiącu mamy udac się na wyniki i umówić na operacje ze względu, ze suczka wcześniej miała lekkie zapalenie i dostała zastrzyk. Weterynarz powiedział tez, ze w sumie nie wie czy to jest do uratowania czy pies będzie do uśpienia, ale warto spróbować wykonać operacje. Bardzo ją kocham, jest członkiem rodziny, ale waham się co do tej operacji. Boje się, ze jak się to ruszy to dopiero wtedy mogą wyjść jakieś powikłania czy przerzuty. Guz nie rośnie, nie powiększa się wcale, jaki był taki jest. A suczka nadal zachowuje się tak samo, jest tak samo radosna itp. Niepokoi mnie tez fakt ze weterynarz oznajmił ze może trzeba będzie psa uśpić, ale skoro guz nie rośnie, pieskowi to chyba nie przeszkadza, nie boli - patrzac na jej zachowanie, apetyt i całokształt. Nie chce poddawać uśpieniu na zawsze czlonka rodziny, który jest szczęśliwy 😕 A ona nigdy większych problemów nie zdrowiem nie miała, jak była młodziutka to przechodziła zapalenie korzonków ale dostawała zastrzyki i od tamtej pory spokój, obawiam się ze przez cała ta operacje może nabawić się stresu i bólu i po prostu zacząć się gorzej czuć po niej. Co byście zrobili na moim miejscu? Wiem, ze operacja byłaby chyba rozsądniejsza ale bardzo mocno obawiam się, ze po tym się wszystko pogorszy.
×
×
  • Create New...