Witajcie, 12-letni piesek sąsiadów żyjący niestety na wsi na smyczy został przed 3 tygodniami dotkliwie pogryziony w dolną szczękę przez innego psa. Powstała duża rana i przesunęły się zęby. Wedle weterynarza (zobaczył psa dopiero po 5 dniach od pogryzienia) nie doszło do złamania samej szczęki. Weterynarz przepisał antybiotyk przez 2 tygodnie. Niestety rana jest duża przy pysku i nie goi się. Pies dostaje pokarm w papce, ale jedząc podrażnia sobie ranę, co uniemożliwia jej zabliźnianie. Chciałbym jakoś pomóc temu psu. Czy znacie jakieś sensowne żele w sprayu, które mogłyby wspomóc leczenie? Dziękuję za wszelkie sugestie...