Jump to content
Dogomania

Jerzyk - Ferdkowy Pan :)

Members
  • Posts

    5
  • Joined

  • Last visited

Jerzyk - Ferdkowy Pan :)'s Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Dzięki za podpowiedzi :) Rzeczywiście jest tak że jeżeli traktujemy Ferdzia "oschle" jest trochę lepiej... Czasami jest mi go żal z tego powodu ale trudno wiem że to dla jego dobra. On jest psem po przejściach (przybłąkał się do nas 4 miesiące temu w strasznym stanie) i do tego jest bardzo młodziutki, dlatego wiemy że praca nad nim będzie trwała jeszcze długo... Doradźcie mi tylko jakiej wielkości powinna być klatka. Pies ma około 40 cm w kłebie i waży jakieś 10-12 kg (jest trochę masywniejszy niz charcik włoski ale mniej więcej tak wygląda :) ) Dzięki z góry
  2. Hmm... My z Naszym Ferdziem mamy następujący problem: jeżeli próbujemy wyjśc gdzieś po południu bądź w wolny dzień pies potrafi zrobić kosmiczną demolkę a pokoju w którym zostaje :mad: zeżarł już siedzisko starej sofy oraz skonsumował oparcie fotela...regularnie wywala pranie z kosza na bieliznę (zjadając przy okazji po kawałku kosz wiklinowy), ostatnio nauczył się odsuwać drzwi od szafy i wywala wszystko na podłogę :placz: Ferdek zostaje sam w domu kiedy my jesteśmy w pracy, jest to czasami nawet około 8-9 godzin i jest zupełnie spokojny i grzeczny. Po powrocie do domu poświęcamy mu duzo czasu, zabieramy na długie spacery do lasu etc... Pies regularnie dostaje do gryzienia prasowane kości bo je uwielbia i bardzo długo potrafi się nimi zajmować. Demolka jest zawsze kiedy "zaskoczymy" go tym że chcemy wyjść z domu i zawsze kiedy pozwolimy mu na pewne "spoufalenie" czyli siedzenie z nami na zakazanej na codzień sofie lub na wizytę w sypialni... Jestem bliski podjęcia decyzji o kupnie klatki bo też bardzo boję się że ten mały głupol sobie coś zrobi podczas szalonej demolki...skoro potrafi poprzesuwać meble :crazyeye: to może np wybić szybę w drzwiach albo zwalić na siebie ciężki regał prawda??? Bardzo mnie to martwi i nie potrafię zrozumieć dlaczego on się tak zachowuje... Uczyliśmy go zostawania w domu, nigdy nie zostaje po południu bez uprzedniego długiego spaceru, zawsze zostawiamy zapalone światło i grające radio... ma do dyspozycji swoje zabawki i często kość (której i tak nie rusza jak nas nie ma ) Wiem że stwierdzicie że mi odbiło ale mam wrażenie że on to robi bo jest wściekły że nie zabraliśmy go ze sobą. Po takiej akcji bardzo się boi i zachowuje jak aniołek...doskonale wie że zrobił źle i CO zrobił źle:diabloti: Może Wy wpadniecie na jakiś pomysł co z tym zrobić... No i jak myślicie ile może kosztować klatka dla średniej wielkości psa???? ps. a klamkę od pokoju wystarczy "przełożyć" z jednej strony drzwi na drugą i efekt będzie taki że naciskając klamkę będziemy bardziej "zamykać" drzwi. Sposób wypróbowany u mnie w domu, gałeczka zamiast klamki niekoniecznie się sprawuje bo niektóre cwane psy potrafią się nauczyć otwierać ją zębami :cool3:
  3. Heh, dzięki piękne:) Mój Ferdek nie wyje i ogólnie jest raczej cichym psem. Zauważyliśmy że wskakuje na okno :):) pousuwaliśmy z okna wszystkie kwiatki ze spacerem porannym też nie jest taka prosta sprawa bo Ferdek rano - czyli przed 7.00 - nie jest specjalnie chętny do spacerowania. Snuje sie zaspany i nie wykazuje żadnych chęci do biegania:cool3: wychodzę z nim na jakieś pół godziny ale mam wrażenie że jest mu to kompletnie obojętne...Po powrocie ze spaceru Ferdek dostaje jeść i sam idzie na swoje posłanie. wszystko jest ok do momentu w którym nie zamykam drzwi do jego pokoju... Wczoraj byłem z nim przez 3 godziny w lesie (mieszkam na skraju lasu) i wrócił wykończony bo wybiegał się solidnie i wybawił z innymi psami i jak w końcu padł na posłanie odczekałem chwilkę i zamknąłem drzwi do pokoju i poszliśmy z żoną wyrzucić śmieci:lol: wracam za minutkę a ten już stoi zwarty i gotowy do "działania":mad: - nie zdążył nic zrobić więc go pochwaliłem - zobaczymy jak mu pójdzie dzisiaj??? Dzieki za słowa otuchy
  4. Mój Ferdzio jest młodziutki i też podczas zabawy uwielbia podgryzać :) często się zapomina i chapnie mnie całkiem mocno:placz: wtedy staram się też go ugryźć (nie za mocno) i odesłać na posłanie. Troche skutkuje bo teraz wystarczy że tylko powiem mu NIEE jak zaczyna gryźć i od razu udaje że tylko chciał mnie polizać:p
  5. Witajcie :) dopisuję się do tego wątku bo jestem w podobnej sytuacji jak Żabka. Mamy od 2 tygodni pieska - znajdke, nazywa się Ferdynand Wspaniały w skrócie Ferdek :) Problem jest podobny pies jest grzeczny i spokojny do momentu kiedy nie wyjdziemy z domu...Robi bałagan i straszliwie tęskni. Zaczęliśmy go uczyć zostawać w oddzielnym pokoju - to jest pokój psa, ma tam swoje posłanie, zabawki i śpi w nim w nocy. Nie wiem czy robi postepy bo cały czas przewraca kosz z brudną bielizną i sukcesywnie zjada jego pokrywę :( zdarza mu się zwalić kwiatek z parapetu :shake: ... Teraz moja żona ma zwolnienie lekarskie i próbuje psa uczyć według Waszych wskazówek ja jednak boje się że za tydzień kiedy Ferdek znowu będzie musiał zostac sam w domu, na czas kiedy pójdziemy do pracy, będzie rozpaczał i dalej "siał zniszczenie". Dodajcie nam odrobinkę otuchy co??? To podobno dobrze działa :)
×
×
  • Create New...