Madziaa

Udało się zrobić mu kilka fotek, są trochę niewyraźne ale robione wieczorem i tel :(. [url]http://zapodaj.net/1cdcfb5d9bd7.jpg.html[/url] [url]http://zapodaj.net/3d2cf01874cb.jpg.html[/url] [url]http://zapodaj.net/44903df388d4.jpg.html[/url] [url]http://zapodaj.net/d1ccf7794adf.jpg.html[/url] [url]http://zapodaj.net/944a31b642dc.jpg.html[/url]

napewno to zrobię tylko przez ostatnie 2 dni nie wychodziłam na krok z domu z powodu choroby, a znowu kilka dni wcześniej jak na złość Forfit się nie znawił, ale dzisiaj będę na niego "polowała" :)

Ja rozwieszam na Ślichowicach napewno :) jeśli będę miała czas porozwieszać gdzieś indziej to dam znać gdzie co i jak :)

postaram się pomóc mam jeszcze prośbę, ponieważ widzę że tutaj wypowiadają się osoby z Kielc - zerknijcie na ten wątek [url]http://www.dogomania.pl/threads/218311-KIELCE-CZARN%C3%93W-ul-M%C5%82oda-!-Zagin%C4%99%C5%82a-suczka-kilkumiesi%C4%99czna-suczka-[/url]! z góry dziękuję

wysłałam pw :)

Postaram się jutro zająć tymi ogłoszeniami tylko powiedźcie co mam robić jeśli psiak się znajdzie? Z kim się kontaktować?

Witam, postanowiłam założyć ten temat bo idzie Zima a Forfit (tak go nazwałam ;) ) dalej przychodzi. Zaczęło się w wakacje, zaczął przychodzić do mnie pod blok wieczorami o stałej porze. A że jestem szczęśliwą posiadaczką dwóch piesków (jeden z Dogomanii) to codziennie spotykamy się z Forfitem na dworzu i dajemy mu jeść. Prawdę mówiąc myślałam że w końcu przestanie przychodzić ale bywa codziennie więc pewnie już z tego nie zrezygnuje a szkoda mi go bardzo bo robi się coraz zimniej a ja nie mam pomysłu na jakieś miejsce dla niego chociaż na ten mroźny okres. To bardzo fajny piesek, mały czarny z wiecznie merdającym ogonkiem :). Jest trochę płochliwy ale jak kogoś zna to się nie boi - na mój widok podskakuje z radości :). Sama bym go z chęcią do siebie wzięła ale jak napisałam - mam już dwa psiaki :(. Dlatego szukam kogoś kto chciałby go przygarnąć... jemu nie potrzeba dużo, może to być nawet legowisko w jakimś ciepłym kąciku w domu bo z tego co widzę on bardzo lubi być na dworze. Postaram się zrobić mu kilka fotek i wrzucić je tutaj jeszcze dzisiaj. Może jest ktoś tutaj na forum kto kojarzy tego pieska bo z tego co wiem to nie tylko ja go dokarmiam, jeśli tak to proszę o pomoc. Pozdrawiam :)

Witam wszystkich serdecznie:) Dopiero teraz mam dostęp do internetu więc mogę napisać kilka słów. Otóż to ja jestem szczęśliwą posiadaczką Tequili która mimo wielu trudnych przepraw przystosowała się do "normalnego życia":D. Jest już baaaaardzo duża i silna i jje wszystko co popadnie :D. Ma w sobie tyle energii że śmieję się że ma ADHD :), ale jest przy tym wszystkim bardzo kochana. Postaram się w najbliższym czasie wrzucić kilka jej aktualnych fotek - bardzo się zmieniła:). Pozdrawiam serdecznie

Tak, zgadzam się z tym że lepiej nie mógł trafić :). Zenuś to dzielny facet i napewno już niedługo zaprzyjaźni się ze swoją łapką na nowo. Bardzo się cieszę, że operacja się udała :multi:

Tzrymamy kciuki bardzo mocno, napewno operacja się powiedzie :D

W końcu udało mi się odzyskać mój komputer i mogłam przeczytać zaległe wiadomości :) Bardzo się cieszę że Zenon ma swój ukochany domek i z tego co widzę to lepiej nie mógł trafic :multi:. Trzymam kciuki za operacje - musi się udać! :)

Kasiu i jak się Zenon sprawuje? kurcze tęskni mi się za nim... smutno tak bez Zenku mego :D

Niestety nie udało nam się dzisiaj odwiedzić fryzjera (stało się to z wielu powodów) ale przełożyłam wizytę na jutro na 12 :). Mam nadzieję że już nic się nie wydarzy i Zenon będzie wyglądał jak na pudla przystało :D

Zenuś dał się nawet wykąpać :) najadł się, był na spacerku i śpi teraz na kanapce :D oczywiście nie obyło by się gdyby nie pakował się na kolana po pieszczoty :D jest cudowny:loveu:. Aha mam już kilka fotek ale niestety nie ma jak ich zrzucić na kompa więc będę je robiła systematycznie a gdy będzie możliwość to wrzucę na forum :)

Będą o ilę będę miała jakiś dostęp do neta :)

U mnie będzie tylko tymczasowo a od następnej soboty idzie do swojego domku :D, postaram się porobić zdjęcia po fryzjerze i wrzucic na forum pod warunkiem ze będę miała dostęp do neta :)

Zenon będzie tymczasowo u mnie :multi:, cieszę się, że mogłam pomóc :)

no wlasnie tez zie zastanawiam czy juz nie jest za pozno i czy wogole jest sens, ale mimo wszystko dzieki za odp, przynajmniej teraz wiem co i jak :) pozdrawiam

heh moja mama tez mnie o to gnebi :-) nie wiem tak z dnia na dzien, zaczelam sie zastanawiac ze moj pies nigdy nie mial "zachcianek" w stosunku do suk i nie wiem jaka jest tego przyczyna a pozniej doszlam do wniosku ze chociaz raz w zyciu moglby byc ym reproduktorem skoro jest pudlem z krwi i kosci :-)

to jest wlasnie ten problem, tzn przed chwila wygrzebalam wszystie jego papiery jakie mialam i staram sie rozszyfrowac co w nich jest napisane :-) , wydaje mi sie ze nie ma w nich rodowodu ;-/ ale tata (on zajmowal sie kupnem psa) mowil ze pies ma rodowod tylko teraz sie zastanawiam czy poprostu mialam ten papier czy trzeba go bylo dopiero zrobic na pdst jakiegos innego i o to tez chcialam sie zapytac: czy majac wszystke jego dokumenty z metryka wlacznie jest szansa ze moge gdzies wyrobic ten rodowod? i czy jest jakis limit czasowy na to bo moj pies ma 7 lat i nie wiem czy to nie bedzie za pozno ;-/ z gory dzieki za pomoc pozdrawiam

[quote name='Sonya-Nero']oczywiście, że ten post trzeba traktować jako niewidoczny, ten pudel nie ma uprawnień reproduktora :mad: :angryy: [B]W Polsce jest tylko jeden pudel średni srebrny - pies z uprawnieniami hodowlanymi i na pewno to nie jest ten[/B] :shake:[/quote] po pierwsze nie jest to srebrny pudel tylko apricot po drugie nie dziwie sie ze nie ma go zarejestrowanego bo jest importowany z Ukrainy ;-] takze zanim zaczniecie kogos objezrzac to fajnie by bylo najpierw zadac pytanie i przepraszam ze nie napisalam posta w tej sprawie [B]3 tematy nizej[/B]. Aha a podstawianie suki psu pod nos bylo przenosnia... Chcialam tylko dowiedziec sie cos na ten temat bo przyznam ze nie mam o tym zielonego pojecia, tyle

Hej! Mam nadzieje ze taki temat nie byl poruszany. Mianowicie chodzi mi o zachowanie mojego psa. Mam 7-letniego pudla sredniego i chcialabym aby byl reproduktorem. Niestety jego zachowanie jest dalekie od moich marzen, podstawilam mu niedawno suczke z cieczka pod nos a on podszedl powochal, polizal i poszedl... ;-/ poradzcie cos, nie wiem moze sa jakies specyfiki lekarskie? :-) pozdrawiam serdecznie