riele

Zapomniałam dodać, że już kilka razy zostałam przez nią pogryziona tak mocno, że pozostały mi blizny na rękach.

Witam wszystkich czytelników tego artykułu. Ponad rok temu ja i moi rodzice przygarnęliśmy sunię. Jest to kundelek. Ma już ponad rok. Z początku zachowywała się normalnie, jak każdy inny szczeniak, czasem gryzła do krwi. Jednak jak już miała pół roku, zaczęły się pojawiać agresywne zachowania. Gdy coś ukradła, przykładowo pilot od telewizora, to nie chciała oddać, warczała, gdy chciano odebrać daną rzecz, potrafia ugryźć głęboko, do krwi. Sądziliśmy, że jej to minie, lecz z biegiem czasu było gorzej. Bywały momenty, że nie mogłam zjeść jedzenia przy stole, bo się na mnie rzucała z zębami. Dzisiejsza sytuacja była już wisienką na torcie jej zachowań. Jesteśmy w trakcie remontu. Pies ukradł wałek i tackę na farbę. Chciałam przekupić ją na przysmaki, jednak nawet to nie pomogło. Pies gdy tylko się trochę zbliżałam warczał i skakał na mnie. Wszystko działo się w kuchni, nie pozwalała mi z niej wyjść. W końcu jakoś odwróciłam jej uwagę i zamknęłam się w pokoju. Zaczynam się jej bardzo bać. Jedyną osobą jaką sunia respektuje, jest mój ojciec. Niestety jestem przez większość czasu sama w domu, gdyż są wakacje. Sytuacja się pogorszyła, nie wiem już co mam robić. Mam wrażenie, ze pies jest cały czas wrogo nastawiony do mnie. Pies ciągle za mną chodzi, momentami nie mogę sama wejść do pomieszczenia. Czy ma ktoś jakieś rady, co można zrobić? Rodzice nie są przekonani co do behawiorysty.