"O suni dowiedziałam się kilka dni temu. Stała przywiązana przy sklepie wyła i piszczała. Była ulewa, a suni nikt nie zabierał.
Pomyślałam, że pewno jakaś staruszka, dziadziuś o suni zapomniał, że sobie przypomni... wzięła ją Pani, która pod swoją opieką ma dużo zwierzaków, ale nie można jej było zostawić na ulicy.
Dzisiaj dzięki osobie, która sunię rozpoznała pojechałyśmy poznać ludzi i cieszyć się ze wspaniałego zakończenia historii. Wyć się chce.
Przywitał nas pan, który chwycił sunieczkę do góry za uszy i dał buziaka!
Próbował zdjąć obrożę, natychmiast sunię zabrać do domu... był pod wpływem alkoholu, mało tego ma problemy ze zdrowiem psychicznym.
Sąsiedzi prosili, żeby suni tu nie zostawiać, że sunia biega w samopas, że nie ma opieki, że skończy się to jej śmiercią!
Nie zostawiłyśmy...
Sunia przebywa w awaryjnym DT gdzie jest sporo zwierzaków. Pani u której jest nie jest w stanie zaopiekować się kolejnym. Nie ma już na tyle siły.
BARDZO PROSZĘ O DOM DLA SUNI.
AKCEPTUJE PSIAKI, KOTÓW MAM WRAŻENIE, ŻE SIĘ BOI.
MA 13 LAT, NIEDOWIDZI, NIEDOSŁYSZY. KAWAŁEK ŁÓŻECZKA I MIŁOŚCI POTRZEBA JEJ NA OSTATNIE CHWILE...
Każda pomoc się liczy."
sunia ma wydarzenie na fb ale bez echa wiec szukamy pomocy tu .Sunia jest w beznadziejnej sytuacji :(taki los jest zgotowali wlasciciele na stare lata i przywiazali pod sklepem :(
pomozcie ,pani ktora dala jej dach nad glowa nie daje juz sobie rady bo ma pelno zwierzat i sunia ma byc jutro zabrana do schroniska
Na zdj widac jaka jest smutna ,jak teskni i nie wie co sie dzieje i gdzie jest jej pan:(