Jump to content
Dogomania

silvia156

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

silvia156's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Drodzy właściciele zwierząt! Przeczytajcie uważnie moją opinię zanim zawieziecie jakiekolwiek zwierze do tej kliniki tym bardziej w ciężkim stanie, a zazwyczaj w takim stanie trafiają zwierzęta na pogotowie weterynaryjne. Moja opinia będzie w 100% szczera, nieprzekoloryzowana. W połowie października u mojego psa nasiliły się problemy kardiologiczne. Na szczęście tego dnia w zupełnie innej klinice w Poznaniu trafiliśmy na najlepszego lekarza kardiologa jakiego mogliśmy kiedykolwiek spotkac i który uratował zycie mojemu pieskowi. Nie bede pisała jaka to klinika i nazwiska lekarza, bo oczywiscie za chwilę pojawi się komentarz pseudo kliniki wąsatycz - czytaj umieralni zwierząt, ze komentarz dodała złośliwa konkurencja. Tymczasem komentarz dodaje właścicielka psa, jestem gotowa do dyskusji. Zwierzęta kocham nad zycie i dodamy komentarz ma na celu uchronić właścicieli czworonogów, którzy przez niekompetencje kliniki moga stracić ukochanego przyjaciela. Lekarz kardiolog do którego trafiłam z moim pieskiem nie pracuje w klinice 24h i niestety musiał odesłać nas na noc do kliniki 24 godzinnej do komory tlenowej. Wszystkie zalecenia dokładnie wypisał- jakie leki i w jakich godzinach ma mieć wstrzykiwane. Na łapce pieska zostawił wenflon żeby nie musieli go ponownie kłuć. Na skierowaniu prośba o pilne przyjęcie ponieważ stan psa nie pozwalał na oczekiwanie na korytarzu-Pan doktor wszystkie wytyczne dokładnie zapisał- jakie dokładnie leki ma mieć podawane przez cała noc. Kiedy przyjechałam z pieskiem do kliniki Wasatycz około 22:30-23:00 pieska zostawiłam w samochodzie aby najpierw załatwić formalności a następnie zabrać go z samochodu od razu na przyjęcie do komory tlenowej. Tak zalecił kardiolog. Każde obciążanie fizyczne psa było dla niego ryzykowne. Podeszłam do rejestracji i Pan technik który rejestrował inne zwierzęta powiedział: -cytuję:” nie przyjmę psa dopóki go nie zobaczę niech go pani przyniesie, nie bede z Panią teraz rozmawiał”. Na nic zdały sie moje tłumaczenia i informacje od kardiologa, ten pan był nie ugięty. Od razu skieruje tutaj słowa do właściciela lub menadżera kliniki który odpowiada na negatywne komentarze i często próbuje je podważyć- macie kamery w klinice wiec sprawdźcie monitoring, odsluchajcie nagrania. Nie macie nic na swoje usprawiedliwienie. Cały personel kliniki nadaje sie co najwyżej do pracy w kamieniołomach. Byle bez kontaktu z ludzmi i zwierzętami. Niestety musiałam przynieść mojego psa z samochodu i dopiero jak zauważono w jakim jest stanie podjęto dalsze kroki. Weszłam z psem do gabinetu, podano tlen, zostawiono nas samych w klinice. Minęło 10-15 minut i nikt do nas nie przyszedł. Wiedziałam ze zbliża sie kolejna dawka leku która pies musi otrzymać. Dopiero po interwencjach „zaopiekowano” się psem. Zostawiłam go na noc z myślą, że mu pomogą ale nic bardzie mylnego. Na szczęście pies przeżył noc, ale rano nie był w dobrym stanie. Mało tego – bandaż z wenflonem, który miał na łapce był nie tknięty (zrobiłam zdjęcie przed oddaniem psa) a to wlasnie przez wenflon miał mieć podawane leki. Nic mu nie podano. Tylko komora tlenowa. Rano zabrałam go z powrotem do lekarza prowadzącego, był w szoku jeśli chodzi o zaniedbania przez noc ze strony kliniki – nie są to działania konkurencyjne i zle wypowiadanie się na temat konkurencji. Gdyby tak było nie odsyłał by nas do nich. Pies niestety miał też szrame na pyszczku – jakby nacięcie czymś ostrym, był przestraszony po nocy spędzonej w tej klinice. Jest mnóstwo zaniedban z ich strony, ale nie jestem pierwszą osobą, której zwierzę tak potraktowano, jedynym plusem było to ze mój piesek przeżył ,bo miał siłę żeby walczyć. Co dzieje się za drzwiami kiedy Ci pseudo weterynarze zabierają zwierzę i właściciel nic nie widzi? Wolę nie myśleć. Jestem gotowa do konfrontacji, mam dokumentację z której wynikają liczne zaniedbania. Mam nadzieję, że ta klinika w końcu przestanie istnieć a pseudo weterynarze tam pracujący pójdą do pracy w której nikogo nie skrzywdzą, bo minęli się z powołaniem. Jest to najgorsze miejsce jeśli chodzi o usługi weterynaryjne na mapie Polski. Przestrzegam wszystkich!!!!!!!!!!!!!
×
×
  • Create New...