Hej, mam beagla 14 lat prawie. Opis sytuacji
ok miesiąc temu zjadł jakąś folię długą.. cieżko mu było, ale po kilku dniach zwymotował ją w całości. Potem było trochę lepiej, choć nadal to nie był ten sam pies co wcześniej. Jakieś 2 tygodnie później wszedł do jeziora na chwilę, popi wodą i tyle. Było dość ciepło na dworze, aczkolwiek może ta woda źle na niego zadziałała bo od tamtego czasu - choć to może być zbieg okoliczności, opadał z sił w oczch. Jeszcze jakoś tydzień temu lekko ponad, jadł normalnie z miski. A od tygodnia karmimy go strzekawką - je. Wody od czasu do czas się napije.
Aczkolwiek jeszcze 3-4 dni temu chodził - bardzo słabo, zarzucało mu tyłem, ale chodził sam. Na następny dzień byliśmy u weterynarza który dał mu witaminy na wzmocnienie w zastrzyku i mieliśmy wrócić dzień później. Niestety piesek dzień później jeszcze jakoś wyszedł ledwo co ,udało mu się wypróżnić, ale chodzić nie chciał. Przez kolejne 2 dni dostawał kroplówki + zastrzyki wzmacniające. Mial robione badanie krwi które wykazało problemy z nerkami i wątroba. Dzisiaj dostał sterydy na wzmcnienie aby wstał, bo od wczoraj właściwie tylko leży. Można go podnieść, postoi chwilę i się od razu kładzie. Mimo, że raz udało mu się zrobic te 10 kroków do krzaka i się znów położyć. Zalecenie jest takie by dawać mu kroplówki codziennie + tabletki na wątrobę i nerki. Niestety brak konkretnej diagnozy - leczony jest aby poprawić wydolnosć nerek i wątroby. We wtorek ma mieć robione usg, chociż nie wiem czy do wtorku to on da radę.
piesek reaguje na ruch, podnosi głowę, oczami śledzi ruchy tylko jest bardzo słaby.
Ma ktoś jakieś pomysły co to może być ?
