-
Posts
4 -
Joined
-
Last visited
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
ASam's Achievements
Newbie (1/14)
0
Reputation
-
Naczyniako-mięsak jest typowym złośliwym guzem śledziony. Gdyby mój senior go miał, raczej nie ma opcji, że by się nie powiększał w ciągu roku ( wykrycie zmiany przypadkiem w maju zeszłego roku, jedyne "leczenie" to USG co 2-3 miesiące i Neoplasmoxan) Diagnostyka śledziony inna niż histopatologia po wycięciu ( wet odradza), to biopsja z dużym zagrożeniem krwawieniem. Z tego, co wyczytałam i pytałam wetów, biopsji raczej się nie robi, bo łatwo zaszkodzić.
-
Karma jest mokra Gastro Intestinal z Royala plus ryż z kurczakiem i marchewką, codziennie gotowany. Na śledzionie są 2 zmiany, prawdopodobnie torbiele, obserwowane od roku. Gdyby był to naczyniako-mięsak, psa by już nie było, więc raczej łagodne. Czy nowotwór dolnego odcinka przewodu pokarmowego może dawać takie objawy? USG było pod koniec kwietnia, nic niepokojącego w nim lekarz nie zauważył, choć już takie stolce się zdarzały.
-
Witajcie, mój 14 latek od pewnego czasu robi kupy, na których są ślady krwi. Krew jest NA kupie, pasma lub jakby ślady krwawego nabłonka. Nie zawsze, ale czasem. Konsystencja, kolor i częstotliwość normalna, pies czuje się dobrze. Odrobaczanie 3 tygodnie temu, wyniki krwi panelu geriatrycznego ok, USG nie pokazuje zmian jelit, żołądka, ani wątroby. Jest zmiana w śledzionie, ale wet mówi, że to nie ma związku. Nie mam pomysłu, co to, wet też, a martwię się. Gastroskopii robić nie chcę, czy ktoś ma jakiś pomysł?
-
Dzień dobry, jestem tu nowa i z góry przepraszam, jeśli pytanie wyda się niektórym niezbyt mądre. U mojego prawie 14-letniego pinczera zdiagnozowano, niestety, guz śledziony. Jeśli wyniki krwi będą dobre, rozważamy operację, choć wątpliwości i strachu masa. Usiłuję zająć myśli logistyką, bo tej też się boję i kompletnie nie wiem, jak się przygotować. Przede wszystkim, doradzcie, proszę, jak przenosic/przewodzić psa po takiej operacji? Pies ma 20 kilo, ja 68 i to ja będę zajmować się noszeniem. Samochód mam, ale to Ford Fiesta i w tej chwili pies wskoczy, ale po operacji???? Czy muszę kupić jakiś transporter? Klatkę? Nosze? Jakie? Do weterynarza mamy schody w dół- śnią mi się koszmary, jak spadam z Antkiem w ramionach.... Niby głupie przejmowanie się transportem, ale innych kwestii związanych z operacją chyba wolę jeszcze nie rozważać. Z góry dziękuję za rady.