Jump to content
Dogomania

Usunięcie zębów u psa

New members
  • Posts

    2
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Usunięcie zębów u psa

  1. Dziękuję za odpowiedź ... dla mnie mimo że weterynarz ma tyle pozytywnych opinii na internecie to jest okropnym człowiekiem oddając mi pieska w takim stanie do tej pory nie mogę się pozbierać co chwile mi się przypomina mój piesek patrzący na mnie z zakrwawionym cieknącym pyszczkiem 😭
  2. Witam mojemu pieskowi spuchł pyszczek poszłam do wet. ale piesek nie dał sobie otworzyć pyszczka aby wet mógł tam zaglądnąć , po czym dał zastrzyk ( antybiotyk) i kolejnego dnia też oraz na wizycie poinformował mnie że trzeba będzie pieska dać pod narkoze i zobaczyć co tam się dzieje i wyczyścić ząbki lub nawet usunąć ale najpierw badanie krwi ..następnego dnia przyszłam z pieskiem na zabieg zostałam poinformowana ze wyniki są dobre jak na ten wiek( każdy po kondycji i wyglądzie dawał jej 8 lat zero problemów zdrowotnych ) nadmienię że po antybiotyku opuchlizna zeszła ..zabieg miał trwać 30 min czekalam ze znajomą która po zabiegu sunie mi przewiezie autem do domku .Po zabiegu zostałam poproszona do gabinetu i ujrzałam mojego pieska który stał i z jego pyszczka leciała krew podłoga we krwi aż złapałam się za twarz i się popłakałam poinformował mnie pan ze wyrwał jej 5 zębów ale nie może zachamować krwawienia bo pies ma zaburzenia krzepliwości krwi bardzo rzadka to jest niby choroba u psów tak mi powiedziano, dostała zastrzyk na to i antybiotyk i jutro powinno mniej kapać i rano przyjsc na antybiotyk ,powiedziałam ze mam córke i nie wyobrażam jej pokazać psa w takim stanie gdzie ja nawet takiego widoku nie mogę znieść no ale pan powiedział ze 8 lat to nie będzie źle a koleżanka miała odebrane dzieci z przedszkola 8 latke i 5 latke to kazał najpierw odwieźć córki do domu a potem przyjechać po psa aby tego nie widziały. Z pyska wylatywały skrzepy z płaczem wzięłam psa do domu . W domu cały czas siedziałam przy suni aby nie wstawała i wycierałam cały czas krew z podłogi i z pyszczka oraz 10 cm skrzepy .Córke ciocia wzieła bo była przestraszona .Wet wieczorem dzwonił jak piesek powiedziałam ze nie ma siły chodzić zrobiła siku na mate i dalej mocno leci krew z pyszczka . Wet powiedział oby było dobrze i rano proszę na zastrzyk. Niestety Piesek się męczył dużo tych skrzepów i krwi leciało potem zaczeła bardzo szybko oddychać trwało to 3 h zrobiła pod siebie smolastą kupkę . I tak w nocy zmarła. Nie wiem czy krwotoku dostała wew . czy że tyle krwi straciła czy też coś z serduchem związane jak tak szybko mocno oddychała :( chciałam najlepiej po opiniach szukając w swoim mieście wet nie patrząc na koszta chciałam pomóc pieskowi a czuje jak bym przyczyniła się do jego odejścia 😥 cały czas mam ten widok przed oczyma jak weszłam do tego gabinetu a piesek wyglądał jak po rzeźni😪 czy sunia powinna mieć może zszyte te rany albo zostawiona może powinna być w placówce pod jakąś kroplówką ? Czy właściwe było zachowanie wet w tej sytuacji? Bo nie wyobrażam sobie komuś oddać w takim stanie psa i kazać iść mu do domu . Ania
×
×
  • Create New...