Cześć,
mój piesek kundelek około 3 latka mały (sięga mi do łydki) od kilku tygodni dziwnie się zachowuje, przede wszystkim prawie nic nie je, wciskam mu na siłę aby coś zjadł. Poza tym kładzie się w dziwnych odosobnionych miejscach w których nigdy nie przebywał. Wczoraj zeskoczył z kanały i nagle upadł na plecy jakby odjęło mu nóg, wtem leżąc na plecach cały zesztywniał i zaczął strasznie piszczeć z wyprostowanymi nogami, podbiegłem do niego zacząłem go głaskać mówić do niego, po jakimś czasie mu przeszło, ale oczy miał nieobecne, nie wiedział gdzie jest i co się dzieje. Cały wieczór tak się później zachowywał rozglądał się nie wiedząc gdzie jest. Dzisiaj wstał normalnie. Nie wiem co dzieje się mojemu psu. możecie mi coś doradzić? Dziękuję