Jump to content
Dogomania

syll.s

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

syll.s's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Cześć, pisze ten post w związku z powtarzającymi się atakami paraliżu u mojego pupila. Coś jakby atak padaczkowy, lecz bez jakichkolwiek dodatkowych symptomów typu wydzielina z pyska czy oddanie moczu. Weterynarz po obejrzeniu nagrania, stwierdził, że nie jest to atak padaczki ale niestety nie był w stanie pomóc, gdyż wyniki krwi były w porządku. Zlecił podawanie wapna, lecz ataki nie ustąpiły. Pokrótce spróbuje opisać atak: pies śpi, nagle gwałtownie próbuje wstać, szybko przebiera nogami lecz przewraca się, jego ciało sztywnieje, wykonując ruch wygina się w różne strony, paraliżuje wszystkie części ciała, pies trzęsie się i jakby mlaszcze ślinę w pysku, mija kilka czasem kilkanaście minut paraliż powoli odpuszcza, aż do całkowitego ustania ataku. Nie traci przytomności, nie sika podczas ataku, nie piszczy, jest przestraszony. (Mam nagrania kilku ataków: słabszych i cięższych, niestety nie mogę tu wstawić, mogę wysłać na maila) Po wszystkim jest lekko wystraszony ale po kilku minutach odpoczynku jest szczęśliwy i zadowolony. Ataki nie są regularne, pierwszy wystąpił około 2 lat temu, kolejne po koło 3 miesiącach, niekiedy zdarzają się w odstępach miesiąca, później znowu dłuższa kilku miesięczna przerwa, a ostatnio dwa razy w ciągu dwóch tygodniu. Kilka razy przechodził babeszjozę, za jednym razem wątroba była lekko zniszczona, ale po kroplówkach wyniki wróciły do normy, nie ma to wpływu na jego funkcjonowanie, poza atakami jest bardzo ruchliwym i szczęśliwym psiakiem. Mentos ma 5,5 roku.
×
×
  • Create New...