Jump to content
Dogomania

Iwonaka

New members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Iwonaka

  1. Cóż ta wypowiedź jest zupełnie innej beczki i ma zupełnie inne brzmienie, co do walki rozumu z sercem jeszcze nie zdecydowałam bo to chol*rnie trudne ale wiem już że to przeciągnie nieuniknionego.... Oprócz jego problemów psychicznych ostatnie dwa dni dały nam dużo nowych problemów których wcześniej nie było ani nie było sygnałów... Okazało się że ma jakieś zwyrodnienia w biodrze i problem z poruszaniem się i niechce pić wody.... Wzięłam teraz tydzień urlopu i spędzimy go razem na wyjazdach w jego ulubione miejsca czy poprostu pozwalając mu leżeć na kanapie obok mnie będzie to najlepszy tydzień jaki mogę mu zapewnić tydzień rozpieszczania ile się da bo nie chce patrzeć jak się moje kochanie męczy
  2. Absolutnie nigdzie nie pisałam że mój piesek chodził do behawiorysty na kontrolę komend... On nie pamięta o tym kim ja jestem o tym kim on jest czy gdzie się znajduje więc proszę mi wierzyć wyuczenie jakieś komendy jest niemożliwe i nie o to chodziło mi
  3. Nie... Widzę jak gasnie w nim radość jak zjada go stres jak wypada mu futerko garściami z tego wszystkiego....
  4. Witam, W sumie nie wiem jakiej potrzebuje od Państwa porady czy pomocy... Zacznę od tego że moje maleństwo adoptowane ze schroniska 3 lata temu miał być rocznym psiakiem a okazał się wręcz starcem około 10 letnim z licznymi chorobami. Po zmianie żywienia na orjen wielu wizytach u weterynarzy lekarstwach myśleliśmy że osiągnęliśmy sukces w jego walce o zdrowie i został tylko problem z jego serduszkiem ale leki uspokajały chorobę niestety rok temu zaczął się dziwnie zachowywać zrobił się agresywny początkowo wybiórczo potem cały czas... Lekarz stwierdził iż może to być związane z jego problemami zdrotnymi i alergiami jednak lekasrtwa nic nie pomagają, zaczął dostawać silne lekarstwa psychotropowe które miały mu pomóc niestety one też nie pomogły, spotkaliśmy my się z psim behawiorystą który stwierdził iż piesek ma pewne problemy psychiczne tz psią demencję dlatego nie rozpoznaje ludzi i miejsc, inny behawiorystą uznał iż może jego zachowanie być spowodowane bólem oraz depresja... Ogólnie serce mi się ściska na jego widok kiedyś szczęśliwego i aktywnego psa obecnie staruszka który cały dzień leży nie ma sił wychodzić na spacery agresywnego z napadami szaleńczymi który następnie ma chwilowe okresy jasności umysłu gdzie patrzy na mnie swoimi oczętami i się tuli by parę minut później rzucać się z agresja... Doradzono nam ulżyć mu w jego cierpieniu temu psychicznemu bo z bólowym chyba sobie dajemy radę... Tyle że ja nie wiem czy mam tyle sił przecież nie mogę mu tego zrobić bo się zrobił stary i zapomina... Chodź z drugiej strony nie jestem mu już w stanie zapewnić odpowiedniego godnego życia skoro mało kiedy jest szczęśliwy czy zdrowie psychiczne i agresja uzasadniają taki krok? Czy będzie to okrucieństwo czy wybawienie od bólu? Nie potrafię zdecydować....
×
×
  • Create New...