ebi

Tosia (Niedźwiadka) ma drugiego korabiewickiego kolegę - Barta. [IMG]http://i17.tinypic.com/4r2tzls.jpg[/IMG] [IMG]http://i15.tinypic.com/549cm0y.jpg[/IMG] Oboje mają się świetnie.

Super jest na szlaku: [IMG]http://i7.tinypic.com/4pv7ztw.jpg[/IMG] [IMG]http://i7.tinypic.com/4xzc38o.jpg[/IMG] [IMG]http://i14.tinypic.com/63tp0ee.jpg[/IMG]

Nie ma to jak sjesta w cieniu: [IMG]http://i12.tinypic.com/4msh4qx.jpg[/IMG]

Bart ze swoją też korabiewicką koleżanką Niedźwiadką - a obecnie Tosią - która wcześniej znalazła miejsce w tej samej rodzinie: [IMG]http://i17.tinypic.com/4r2tzls.jpg[/IMG] [IMG]http://i15.tinypic.com/549cm0y.jpg[/IMG]

Właśnie zjadam karmnik: [IMG]http://i11.tinypic.com/52gdftt.jpg[/IMG]

To Dan, też z Korabiewic: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=54791[/URL] Cudowny pies, który marnieje w schronie. Potrzebny jest dom lub dom tymczasowy w Warszawie abym mogła z nim popracować i trochę go "uczłowieczyć" aby nadawał się do adopcji. Jest trochę dziki.

Muszę bronić Astry, nie jest bardzo duża (i dobrze) ale w sam raz i do tego wielce tolerancyjna. Pojawił się na jej gruncie jakiś przybłęda a ona przyjęła to ze spokojem. :calus:

ja też :cunao:

:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: [IMG]http://i17.tinypic.com/6hhq51c.jpg[/IMG]

Dzięki Wam wszystkim dług maleje z dnia na dzień: [url]http://www.forum.dajmudom.pl/viewtopic.php?t=75&postdays=0&postorder=asc&start=0[/url] :calus::calus::calus:

Wielkie dzięki :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:

Dzięki ISIAK, tak mamy jeszcze dług do spłacenia za leczenie Barta w klinice ok. 500 zł. więc zintensyfikowałam bazarki. Cały koszt leczenia to 2000 zł. Jak na razie udało nam się uzbierać 1500, wszystkie rozliczenia są tutaj: [url]http://www.forum.dajmudom.pl/viewtopic.php?t=75[/url] Mamy trzy tygodnie na zapłacenie rachunku, wiec bazarki będą się teraz mnożyły (na które zapraszam :lol:).

No i jest ktoś komu mogę cos szepnąć na uszko: [IMG]http://i10.tinypic.com/4r8dglw.jpg[/IMG]

No i kto tu rządzi :razz: [IMG]http://i14.tinypic.com/5yhlf1y.jpg[/IMG]

Dodam jeszcze, że podczas oględzin nowego domku od razu wpakował się z pazurami na stół :mad:, no i za plecami swojej nowej Pani próbował wyjadać ziemię z doniczki :mad:.

Ale najważniejsza jest droga do ogrodu (natura): [IMG]http://i19.tinypic.com/6fynxah.jpg[/IMG]

Bart w nowym domu, wszystkie kąty zostały sprawdzone: [IMG]http://i7.tinypic.com/4z0rplg.jpg[/IMG]

No jestem, wszystko działo się w takim tempie ...... Od trzech dni nie przestaję płakać, w piątek ryczałam z bezsilności, że już nic się nie uda, w drodze do nowego domu z żalu, że zaraz się rozstaniemy, a w drodze powrotnej ze szczęścia, że taki dobry dom. Ale po kolei, Bart jest u Państwa, których córka niedawno przygarnęła suczkę z Korabiewic Niedźwiadkę (jej wątek jest na dogo). Wspaniały dom i wspaniali wrażliwi i kochający zwierzęta ludzie. Bart ma też koleżankę, z którą, jak wynika z informacji otrzymanych telefonicznie, już się zaprzyjaźnił. Podobno, jak przekazała mi Pani Jadwiga, ujawnia też swoje kolejne "talenty" - akrobatyczne - przesadzając płotki. Kiedy wczoraj rano dowiedziałam się, iż ci Państwo podjęli decyzję o adopcji Barta, a wiedząc, iż Niedźwiadka ma w tej rodzinie jak w raju, odżyła i jest to nie ten sam pies, nie wahałam się ani chwili. W dzikim tempie pognaliśmy do hotelu, skąd odebraliśmy go w bardzo dobrej formie (rana smarowana codziennie już prawie zagojona). Okazało się też, że w ciągu tygodnia wygryzł połowę swojego (nowego) legowiska. Zaraz ruszyliśmy w drogę i ok. 18 byliśmy już na miejscu. Zrobiłam trochę zdjęć z nowego domku (zaraz je ściągnę i zamieszczę) ale prawdę mówiąc staraliśmy się szybko pożegnać żeby nie wyjść na mazgajów. Teraz czekam na nowe zdjęcia i zaraz będę je zamieszczała, a może Pani Jadwiga lub jej córka napiszą same słówko, prosimy :loveu::loveu::loveu: Nie wiem co jeszcze napisać i jak Wam wszystkim podziękować ...... (ale, ale zaglądajcie jeszcze bo bazarki nadal aktualne) Wielkie buziaczki dla wszystkich :calus::calus::calus::calus::calus:

Bart jedzie do nowego domu, do Cieszyna - do cudownego domu, w którym są już inne zwierzęta z Korabiewic - lece po niego do hotelu. Może nowi opiekunowie coś napiszą w międzyczasie. :multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:

no właśnie o to chodzi że nic - kompletna cisza - a mnie już brakuje pomysłów

:wallbash:

Właśnie wróciłam z "plakatowania" jedej strony Warszawy ..... siedzę i zastanawiam się czy to wszystko ma sens ... przecież i tak można rozwiesic 100 plakatów a to tylko ten jeden jest ważny i to może być ten 101-szy :grab::grab::grab:

Pucka69 bardzo dziękuję za bazarek dla Barta :loveu::loveu:

Jeżeli ktoś chciałby to wyślę na maila ostatni plakat Barta do ewentualnego rozwieszenia.

Dzięki DADA, ja chyba też jeszcze spróbuję porozwieszać, może gdzieś na obrzeżach Warszawy, tam gdzie jest więcej domów. Czy ta cudna foksia to Towja ?