Jump to content
Dogomania

Saskierka

New members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Saskierka

  1. Generalnie, na ten moment wyraźnie odradzono nam rehabilitację ze względu na to, że chłopak ma jeszcze miękkie kości i wszystko mogłoby się rozsypać. Ma co prawda dwie płytki podtrzymujące od części podbrzusznej i tej z góry, ale na wszelki wypadek na razie siedzi w kojcu (w domu oczywiście) i ma mocno ograniczony ruch. Dostaje lek przeciwzapalno-przeciwbólowy raz dziennie i tramal co 6-8 godzin w zależności od potrzeb. Jesteśmy na etapie ciągłego pilnowania, pies nie zostaje sam nawet na pięć minut, bo pomimo kołnierza, bez problemu ściąga sobie opatrunki z biodra, pachwiny na szczęście nie sięga. Mam wrażenie, że rana szalenie go swędzi. Często "koncertuje" - nawet po lekach przeciwbólowych, ale mam wrażenie, że to z nudów. Za trzy tygodnie mamy kontrolne RTG i będziemy wtedy umawiać się na zabieg. Więc myślę, że kolejna będzie miała miejsce za 4-5 tygodni.
  2. Tak, zdecydowaliśmy się na zabieg u doktora Niedzielskiego. Chłopak był konsultowany najpierw u doktora Bieżyńskiego, który z przykrością stwierdził, że stawy młodego są tak luźne, że rokuje to na ciężką dysplazję i bez operacji się nie obejdzie. W ostatnim czasie było już tak źle, że pies ciągle tracił równowagę, nie mógł ustać na łapach, utykał na obie. Po kolejnych badaniach, tym razem u doktora Niedzielskiego zdecydowaliśmy się na zabieg, ze względu na to, że im młodszy pies, tym lepsze rokowania i szansa na niemal normalne życie. Za jakiś czas czeka nas kolejna operacja, tym razem drugiej strony. Dlatego właśnie chciałabym dowiedzieć się więcej o samym przebiegu rekonwalescencji. Maluch miał operację w piątek i na razie jest dość ciężko, trzeba przyznać.
  3. Mam pytanie do właścicieli psiaków, które cierpiąc na dysplazję, przechodziły zabieg TPO. Jak szybko psy wróciły do względnego zdrowia. Kiedy przestały odczuwać ból? Jak długo trwała rekonwalescencja i jakie efekty zostały osiągnięte?
  4. Proszę o opinie o doktorze Niedzielskim, został nam polecony do operacji OCD u naszego młodzieńca. Czy macie państwo do polecenia kogoś zupełnie innego?
  5. Konsultowaliśmy się już z 3 weterynarzami. W tym z panem z Wrocławia, który został nam polecony. Pies ma luźne stawy w biodrach i kolanach, więc może to wyrokować o dysplazji, ale jeszcze nie mają pewności. Mamy w poniedziałek kolejną konsultację, chyba już ostateczną. Weterynarz ma się skonsultować z innymi specjalistami z radiologii i ortopedii. Więc prawdopodobnie w poniedziałek będziemy mieli ostateczną diagnozę i zaczniemy budować plan leczenia. Z ciekawostek powiem, że w piątek miał zdjęcia RTG w znieczuleniu, miał robionych kilka testów i po nich, pies chodzi jeszcze słabiej i to na dwie łapy. Nie jestem pewna czy jest obolały po badaniu, czy wynika to z czegoś innego, ale w poniedziałek dowiem się już więcej niż do tej pory.
  6. Okrąglutki, ale w większości to sierść, bo mały puchacz waży 16 kilo więc mieści się w odpowiedniej dla jego wieku normie. (Ponoć 13-20kg) Wrocław mam bliziutko, więc bez wahania będę się umawiać, ale namiary na tych z Warszawy też proszę. Kto wie? Może nie obejdzie się bez dalszej podróży, a bardzo zależy mi na tym, żeby nie skończyło się kalectwem. Psiur już jest smutny, bo w grę wchodzi tylko króciutki spacer, na smyczy, wyłącznie dla wiadomych celów. Nie wiem, jakby to było, gdyby sytuacja miała już tak zostać. Z więzadłem? Niestety, zupełnie się na tym nie znam i ciężko mi powiedzieć. Wiem, że zaczął kuleć dzień po dłuższym spacerze i szaleństwie z naszym starszym psiakiem.
  7. https://megawrzuta.pl/download/2145662913c35fd77f63c3cebd94b91d.html Tutaj film do pobrania. Pokazuje, jak maluch się porusza. Jestem z Dolnego Śląska. Lubin. Przyjeżdża do nas doktor Matyszczak i on właśnie robił RTG. Obrzęk wyczuwalny w okolicy stawu kolanowego. A, że trafił nam się okaz iście histeryzujący, badanie było trudne, bo reagował nerwowo na dotyk absolutnie wszędzie.
  8. Witam serdecznie. Minął tydzień, kiedy moja psina kuleje na tylną, lewą łapę. Zostało to opisane jako "kulawizna z podparcia." Do tej pory oglądało go dwóch weterynarzy. W tym jeden ortopeda. Miał wykonane zdjęcie RTG, na którym nie widać żadnych zmian. Obrzęk, który ma, jest niewielki i niewidoczny gołym okiem, właściwie weterynarz wyczuł go, dokładnie dotykając. Od 7 dni, podaje mu cimalgex 30 nie widać jednak poprawy. Pies kuleje, jak kulał. Chociaż w chwili ekscytacji, czy szybszego chodu, jakby o tym zapominał - tak jest zresztą od początku. Weterynarz powiedział nam, że to być może jakieś niegroźne stłuczenie, ale czy wtedy kulawizna utrzymywałaby się tyle czasu? Leczenie ma trwać do końca tego tygodnia, jeśli poprawy wciąż nie będzie, mamy umówić się na wizytę 19 września, żeby wykonać kolejne zdjęcie. Martwię się, bo to jeszcze kawałek czasu. A mimo znacznego ograniczenia ruchu, noszenia go nawet przy trzech schodkach u wyjścia z domu, mimo farmakologii nie zaszła żadna zmiana. Jak państwo myślicie? Czego mogę spodziewać się w takiej sytuacji? Dodam, że dysplazja na dzień dzisiejszy została wykluczona. video-1599243632.mp4
×
×
  • Create New...