Witam
Dziękuje za odpowiedzi i pomoc.
Tak zgadza się, diagnozy u weterynarzy to też albo sprawy neurologiczne, padaczkowe albo ząb.
Moja obawa jest, żeby pieskowi pomoc, ulżyć w bólu, a te dwa tematy są odległe. Dodatkowo piesek jest z tych co nie dadzą sobie do pyska(czy to mi czy weterynarzom) zajrzeć
Piesek najgorszy atak miał w środę, wtedy kłapał non stop, teraz się trochę uspokoiło(niedziela/poniedziałek)
Piesek od pól roku bierze karsivan, w niedziele weterynarz zwiększył dawkę z połówki na cała na dzień.
Jednocześnie zauważyliśmy ze piesek na spuchnięty/niesymetryczny polik, więc dostał na "zęba" antybiotyk
Piesek ma dodatkowo problem z sercem i kiedy wyszła mu źle tarczyca( bierze od dwóch lat vetmedin 125/dzień i fortyron 100+50/dzień) więc ewentualna narkoza, żeby przyjrzeć się bliżej pyskowi odpada.
W załączeniu stop klatki z pyska oraz niesymetryczny polik
Jeszcze raz dzięki za pomoc i odpowiedzi
Pozdrawiam
Piotr