Jump to content
Dogomania

Viggo

Members
  • Posts

    13
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Viggo

  1. W każdym razie wszystko wskazuje na to, że historia Kiary zakończyła się happy endem. Do Białegostoku pojechaliśmy wczoraj wcześnie rano. Na miejsce dotarliśmy ok. 8. Od razu spodobało nam się miejsce. Bliźniak z kameralnym, zadbanym ogródkiem, z dala od dróg i hałasu, a do lasu - 20 - 30 metrów. Na spotkanie wyszedł nam mężczyzna po pięćdziesiątce. To pan Adam, senior rodziny. Od lat marzył o posiadaniu psa. Kiedy kupil dom, postanowił nie czekać z jego spełnieniem. Z okna wyglądała 3-letnia Julka. Wewnątrz przestronnie i przytulnie. Chwilę później przyszła ze sklepu pani Maria z zakupami. Trochę zasadnicza, ale może to dobrze, bo panu Adamowi Kiara na pewno wejdzie na głowę, a do niej trzeba czasem twardej ręki. Bo rozbrykana jest jak mała Julcia. No właśnie - Kiara z Julką zaczęły baraszkować po dywanie już po 10 minutach, choć zaczęło się niefortunnie. Julka rzuciła Kiarze swoją dużą, piękną piłeczkę. Po minucie z piłki został flak. Julka w płacz, a Kiara przeszczęśliwa tarmosi się z nową ofiarą. Hałas, my zdenerwowani, co to będzie, pan Adam próbuje uspokoić wnuczkę. Kiedy jednak Julka się uspokoiła, zaczęliśmy już spokojnie rozmawiać. Po godzinie Kiara czuła się prawie zadomowiona - obwąchała wszystkie kąty i bawiła się z dziewczynką. I tak ją zostawiliśmy - niespodziewanie, zaangażowaną w zabawę. Nie będę Wam opowiadać o drodze powrotnej i o tym, co my czuliśmy. Możecie sobie wyobrazić. Wydaje nam się jednak, że trafiła w dobre miejsce, ale na wszelki wypadek... zaangażowaliśmy szpiega! Jest to pani Alina Bendiuk znakomita trenerka psów i miłośniczka owczarków niemieckich (polecamy ją serdecznie!!! - [url]http://alpi.piasta.pl/[/url]). Tak naprawdę pani Alina pomogła nam odnaleźć dobrą rodzinę dla Kiary i zamierza przypilnować, by rzeczywiście była pod dobrą opieką. Będzie naszym dobrym duchem! I to cała historia. pozdrawiam wszystkich życzliwych Kiarze dogomaniaków! Viggo
  2. Na 90%. Jutro jedziemy poznać zainteresowaną Kiarą i zobaczyć zobaczyć jej nowy domek. Jeśli opis sę potwierdzi - Kiara zostanie tam... Viggo
  3. Rodzinę tę znalazła dla Kiary zaprzyjazniona z naszym kolegą trenerka psów. Sunia będzie pod jej opieka i kontrola. Poza tym jadę tam osobiście zobaczyć wszystko :). Zdam relację :) pozdrawiam Viggo
  4. Kochani, właśnie rozmawiam z rodziną spod Białegostoku. Domek, las, dużo czasu dla psa. Słowem - idealne miejsce. Pani w dodatku pracuje w Związku Kynologicznym. Oboje chca wziąć Kiarę od razu na szkolenie do osoby, o której wiem, że jest doskonała w swoim fachu, a na owczarkach zna się najlepiej, bo sama je ma :). Zatem trzymajcie kciuki za pomyślne załatwienie spraw. Bede się odzywac. Przepraszam za milczenie, ale... no cóż: powinien dopisywać mi dobry humor, bo udaje się zrealizować to, czego dla Kiary chciałam. Tymczasem mnie z tym wszystkim nie jest najlepiej. Pewna bardzo dobra pani szkoleniowiec z Warszawy powiedziała mi jedną rzecz. Psy bardzo szybko przyzwyczajają się do nowych miejsc. Nie myślą, jakby to było, gdyby sobie teraz biegały ze swoją poprzednią pańcią po polach. Ludzie nie mają tej umiejętności. Po miesiącu Kiara zawojowała nasze serca. Nie będzie lekko. No chyba że trafię na życzliwych ludzi, którzy czasem podeślą mi zdjęcie rozradowanej, szczęśliwej Kiary :). Viggo
  5. No dobra, pomyśle, chociaż jestem człowiekiem starej daty, bo niechętnie patrzę na sterylki. Wiem, za chwile podniosą się głosy, że to przecież w konsekwencji zdrowe dla suni, bo choroby narządów rodnych, etc. Ale stoję na stanowisku, że natury się nie zmienia. Dlatego postaram się znaleźć jej taki dom, co do którego będę pewna, że to dobrzy ludzie i właściwy wybór :). Jeszcze tytułem komentarza: wiem, że jest tu tysiące ogłoszeń psów, które naprawdę znajdują się w bardzo trudnym położeniu i że to im trzeba w pierwszym rzędzie pomóc. Sądząc po komentarzach myśle, że niektórzy uważają, że przesadzam i wydziwiam i że sunia ma u nas dobrze. Pewnie tak jest, ale skoro my ludzie dążymy do tego, żeby polepszać sobie życie, dlaczego psy nie miałyby mieć jeszcze lepiej? Oboje z moim partnerem kochamy psy. Nie decydowaliśmy się świadomie na posiadanie ich właśnie ze względu na tryb życia, jaki prowadzimy. Kiarę wzięliśmy z odruchu serca. Nie żałujemy, bo jest psem o niezwykłej inteligencji i - co właśnie zauważam - empatii. Ostatnio się nawet ze mną przedrzeźnia! Ja tupię nogą, a ona łapą, hehe. Uwierzcie mi, że serce krajać mi się będzie, kiedy znajdę jej docelowy dom. Ale to jej ma być dobrze. Viggo
  6. To nie jest takie proste. Ja mam prace z długimi wyjazdami, moj partner też często siedzi po godzinach. Czasu brakuje. I sił też ;). Nie chcemy, żeby pies się męczył. Dlatego będziemy szukać. Mam nadzieję, że się uda. Viggo
  7. Ulka - wlasnie z powodu "pseudohodowcow" nie chce dawac w takie miejsca jak allegro. I wlasnie dlatego daje ogloszenie tylko na dogo i tym podobne, bo tu licze, ze jest wiecej autentycznych milosnikow psow niż oszustów i podleców. Fizia - mieszkanie mam 34 metrowe + meble+ nas dwoje. Ale nie to jest najwiekszym problemem. A jest nim niewystarczajaca ilosc czasu dla psa. Spacer 2x godzinka dziennie jej nie wystarcza ;) Viggo
  8. Fizia, wielkie dzieki za pomoc! Probewalam sie zarejestrowac na owczarek.pl, ale od 3 dni czekam na autoryzacje konta, eeech. Marys, dzieki za wsparcie. Wiem, ze nie bedzie latwo znalezc jej domu marzen, ale Kiara juz nie bedzie miala zle. Najwyzej zostanie z nami, choc chcialabym dla niej jeszcze lepiej niz ma ;). Viggo!
  9. Kiara to piękny i inteligentny owczarek niemiecki. W sierpniu skończyła roczek. Pomimo swoich zalet, nie ma szczęścia do właścicieli. Trzy miesiące temu jej Pani musiała wyjechać za granicę. Pozostawiła ją w miejscu, w którym psina była pozbawiona odpowiedniej opieki. Kiedy dwa tygodnie temu ją zobaczyłam, postanowiłam ratować. Była wychudzona i z ogromnym zapamiętaniem garnęła się do ludzi. Kiara pojechała ze mną i moim partnerem do Warszawy. Do małego mieszkanka i trybu życia dwojga zapracowanych ludzi. Przeliczyliśmy się sądząc, że potrafimy jej zapewnić to, czego potrzebuje. Szukamy jej lepszego domu, a więc nie byle jakiego. Kiara potrzebuje miłośnika tras rowerowych lub długich spacerów. Kogoś, kto ma dla niej więcej czasu, niż my. Mieszka z dala od zgiełku i wie, jak pracować z rasą inteligentną, ale i wymagającą. Kiara, kiedy dorośnie, będzie wiernym i doskonałym partnerem swojego właściciela. Teraz jest jeszcze rozbrykaną dziewczynką, potrzebującą stabilnego punktu odniesienia, czyli mądrego Pana lub Pani. Informacje ogólne: Kiara może służyć za wzorzec rasy owczarek niemiecki, mimo że nie ma papierów. Świadczą o tym nie tylko wygląd, ale także jej cechy charakteru: odwaga, inteligencja, temperament. Kiara ma aktualne (do grudnia) szczepienia. Jest wolna od dysplazji. Odpchliliśmy ją i odrobaczyliśmy. Obecnie karmiona jest karmą, dzięki której szybko powraca do odpowiedniej dla swojego wieku wagi (Royal Canin/German Shepherd) Ma lśniącą sierść i jest pełna energii. Całkowicie zdrowa. Proszę o kontakt wyłącznie osoby, które szukają przyjaciela i które mają warunki oraz świadomość, że owczarek niemiecki potrzebuje od człowieka wiele uwagi i miłości. A oto jej zdjęcia: [URL]http://robertwittek.pl/kiara/content/index.html[/URL] Proszę o kontakt na adres [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
  10. Zgadza się, że ucieczka psa to dramat, ale nie zawsze zle sie konczy. Nasz tekst ma być pełen porad dla właścicieli psów jak zapobiec ucieczkom czworonogów. Historie innych mają nam w tym pomóc :)
  11. Witam serdecznie Dogomaniaków :) Jestem dziennikarką współpracującą z miesięcznikiem "Mój Pies". I mam do Was pewną prośbę. Będziemy pisać o problemach z uciekającymi psami. Może macie jakieś przygody, albo znacie anegdoty z tym związane? Ciekawa też jestem, jakie znacie skuteczne sposoby zapobiegania ucieczkom psów. Ze świątecznym pozdrowieniem Vigo
  12. Witam. Jestem Viggo. Znana już osobom, które uczestniczyły w sobotnim spotkaniu przedsiwiątecznym. W miarę swoich możliwości bedę się starała włączyć w akcje na rzecz Węgrowa, ale i innych zwierzaków w potrzebie :p. Gdyby ktoś chciał mojego prywatnego maila, to piszcie do mnie na skrzynke dogo. I wtedy podeślę. Współpracuję z miesięcznikiem "Mój pies", więc przy okazji chętnie się dowiem czy macie pomysły na ciekawe tematy do tej gazety. pozdrawiam Vigo
×
×
  • Create New...