Joanna od Tysona

Dzień dobry, zacznę od tego że był u nas behawiorysta i stosujemy się do niego zaleceń ale to nie pomaga. Mam psa kundelka, nieduży - 7 kg, ma rok i 5 miesięcy. Problem zaczął się 3 tygodnie temu z dnia na dzień - behawiorysta powiedział, że o tym dlaczego tak się stało, wie tylko pies i najważniejsze to zająć się teraz tym problemem. Piesek jest agresywny przy podawaniu mu miski z jedzeniem. Juz przy nakładaniu nie odstępuje mnie na krok, patrzy i jest spięty. Kiedy zaczynam iść z miską w reće, aby ją postawić - atakuje mnie: warczy i gryzie nogi. Ani ja ani mąż nie możemy postawić mu miski, bo nas atakuje. Behawiorysta poleciał postawić pustą miskę w dużym pokoju, drugą miskę z jedzeniem trzymać w ręku i łyżką nakładać mu do tej pustej miski. Kiedy idę z pełną miską w ręce do pokoju - rzucam psu smaczki aby mnie nie zaatakował - bez tego nie da rady przejść. Zastanawiam się, co jeszcze możemy zrobić, aby było dobrze. Czy jemu to przejdzie? a może już zawsze będę musiała karmić go łyżką będąc w ciągłym lęku, że może się na mnie rzucić. Ktoś ma jakieś pomysły?

Przestawienie go tylko na mokrą karmę nie wchodzi w grę - po prostu byłoby to za drogie. Zastanawiam się na takim rozwiązaniem: w dzien suche, popołudniu mokre i na wieczór znowu suche. Chcę aby suche stało się podstawą żywienia.

Dzień dobry, potrzebuje porady od osób bardziej doświadczonych ode mnie. Parę miesięcy temu pojawił się w mojej rodzinie szczeniak, nieduży kundelek i chciałabym dowiedzieć się, czy karmię go prawidłowo. Obecnie Tyson ma 7 miesięcy, waży 6kg ( większy już raczej nie będzie) i jest typowym kanapowcem (mieszkam w bloku i wychodzę z nim kilka razy dziennie na spacery). Tyson dostaje 4 posiłki dziennie: o godzinie 6:00 zjada 1,5 saszetki (czyli 150 gramów) mokrej karmy z Doliny Noteci Premium dla małych ras junior, o 10:00 dostaje 40 gramów suchej karmy ACANA PUPPY SMALL BREED karma dla szczeniąt małych ras (ten posiłek nie zawsze zostaje zjedzony, zazwyczaj pochrupie trochę i zostawia), o 14:00 znowu zjada to co na śniadanie, czyli 1,5 saszetki (150 gramów) mokrej karmy z Doliny Noteci Premium i na ostatni posiłek o 18:00 dostaje znowu suchą karmę, tj. 40 gramów suchej karmy ACANA PUPPY SMALL BREED. Łącznie w ciągu dnia zjada 300 gramów mokrego jedzenia i 80 gramów suchej karmy. Czy takie żywienie jest dla niego prawidłowe? Chciałabym zacząć przyzwyczajać go do 2-3 posiłków dziennie, tylko zastanawiam się czy nie jest jeszcze na to za młody. Myślałam, żeby zacząć podawać mu rano o 6:00 dwie saszetki mokrego (łącznie 200g), a później o 14:00 i o 18:00 po 50-60gramów suchego. Zdaję sobie sprawę z tego, że się rozpisałam, ale jest to dla mnie ważny temat i proszę Was o poradę. Joanna