Jump to content
Dogomania

Thizz123

Members
  • Posts

    5
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Thizz123's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. A propos wyczuwania zachowań swojego psa to niestety teraz wszystko wyolbrzymiam w swojej głowie. Zachowania które miał wcześniej postrzegam pod kątem choroby. Co do przenosin także to odrzuciliśmy pod kątem dodatkowego stresu i separacji. To wiele zmienia... W domu praktycznie cały czas leży I nie wiedziałem że to także może być sygnałem w jaki sposób śpi. Dziękuję wam za pomoc.
  2. Cześć, wczoraj byłem u weterynarza i potwierdziło się najgorsze: nowotwór złośliwy bez przerzutów(na razie). Pies ma coraz mniej energii, lecz nie traci humoru, wczoraj doszła biegunka(po konsultacji z wetem nie związana z rakiem). Spacer(50-100m) jest dla niego sporym wysiłkiem, więc z rodziną planujemy zawieść go do domku letniskowego gdzie miałby opiekę co najmniej jednej osoby(mimo wszystko odłączenie od reszty członków rodziny), aby zmniejszyć odległość spaceru itd. Jednak waham się do kiedy tak to ma wyglądać? Oczywiste jest to że chcemy aby był jeszcze ten jeden dzień dłużej. Sam nie wiem... Myślałem nad jako końcem życia i według mnie to najlepszy możliwy sposób śmierci. We śnie, w towarzystwie najbliższych, bez bólu i cierpienia. Liczyłbym na waszą pomoc, bo sam już nie wiem. Z góry wielkie dzięki.
  3. Mój pies to bokser. Boksery do małych psów nie należą więc długość życia jest raczej krótka(co nie zmienia faktu że I tak zostało by mu kilka lat). Dzięki wam na pewno pójdę do drugiego weta, bo do tej pory nawet nie rozważałem opcji błędu człowieka, tym bardziej że zajmował się moimi psami od parunastu lat I nigdy nie było jakiś błędów. Faktem jest że po lekach przeciwbólowych jest dużo żywszy, dużo więcej chodzi po domu do domowników I po prostu widać lepszy humor. Bardzo wam dziękuję za pomoc.
  4. Generalnie cała przygoda zaczęła się miesiąc temu. Pies miał problem z nerkami(opuchnięte, pił za dużo wody). Weterynarz wtedy zrobił USG gdzie widać było małą plamkę, jednak wtedy było za wcześnie aby stwierdzić raka I raczej nie było to związane z tym. (Padło nawet pytanie czy to tak jednak z negatywną odpowiedzią). Potem w ciągu miesiąca 2 razy przywiozłem próbki moczu z czego nic nie wynikało. Na początku marca nie miał siły wstać na poranny spacer, a w trakcie niego położył się na trawie I nie wstawał. Potem szybko poszło: samochód, weterynarz, USG, 5cm tam nerki. Lekarz sam nie krył zdziwienia postępem choroby. Pies normalnie w tym miesiącu by skończyłby 9 lat, dlatego podchodzę już trochę że spokojem. Ja wiem że miał dobre życie I wiedziałem że jest już stary, ale na taką wiadomość zawsze jest za wcześnie. Dzięki za pomoc.
  5. Witam. Wczoraj się dowiedziałem że mój pies, który towarzyszył mi przez połowę życia, ma raka nerki. Weterynarz kazał przygotować się na najgorsze(dając do świadomości, że zostało mu bardzo mało czasu). Na razie jest ok. Pies wiadomo, jest słaby, ale je i pije normalnie, szczeka, merda ogonem itd. Dlatego pytanie: jak rozpoznać cierpienie psa poza piszczeniem, brakiem możliwości podniesienia się czy brakiem apetytu. Póki (na razie) się nie męczy, nie widzę podstaw aby nie spędzać z nim ostatnich chwil. Wiem że psy nie zawsze pokazują ból, dlatego daje mu zastrzyki przeciwbólowe więc czy są jakieś mikrosygnaly świadczące o cierpieniu. Ze szczerego serca dziekuje każdemu kto pomoże mi pożegnać się z moim psem na "kompromisie".
×
×
  • Create New...