OlaiPrzemek

Napisałam już temat w geriatrii ale pomyślałam, że może tutaj ktoś mógłby mi pomóc. Szukam pomocy w sprawie naszego 11-letniego psa. Pies waży 35 kg i od kilku miesięcy ma problemy z tylnymi łapami. Na początku tylko nimi powłóczył, natomiast z czasem to postępuje. Największy kłopot jest przy wstaniu ze spoczynku. Pies nie może wtedy utrzymać się równo na tylnych lapach, rozjeżdżają się one na boki. Gdy Ares nie jest rozruszany nie wskoczy na łóżko ani do samochodu. Kiedyś bez problemu stał na tylnych lapach i patrzył przez okno, teraz nawet nie próbuje. Gdy schodzi ze schodów zarzuca mu tylek na zakrętach. W ogóle nie podnosi lapy przy sikaniu ponieważ nie utrzyma sie ma jednej tylnej łapie. Przy badaniu neurologicznym pies nie układa prawidłowo łap (np. Wet je krzyżuje lub stawia górą łapki do podłogi a pies tego nie zmienia). Ares ciągnie za sobą łapki wchodząc po schodach przez co ma je czasem z góry okaleczone. Odwiedziłam już kilku weterynarzy (łącznie z psim neurologiem), przeszliśmy różne badania (rtg, rezonans, tomograf, badanie krwi na mielopatie) i próbowaliśmy różnych leków (NLPZ, sterydy) - niestety, bez poprawy. Pies nie ma innych objawow - ma apetyt, kontroluje mocz (czasem z radości lekko popuści czego wcześniej nie robił). Jest też dosyć ospały ale myślę, że to już z powodu wieku. Ares zawsze był aktywny, dużo biegal, spacerował a obecnie wychodzi tylko zeby się załatwić. Jeśli ktoś z Państwa ma jakiś pomysł jak mozemy pomoc naszemu przyjacielowi to proszę o informację tutaj. Pozdrawiam.

Dzień dobry. Szukam pomocy w sprawie naszego 11-letniego psa. Pies waży 35 kg i od kilku miesięcy ma problemy z tylnymi łapami. Na początku tylko nimi powłóczył, natomiast z czasem to postępuje. Największy kłopot jest przy wstaniu ze spoczynku. Pies nie może wtedy utrzymać się równo na tylnych lapach, rozjeżdżają się one na boki. Gdy Ares nie jest rozruszany nie wskoczy na łóżko ani do samochodu. Kiedyś bez problemu stał na tylnych lapach i patrzył przez okno, teraz nawet nie próbuje. Gdy schodzi ze schodów zarzuca mu tylek na zakrętach. W ogóle nie podnosi lapy przy sikaniu ponieważ nie utrzyma sie ma jednej tylnej łapie. Przy badaniu neurologicznym pies nie układa prawidłowo łap (np. Wet je krzyżuje lub stawia górą łapki do podłogi a pies tego nie zmienia). Ares ciągnie za sobą łapki wchodząc po schodach przez co ma je czasem z góry okaleczone. Odwiedziłam już kilku weterynarzy (łącznie z psim neurologiem), przeszliśmy różne badania (rtg, rezonans, tomograf, badanie krwi na mielopatie) i próbowaliśmy różnych leków (NLPZ, sterydy) - niestety, bez poprawy. Pies nie ma innych objawow - ma apetyt, kontroluje mocz (czasem z radości lekko popuści czego wcześniej nie robił). Jest też dosyć ospały ale myślę, że to już z powodu wieku. Ares zawsze był aktywny, dużo biegal, spacerował a obecnie wychodzi tylko zeby się załatwić. Jeśli ktoś z Państwa ma jakiś pomysł jak mozemy pomoc naszemu przyjacielowi to proszę o informację tutaj. Pozdrawiam.