Stefanka, Gdy czytam Twój post to tak jakby to były moje słowa. Mam podobnie ze zgryzem pieska, tylko ,że u mnie dochodzi jeszcze wada wrodzona -dysmorfia nerek (praktycznie ich brak). Hodowca przeprosił, ZKwP napisał,że oni nie maja wglądu ani w umowy ani w ewentualne wady piesków. Smiech na sali. Moja suczka (Cavalier King Charles Spaniel 1,5 r) umiera, koszt leczenie (a raczej przedłużenia zycia o kilka miesiecy) to kilka tys zł. Czy ktos miał podobny przypadek?