Jump to content
Dogomania

OrokanaTaitan

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by OrokanaTaitan

  1. Psy nie jedzą razem, do niczego nie dochodzi. Postaram się znaleźć kogoś, kto nam z tym pomoże - stróżujący pies nie powinien się tak zachowywać.
  2. W przeszłości wypadł na nią owczarek Niemiecki przez nieuważność właściciela (zostawił otwartą bramę z psem na zewnątrz), kiedyś chciała się bawić z innymi psami i była spokojna do ludzi. Najlepsze jest to, że właściciel psa nie ma żadnych problemów, a my być może przez to mamy lękliwego psa.
  3. Szpic wilczy w naszym domu - Raksha - od dwóch lat ma pewien problem, a mianowicie lękliwość i nadmierna nieufność/agresja. Pies pochodzi z hodowli, ma dobre warunki w domu i spacery. Nigdy nie wyszczerzyła zębów na domowników czy osoby jej znane, pozwala zabierać własne jedzenie i dotykać się w takie miejsca jak poduszki łap, pysk, wnętrze pyska i brzuch. Ogólnie, dla takich osób jest super milutka i tylko czasami szczeknie, gdy czegoś chce (np. gdy przestaniesz ją głaskać, zaczyna piszczeć i burczeć, abyś wznowił pieszczoty). Reaguje na przywołania i dzieli dom z drugim, starszym psem, ale jemu akurat przestaje pozwalać jeść. Jeśli położy się dwie miski jedzenia, a Raksha od nich odejdzie, bardzo szybko przybiegnie, gdy Fiona spróbuje coś zjeść. Raz ją powaliła, bo próbowała zjeść karmę na podłodze, ale to chyba zrozumiałe zachowanie - zwierzę broni swojego. Przejdźmy do tego, jak pies zachowuje się przy obcych. Jeśli przechodzimy lub stoimy koło drogi, albo zacznie się bać, albo będzie próbować gonić za jakimś. Na obcych ludzi warczy, jeśli po prostu przechodzą obok niej, a gdy powiedzą coś do niej - zaczyna się rzucać. Oczywiście nie pozwalamy jej na zrobienie krzywdy drugiemu psu, zwierzęciu czy osobie, ale nikt nie wie, skąd to się wzięło. Fakt, Raksha pilnuje swojego ogrodu, ale raczej nie powinna przenosić czujności na spacery. Tragedia jest wtedy, gdy do domu przyjdą goście - zacznie ich mocno obszczekiwać i dopiero po chwili przestanie, ale nie pozwoli podejść do siebie albo dotknąć rodziny. Tak powinno być, czy może to objaw agresji? I jak sobie z tym poradzić?
×
×
  • Create New...