dzikihnur

Dziękuję za liczne odpowiedzi i chęć pomocy.

Witam,Piszę z zapytaniem o dysplazję u psa. Pies jest mieszańcem collie - sheltie w wieku 11 lat. Ostatnio została swierdzona dysplazja stawu łokciowego, na podstawie prześwietlenia. Wcześniej kilkukrotnie pies kulał ale przechodziło samo. Natomiast teraz, od 3 miesięcy, pies kuleje nieprzerwanie. Wydaje się, że ból się nasila. Pies chodzi w tym momencie bardzo niechętnie i sprawia mu to trudność. Byliśmy u dwóch weterynarzy. Jeden z nich polecił Canidryl - ból ustąpił, natomiast pojawiły się problemy ze strony układu pokarmowego: intensywne wymioty i biegunka. (Nawet przy zmniejszeniu dawki ). U drugiego weterynarza początkowo dostał zastrzyk, który rzeczywiście?pomógł. Pózniej był syrop Apto - flex, tutaj nie było żadnego rezultatu. Więc znowu pojawiły się tabletki: Cimalgex 80 mg (pól tabletki) - poprawa była, ale pies mimo wszystko ciągle kulał. Pytanie jest następujące: Czy możemy jakoś psu pomóc? Czy z racji wieku wszelkie operacje nie przyniosą rezultatu? Czy leczenie to głównie zastrzyki? Czy muszą być codziennie? Albo, czy poprzeszkoleniu, ktoś z domowników, mógłby mu je podawać? Czy jest może jeszcze jakiś inny sposób? Czy choroba musi postępować? Czy dysplazją są zagrożone inne stawy?