Jump to content
Dogomania

Sheome

New members
  • Posts

    2
  • Joined

  • Last visited

Sheome's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Niestety do weterynarza mogę pojechać dopiero po nowym roku :( mam namiary na dobrego i rzetelnego weterynarza, znam go bo wcześniej też miałam psa. Myślicie że to chodzenie w kółko to może być coś neurologicznego? Raz jest bardzo sympatyczna, zasypia na kolanach i jest spokojna, a jak coś się wydarzy nietypowego np. włączona szczoteczka elektryczna, to zaczyna wariować. Szczeka i kręci się w kółko, trudno ją z tego amoku wyrwać.
  2. Hej, mam kilka pytań odnośnie problemów, ktore ma moja suczka. Muszę powiedzieć, że chociaż na początku mówiłam sobie, że dam radę polepszyć jej stan psychiczny i jakość życia, to teraz mam wątpliwości... Ale do rzeczy. Trzy dni temu adoptowaliśmy 2,5 letniego owczarka szetlandzkiego od rodziny, która chciała się go pozbyć podobno z powodu alegrii. Pies był trzymany w bloku, przebywał codziennie sam przez kilka godzin w ciasnym przedpokoju, wychodził tylko na siku (właściciel się chwalił że potrafi to załatwić w 8 sekund). W dodatku jest bardzo chuda (waży ok 3-4 kg, kiedy mój poprzedni pies tej rasy 13), ma bardzo słabe mięśnie i zeza zbieżnego. Jej zachowanie jest dość dziwne, nie wykazała jakiegoś przywiązania do poprzednich właścicieli, jak się stresuje (chyba) to zaczyna chodzić w kółko i dyszeć. Zazwyczaj w lewą stronę, w prawa czasem też. Nie da się jej oderwać, jest jak w amoku, jeśli postawi się jej przeszkodę to omija ją lub zaczyna gryźć lub idzie w inne miejsce i tam robi kółka. Nie wiem, co jest tego przyczyną. Stres, nerwy, wychowanie w samotności? A może brak ruchu? Jest też dość agresywna, potrafi w losowym momencie podejść i zacząć gryźć albo zaatakować nogę, to samo robi z np. fotelem. Możliwe że jest to spowodowane niedowidzeniem, po prostu nagle coś jej się wyłania i atakuje. Tak samo szczekanie na pustą przestrzeń. Cały czas patrzy w dół, rzadko zadziera głowę i nie patrzy w oczy. Po nowym roku wybieramy się na konsultację w sprawie jej oczu, ale i tak najbardziej martwi mnie ta agresja. Dwa dni, a już mam ręce całe w siniakach i zadrapaniach... Czasami atakuje naprawdę bez powodu. Martwi mnie też brak kontaktu. Nie reaguje na imię, zna dwie komendy ale raz reaguje raz nie. Dość ciężko zwrócić jej uwagę, sprawia wrażenie zdenerwowanej, z ADHD a jednocześnie obojętnej na to co się dzieje dookoła. I jest tak przez większość czasu. Fakt, że nie patrzy w oczy tylko pogarsza sytuację. Jedyny moment kiedy się uspokaja to jak się ją weźmie na ręce i głaszcze. Ogólnie jest to dobry piesek, nie mam zamiaru jej oddawać ani nic z tych rzeczy. Dlatego mam kilka pytań: Co jest przyczyną tych kółek, czy na pewno to kwestia psychiki i jak im zapobiec? Jak psa oduczyć tych ataków? Jak złapać z nim kontakt? Oraz jak wygląda leczenie zeza i czy jest w ogóle możliwe? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi :)
×
×
  • Create New...