Matilda05

Witam wszystkich Szukam rady i pomocy dla mojej 14 miesięcznej bulwy.Pierwszy raz trafiła do weta z problemem ucha(brązowa wydzielina i drapanie) dostała antybiotyk,przeszło i przez pewien czas było ok.Pozniej zaczęły wychodzić krosty na pysku,na faflach,na powiekach,brodzie.Drapala to strasznie,wet antybiotyk plus steryd i diagnoza przebialkowanie (jadła wtedy orijena)Wybrała leki,zmieniliśmy karmę na bizona z Tast od the wild przez chwile (około 3 tygodnie ) było super potem wszystko zaczęło wracać - ucho znowu brudne,ciepłe i ciagle drapanie,drapanie i krosty na pysku plus wylizywanie łap.Znowu wet i sterydy,poprawa na chwile i wszystko wraca.W między czasie Matylda zaczęła odmawiać jedzenia wiec zaczęłam kupować puszki dla psów wysokoalergicznych (3skladniki ) i mieszać z sucha.Niestety żadnej poprawy nie było,ciagle bardzo lizała łapki i drapała się.Diagnoza weta alergia,ale nie wiadomo na co.W między czasie zrezygnowaliśmy z suchej i zostaliśmy na puszkach ze względu na minimalny skład. Niestety nie ma żadnej poprawy,ciagle liże łapy,drapie się i jest problem z uchem.Znowu wet i znowu sterydy Poprzegrzebania neta zmieniłam karmę na eukanube dermatosis,Matylda je ja od miesiąca niby jest troszkę lepiej,ale nadal liże łapki,po zmianie karmy mniej się drapała,teraz niestety znowu zaczęła drapać pysk i ma już rany. Nie mam pomysłu co dalej robić i sama nie wiem czy to alergia.Czy to możliwe żeby pies był uczulony na wszystko ? Kurczak w orijenie,bizon w TOW,puszki z wołowina,a teraz ryba w eukanubie ? Prosiłam weta o zeskrobiny,ale usłyszałam,ze to alergia i nie ma sensu.Poradzcie co dalej robić,za wszelkie podpowiedzi z góry dziękuje