Jump to content
Dogomania

Ola&Adi

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Ola&Adi's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Niestety dzisiaj rano Rea odeszła, choroba postępowała tak szybko ze przedostała się do mózgu i nie dało się już nic zrobić :( mimo wszystkie dziękuje za każda wypowiedz tutaj
  2. Przez pobyt w domu czyli niecałe dwa dni zjadła pol saszetki jedzenia. Nie zrobiła kupy, siku robi normalnie systematycznie. Dzisiaj suczka lezy już w poliklinice pod stała kontrola, lekarz dyżurny kontaktował się już z neurologiem. Jutro ma być zbadana przez niego a co dalej to dowiem się po badaniu
  3. Witam, mój kundelek Rea (6 lat) w niedziele zachowywał się nieswojo, był bez życia, nie cieszył się na widok domowników. W poniedziałek rano Rea nie ruszała już tylnymi łapkami. W poniedziałek została zawieziona do weterynarza w Chełmie gdzie zrobili jej badania krwi, podłączyli do kroplówki która miała ja wzmocnić, ponieważ była odwodniona. Weterynarz powiedział ze jak nic się nie poprawi do wtorku to zaprasza na prześwietlenie. Sytuacja nie zmieniła się. We wtorek przywieziona została ponownie do weterynarza, miała prześwietlenie, w którym nic nie wyszło wiec została skierowana do Lubelskiej Polikliniki Weterynaryjnej na tomograf. Tam wykonano badanie i stwierdzono porażenie tylnich kończyn. Podjęto decyzje o operacji hemilaminectonomi do wykonania z samego rana w srode. Po operacji leżała w szpitalu jeszcze do piątku rano i została wypisana do domu. W rozmowie z lekarzem dowiedziałam się ze rdzeń kręgowy nie wraca do naturalnego koloru, jego barwa jest ciemno fioletowa. Oczywiście dochodzi do tego brak czucia głębokiego kończyć miednicznych. Przez tydzień miała leżeć z nami w domu bez większych ruchów, a następnie miała zostać przywieziona na zdjęcie szwów. Mocz oddawała chyba nieświadomie. Skamlała z bólu tak mi się wydaje a dzisiaj w nocy gdy wstałam ja przytulić, zauważyłam ze straciła również czucie w przednich łapkach. Z samego rana zawieźliśmy ją z mama do polikliniki gdzie do jutra czeka na doktora neurologa. Moje pytanie brzmi czy ktoś miał podobny przypadek ze swoim psiakiem? Czy jest jakaś szansa na to by Rea znowu chodziła, chociaż odzyskała to czucie? Jestem z województwa lubelskiego. Może ktoś poleca jakis doktorów?
×
×
  • Create New...