Jump to content
Dogomania

cr4zyriver

Members
  • Posts

    12
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

cr4zyriver's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Ja rozumiem, że chodziło o przykład. Napewno popełniam jakiś błąd tylko właśnie problem jest żeby dostrzec w czym. No nic pójdziemy do trenera i zobaczymy czy pomoże. Mam gleboka nadzieję że tak i znowu będzie z mojej strony ogromna przyjemność i radość każdego dnia a z jego strony spokój, radość i poczucie bezpieczeństwa.
  2. Mój pies nie szczeka na inne, bardziej się ich boi ale niektórym pozwala do siebie podejść. Bawi się z naszym kotem I psem mojej mamy tylko.
  3. To była kwestia tego że chciałam go zabrać od tamtej baby. Bóg wie co by zrobiła z nim. :-( w takim razie muszę poszukać jakiegoś trenera jak tylko uzbieram na to środki finansowe.
  4. A więc tak psa generalnie kupiłam od kobiety która nie ma hodowli. Powiedziała że chce się psów pozbyć... Nie wiem jak je traktowała . Widziałam tylko mame mojego psa i ona byla bardzo nachalna też i ciągle chce się bawić tak jak mój pies. Nie byla strachliwa wręcz odwrotnie czasami byla nawet agresywna.
  5. Jest nauczony komendy "do siebie" i wtedy idzie na posłanie i piszczy żeby dalej jednak się z nim bawić
  6. Zna różne komendy. Generalnie nie wydaje mi się że jest przeuczony bo nie siedzę z nim calymi dniami i nie wydaje komend. Jeżeli chodzi o zabawy to ja zawsze zaczynam ale jak chce już przestać to pies tego nie rozumie. Podnosi mi wszystkie rzeczy które uznaje za zabawki i warczy albo szczeka. Mówię wtedy do niego "koniec" ale on nie daje za wygraną. Ma swoje dwa posłania jedna bardzo duże które ma kształt poduszki A drugie ma w kształcie domku w którym może się schować przed całym światem. :-)
  7. Kocham swojego psa. Niestety nie ma teraz takich momentów w których jest super. Ale mimo wszystko go kocham - tak jak napisałam nie chce go oddać, chce na nowo mieć energię i cierpliwość do niego i pomoc mu z tym z czym się zmagamy.
  8. Sztuczki standardowe: siad, leżeć, daj łapę, daj głos, zostań, do nogi, obrót, zdechł pies. W sumie to może bardziej ćwiczenie komend. Mój pies jest bardzo mądry i szybko łapie. Tyle że nie wiem skąd to zachowanie, które przez taki długi okres dał mi nieźle w kość.
  9. Behawiorysta kazał ćwiczyć sztuczki i tak robimy, w domu i na spacerze. Jak wchodzimy do domu to mimo tego że skacze to mamy przez około 20 minut nie zwracać na to uwagi- też tak robimy ale to w ogóle nie pomaga. Spacery mamy podzielone na sekcje: poznawanie nowych miejsc, zabawa, oczywiste sprawy fizjologiczne i oczywiście potem przygotowanie na powrót do domu. Staramy się z nim chodzić w różne miejsca i wszędzie to ze sobą zabieramy np. Jak jedziemy gdzieś na przejażdżkę do lasu itp. Co do sikania na łóżko to behawiorysta kazała nam ograniczać dostęp więc zastawiamy łóżko tak żeby pies nie mógł na nie wskoczyć. Bardzo dużo poświęcamy mu uwagi ale on nigdy nie ma dość. Czasami już ręka boli od zabawy a jak tylko się przestaje to siada i warczy albo szczeka. Jeżeli chodzi o zabawki to ma przeróżne ale najbardziej kocha piłki. Behawiorysta kazała rozdzielić zabawki na te na dwór i do domu tak też zrobiliśmy. Zgodnie z zaleceniami zabawki wyciągamy jak wychodzimy domu. Mimo tych wszystkich starań psem jest coraz gorzej A my nie mamy już siły i cierpliwości. Dodatkowo we mnie coś pękło nie mam ochoty nawet na zabawę z nim robię to bo muszę. :-(
  10. Tak piesek miał robione badania i jest zdrowy. Nie ma problemów z ukladem moczowym. Może i czuje ale ja po tym wszystkim naprawdę już nie mogę. Nie umiem być szczęśliwa i nie mam chęci do zabawy. Mi też jest z tego powodu przykro ale nie potrafię coś we mnie pękło.
  11. Witam, Mam ogromny problem z moim psem - 3-letni York. Za czasów szczenięcych był bardzo strachwily i nawet jak nasikal na mate albo na dworze i dostawal pochwale to strasznie się bal. Po jakimś czasie mu przeszło i cieszyłam się że wreszcie wszystko będzie ok. Pięknie było do roku czasu. Pies zaczął sikac na łóżko- zupełnie bez powodu. Stwierdziliśmy z partnerem że może dlatego że jest nie wykastrowany. Niestety nawet i to nie pomogło. Zakup nowego łóżka także nie pomógł - po dwóch tygodniach znowu nasikal na łóżko. Pies zacząl wszystko niszczyć, ubrania moje i mojego partnera wyrywal i gryzl listwy od paneli - A jak wracaliśmy do domu to sika pod siebie i się w to kładzie. Znaleźliśmy sposób na zastawianie łóżka ale pies ciągle próbował na nie wchodzić i sikac. Skorzystaliśmy z usług behawiorysty - dostaliśmy wskazówki jak zająć psa, jak się z nim witać i jak reagować na poszczególne zachowania. Niestety mimo przestrzegania wskazówek jest coraz gorzej. Pies sika pod siebie jak ktoś przychodzi, szczeka nawet jak przychodzi domownik, niszczy i sika wszędzie. Problem jest też z jedzeniem. W momencie kiedy nasypie psu karmy do miski przyciąga ja, trzęsie się ucieka od tej miski, przestawia ja z miejsca w miejsce- takie rytuały trwają czasami nawet 2 godziny. W międzyczasie przygarnelismy małego kotka i ku mojemu zdziwieniu pieskowi się poprawiło ale tylko na 3 miesiące. Po tym czasie jest jeszcze gorzej. Pies wszystkiego się boi, czasami warczy na zupełnie obcych ludzi w windzie, sika, niszczy. Jak na spacerach podchodzi do niego jakikolwiek pies to piszczy i ucieka jakby ktos go że skóry obdzieral - A mi jest wstyd bo ludzie patrzą na mnie jakbym go katowala. Jest strasznie nachalny i najlepiej jakby wszedł mi albo partnerowi na głowę i tam siedział. Jak przychodzimy do domu to skacze po nas jak stukniety jednocześnie sikajac - brak reakcji na to nie pomaga. Zauważyłam też ostatnio że mocno gryzie kota podczas zabawy. Pies nie jest przez nas bity, czasami krzykniemy ale po tych 2 latach już puszczają nam nerwy. Nie potrafię sobie z nim poradzić. Czasami mam takie wrażenie że nie mogę patrzeć na mojego psa. bardzo proszę o pomoc- nie chce go oddawać tylko jakoś odbudować moje uczucia do tego psa. Pomocy! Karolina
×
×
  • Create New...