Jump to content
Dogomania

kfzamer

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

kfzamer's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Zdecydowałem się założyć ten temat z prośbą do wszystkich forumowiczów o nakierowanie mnie w sprawie diagnozowania Naszej (mojej i mojej narzeczonej) suczki - Almy. Otóż Alma skończyła kilka dni temu dokładnie siedem lat. Jest to mieszaniec adoptowany ze schroniska (prawdopodobnie czarnego owczarka z nie wiadomo kim). Dokładnie niecałe dwa miesiące temu Alma przyjechała do Anglii, by zamieszkać ponownie ze swoją Panią (która miesiąc wcześniej przyjechała do UK). I dokładnie już można powiedzieć zaraz po wyjściu z klatki (była transportowana busem dla przewozu zwierząt) Nasza Alma zatrzymywała się (bez żartów) co 30 sekund aby zrobić siku, którego wcale fizycznie nie robiła - tj nic z niej nie leciało. Alma nie miała żadnego problemu, by wstrzymać mocz na powiedzmy 8-9 godzin czyli na dokladnie tyle, ile jesteśmy w pracy. W nocy również problemu nie ma. Od tamtego czasu jednak na każdym jednym spacerze Alma swoje każde pierwsze oddawanie moczu wykonuje prawidłowo - siusia jednym ciągiem - a chwile później kuca na kolejny, kolejny i kolejny raz. I tak właśnie w ciągu dziesięciominutowego spaceru Alma potrafi "udawać", że robi siusiu nawet piętnaście razy. Alma od małego jest wysterylizowana aczkolwiek w pierwszej chwili pomyśleliśmy, że być może mimo tego znaczy teren - toż w końcu nowe miejsce. Do czasu. Do czasu aż dwa tygodnie później podczas ogromnego wysiłku fizycznego - dużej ilości zabawy, biegania przez około godzinę - Alma zrobiła siusiu z krwią. I tak przez cały następny dzień. A więc udaliśmy się do weterynarza. Ten na podstawie badań siusiów stwierdził, że Nasza Alma ma infekcje i przepisał antybiotyk. Podczas kuracji raz krwią sikała - raz nie. Po kuracji było już dobrze przez dwa dni do czasu kolejnego wysiłku fizycznego - dużo biegania z innymi psami i tak dalej. Wtedy Alma znów siusia krwią przez pół dnia a później wszystko wraca do normy. Antybiotyki nie pomogly na częstotliwość siusiania - weterynarz stwierdził, że to przez to, iż jest w nowym miejscu. Dodam, że do dziś dzień na spacerze zatrzymuje się średnio co minute by poudawać, że siusia. A więc lekarz na kontroli stwierdził, że będzie już ok ( nie wykonał żadnych innych badań ) i odesłał Nas do domu. Po jakimś czasie (około 10-15 dni) Alma wieczorem zaczęła bardzo wymiotywać i mieć biegunkę. Przestała jeść i pić Była osowiała. Zadzwoniliśmy do weterynarza a ten prosił o przyjscie następnego dnia. Tego właśnie następnego dna Alma obudziła się jak nowo narodzona i znów odzyskała apetyt i chęci do zabawy. Przez telefon powiedzieli Nam, że zostaną zrobione testy krwi aczkolwiek po przybyciu na miejsce gdy weterynarz usłyszał, że już nie wymiotuje (utrzymuje sie tylko biegunka) przepisał kolejne antybiotyki i nie zrobił nawet na moją prośbę badań krwi uznając, że nic jej nie jest. Dziś Alma skończyła drugą kurację antybiotykową. Wciąż bardzo dużo sika na spacerach. Nie sika krwią do czasu aż nie przejdzie ogromnego wysiłku fizycznego. Conajmniej 30 minut biegu, zabawy lub po zwyklym 2-3 godzinnym spacerze, gdy jest już zmęczona. Wtedy, kiedy siusia pierwszy raz widać domieszkę krwi. Każde następne siusiu jest juz normalne do czasu kolejnego, podobnego wysiłku. Poza tym zauważyliśmy, że coraz częściej oblizuje swoje miejsce imtymne aczkolwiek bacznie je obserwujemy i kompletnie nie widać, aby cokolwiek jej wyciekało. Nasza Alma dziś czuje się dobrze aczkolwiek weterynarz olał sprawę twierdząc, że jest zdrowa. Na krew w moczu nadal chce dawać antybiotyki a odnośnie jej częstego oddawnia moczu twierdzi, że uwaga - TAK PO PROSTU CZASAMI JEST. Przymierzamy się do zmiany weterynarza i teraz pytanie moi drodzy do Was - czy macie jakiekolwiek pojęcie dlaczego Nasza Alma tak ogromnie często sika i dlaczego po dużym wysiłku fizycznym oddaje jednokrotnie mocz z domieszką krwi? Jakie badania zlecić lekarzowi? Ci tutaj Brytyjscy weterynarze to naprawdę kiepski temat.
×
×
  • Create New...