Jump to content
Dogomania

MagdaG.

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

MagdaG.'s Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Też o tym myślałam, ale ciężko o zaufanego weterynarza, zwłaszcza, że Miśka miała wszystkie badania robione w innej przychodni, która posiada do tego sprzęt i tam opinie były takie same, że wyniki prawidłowe i zero zaangażowania. A każda wizyta u lekarza to dla niej ogromny stres. Ale najwyżej poczekam jeszcze na najnowsze wyniki badań może po nich coś się uda wywnioskować. A jak nie to będę chodzić do innych weterynarzy, żeby ją przepadali. Dalej zastanawiam się czy to może nie jednak jakiś rodzaj padaczki wiem, że dwa ataki w tak odległym czasie to chyba mało, żeby iść w tym kierunku i nie wiem czy to posikiwanie miało by jakiś sens, ale już nie wiem w jakim kierunku iść.
  2. też myślałam o tarczycy, ale wyniki też są prawidłowe. większości z tych badan miała powtarzanych, sprawdzaliśmy czy po lekach się nic nie zmieniło. W trakcie upałów miała wyciskane gruczoły bo bardzo często jej się robiły, ale kiedy upały odpuściły ten problem obecnie odpuścił. Myślałam nawet, że może źle miała wykonaną sterylizacje, bo odkąd ją mam to zawsze napinała się przy siusianiu jakby sprawiało jej to ból albo przynajmniej dyskomfort, ale wtedy nie miała żadnych innych objawów, a przy wizycie kontrolnej u lekarza sprawdził, że wszystko wygląda na prawidłowo zagojone. Zastanawiam się co może być przyczyną, może doznała jakiegoś urazu w przeszłości bo dwa ataki które miały wyglądały bardzo źle. A może to jakiś stres czy coś, bo teraz tylko posikuje i to nawet jak wrócimy ze spaceru i cały czas sie liże, a drugi pies ją wącha. I mimo diety przybiera na wadze, psy po sterylizacji ponoć tak mają ale daje jej pokarm odpowiedni dla takich psiczek. Weterynarz nawet myślała o podawaniu jej hormonów ale to też bez konkretnej diagnozy. Odrzuciłam tą myśl bo jest za dużo skutków ubocznych a ona i tak juz ostatnio cały czas dostawała rozmaite leki bez rewelacyjnych efektów.
  3. W Zielonej Górze, miasto w województwie lubuskim . Więc do Warszawy to ładny kawałek. Obecny weterynarz podchodzi z dużym zaangażowaniem do moich psiaków i mam do niej duże zaufanie. Niestety złożoność dolegliwości, na które cierpi Miśka i brak wiedzy na jej historię zdrowotną powoduje, że mamy związane ręce i tak szukam może ktoś miał podobne objawy u swojego psiaka.
  4. Witam, piszę w sprawie mojej psinki, która od pewnego czasu choruje i mimo szeregu badań oraz stałej opieki weterynaryjnej nie możemy dojść co jej dolega. Mianowicie Misia, jest psiakiem podobnym do rasy karelskich psów na niedźwiedzie. Nie znam jej wieku, ponieważ wzięliśmy ją ze schroniska, w którym początkowo jej wiek był określany na około 5 lat, natomiast weterynarz stwierdził, że ma ona od roku do 3 lat, dla mnie jest ona jeszcze młodsza ponieważ jej zachowanie i budowa wskazywały jakby była jeszcze szczeniakiem. Nie wiemy nic o jej przeszłości ponieważ została znaleziona, przypuszczam, że była bita ponieważ każde założenie szelek oraz przypięcie smyczy jest dla nie bardzo stresujące. Misia przed adopcją była wysterylizowana , ponieważ mam drugiego psa samca tej rasy. Początkowo Misia była bardo radosna, wszędzie jej było pełno od kilku miesięcy zaczęła przybierać na wadze i straciła chęć do aktywności. Zaczęła siusiać w domu. Mimo, że wychodzimy z nią kilka razy dziennie do tego często nie chce się załatwiać na dworze. Jak zaczęły się problemy zdrowotne to jest pod stała opieka lekarza . Miała już kilka razy badania krwi, usg, badania moczu itp. wszystkie wyniki prawidłowe, a psiak na zmianę ma problem z załatwianiem, z siusianiem oraz twardym brzuszkiem, brak apetytu na zmianę z nadmiernym głodem. Od początku była na specjalnej karmie, ale od czasu kiedy zaczęła chorować to zmieniamy jej dietę zgodnie z zalecaniami lekarza. Drugi pies na tej samej diecie i aktywności stracił troszkę na wadze a Misia nic. W przeciągu 1,5 roku miała dwa razy atak zbliżony do padaczki, ale lekarz odrzucił ten trop sądzi, że są to jakieś problemu z brzuchem, za każdym razem miała twardy brzuch. Psiak prze kilka miesięcy cały czas dostaje różne leki, ale czuje że jest to szukanie po omacku. Nasz lekarz, który sumienie podchodzi do jej przypadku jest bez silny. My nie wiemy jak możemy jej pomóc, a psina bardzo się męczy. obecnie pozostałe objawy ustąpiły ale jest uciążliwe posikiwani, które ma specyficzny zapach a psina się ciągle liże. Może ktoś ma pomysł co może jej dolegać, w jakim kierunku skierować leczenie. Proszę o pomoc.
×
×
  • Create New...