Cześć.
W zeszłym roku przygarnołem psa który został wyrzucony albo uciekł.
Przez cały rok pies latał zupełnie luzem z rzadka zamykany był na tarasie 25 mkw. Niestety jako bestia towarzyska uwielbia przyłączyć się do spacerowiczów i iść na spacer z obcymi. Jak to zauważe to pies wraca natychmiast po jego zwołaniu. Uslychany przyjacielski kochający patyki. Za każdym razem gdy chodzimy na spacer zabieramy go ze sobą, idzie nad jezioro i gania za Patrykiem. Mieszkam na wsi niestety nie posiadam ogrodzenia. Ostatnio z jego spacerami zrobił się problem. Nie mogę poświęcić psu 100% (chyba to oczywiste) ale też nie chce go zamykać w kojcu dlatego zastanawiam się nad linka wybiegową 65m na takie okoliczności. Czy to jest zły pomysł czy lepiej zamknąć go na przestrzeni 25 mkw?