Rikku411

Cześć wam :) mam nadzieję, że ktoś z was będzie w stanie mi pomóc i doradzić co zrobić z zachowaniem psa. Mój chłopak jakiś rok temu wziął ze schroniska 10 letniego psa. Jest mieszańcem ale z wyglądu bardzo przypomina amstafa i zresztą z zachowania też. Generalnie psiak jest bardzo fajny i mądry ale problem w tym, że potrzebuje strasznie dużo uwagi i miłości z czym nie spotkałam się u innych psów. Kiedy mój chłopak idzie do pracy na ok 9 godzin on umiera z tęsknoty, piszczy i ciagle przychodzi do mnie zeby go głaskać. W sumie nie mam ani chwili spokoju. Powiem szczerze, że nie jestem fanką takich psów, ja uwielbiam psy typu border collie. I nie jestem w stanie dać mu takiej uwagi i miłości jaką on oczekuje i jaką daje mu jego właściciel. Zabieram go na spacery, daje mu jeść i poświęcam mu uwagę ale jemu ciągle mało i mało. Spać nie daje, piszczy strasznie no płacze mi cały czas. Też jest tak, że jak leżymy z chłopakiem na kanapie to on koniecznie musi z nami leżeć, wciska sie, no musi i koniec. A kiedy nie wolno mu obraża się i jest mega smutny, widać od razu po jego minie. Nie mam pojęcia jak do niego dotrzeć, tak żeby zrozumiał, że nie możemy być ciągle na jego zawołanie. Oboje też mamy swoje sprawy. On dostaje dużo uwagi i miłości ale to wciąż za mało. Jak chłopak jest w domu on potrafi nie odstępować go na krok. No biedak jest smutny jak czymś innym się zajmuje niż głaskaniem go. Czasem jak mu się przyglądam i jak ten pies patrzy na mojego chłopaka to z taką miłością, że aż cierpi! Nie wiem jak to inaczej ująć :p Dzięki za wszelkie porady. Zależy mi na tym psie, lubię go i nie chcę, żeby tak cierpiał kazdego dnia.