Baks&Sonia

Tylko ja nie wiedziałem że przez tamtą siatkę może wejść takie bydle i wciąż się nie doczekałem na odpowiedź :shake:, z tymi pchłami właśnie chce sobie poradzić i czekam na odpowiedni czas by szczeniakom nic nie zrobić i żeby mojej Sonice nic sie nie stało i na poradę doświadczonych hodowców psów,a tu nic tylko na mnie wciąż gadacie i pewno sobie myślicie " O nowy sadysta na forum ?!?!" (Może i tak nie myślicie ale ja tak to odbieram :angryy:)

[quote name='Szarik']Poczekajmy może [B]az autorka się odezwie[/B], może się okaże, ze juz sprzedane![/quote] Po 1 nie autorka tylko autor, a co do szczeniaków zostały uśpione pod moją nieobecność :-(, prawda szczeniaki nie były planowane, ale to wszystko przez mojego sąsiada :angryy: oszczędzał sobie i założył krótszą siatkę, a bramę od swojej posesji ma ciągle otwarta i kiedy pojechałem do miasta jakiś pies sie wkradł i po sprawie, teraz moja suczka jest w kojcu więc nic do niej nie wejdzie. Ale odpowiedzi się nie doczekałem, tylko kilka osób sobie tylko posty ponabijało :roll:

Mam problem ponieważ moja Sonia urodziła szczeniaczki, lecz na tych szczeniakach jest dużo pcheł. Co mogę zrobić aby się ich pozbyć i po ilu dniach czy tygodniach mogę zaszczepić i wykąpać suczkę ? Nie wiem bo po porodzie była bardzo słaba, bo urodziła aż 11 szczeniaków!, to były pierwsze szczeniaczki które ona miała,ale teraz są już tylko 2 szczeniaki bo by ta 11 zamęczyła ją na śmierc.

[quote name='shangri_la']moja sucz jak siad zakumala od razu tak z waruj ta metoda byly problemy.. za nic sie nie chciala polozyc. tylko robila taki "uklon" badz szczekala badz obskakiwala w kolko ta reke ze smakolem. wiec jest jeszcze jeden podobny sposob, ja tak nauczylam. otoz zasada ta sama ALE- bierzesz jakis stolek, suszarke do zawieszania ubran, mozna sprobowac zpod lozka :p- generalnie cos co ma niziutka poprzeczke. i ja zza tej poprzeczki dolnej stolka dawalam ten smakolyk, tak ze pies musial ryjkiem do ziemi bo z gory sie nie dalo. i super wyszlo! polecam[/quote] Ta metoda się nie sprawdzi ponieważ moja psinka nie ma wstępu do domu, może wchodzić ale tylko do przedpokoju,a dalej boi się iść. A z tym aportowaniem to jest różnie nieraz bardzo ładnie aportuje piłkę kładzie koło mnie, a nieraz jak się jej rzuci to ona w zębach nosi i tak nią "szpanuje" :roll:

Moja sucza Sonia dopiero się uczy zna 2 komendy (ale nie w perfekcji) aport i chodź. CZciałbym jeszcze ją nauczyć siad, noga, waruj lecz ona nie zabardzo mnie rozumie, może znacie jakiś łatwe sposoby na naukę ? Zapomniałem dodać Sonia ma prawie 1,5 roku.