Agnieszka W

Foteczki oczywiscie - tylko czy mozesz mnie jakos w skrocie poinstruowac jak zamieszczac te zdjecia, albo jakis link do istrukcji bede bardzo wdzieczna:loveu:

Widze ze na nasz watek juz chyba nikt nie zaglada, a ja dzisiaj korzystajac wreszcie z wolnej chwili przeczytalam nasza historie od pocztaku. Wlasnie Soniczek spi sobie kolo mnie:loveu: wlasciwie jest juz u nas poltora roku. Jak ten czas szybko leci! I kazdy dzien przynosi cos nowego :diabloti:- {bo jak wyczytalam boksery(a przeciez wiadomo ze Soniczek jest wpół bokserem:-P) sa wiecznymi szczeniakami } to nigdy nie wiem co mnie czeka po powrocie do domu: a to mega dziury wykopane w ogrodzie pod moimi nowo zasadzonymi tujami !!!, a to buty przetransportowane zupelnie w inne miejsce, zlamany płotek, zgryzione konewki i podeptany doszczetnie!!!! skalniak (bo wlasnie tam sie najlepiej siedzi:razz:) i mimo próźb i gróźb, ktore moj pies doskonale rozumie nic sobie z tego nie robi! I powiem wam jedno: gdybym miala wybór to wziełabym ją jeszcze raz bez wahania!!! Bo moj pies moze ma i wady, ale miłość z jaka do mnie biegnie codzienne gdy przychodze z pracy jest nie do opisania, ona potrafi przez 15 min skakac w kołko koło pańci i sie cieszyc. A gdy np nie ma ktoregos z nas w domu, nigdy, przenigdy nie moze sobie znalezc miejsca, chodzi, piszczy wyglada przez okno i nawet gdy jej mowie ze pan zaraz przyjdze, dopóki nie zobaczy go na drodze nie bedzie spokojna! I jak patrze na jej ostatnie zdjecie na tym forum to widze ze jest naprade szczęsliwa. I to właśnie chcieliśmy jej dać biorac ja do naszego domu. I mysle ze sie to nam udało.....

Czesc wszystkim, Soncia juz sie bardzo dobrze czuje, chociaz 2 pierwsze dni byly okropne. Mysle ze juz ja nic nie boli bo wczoraj strasznie wariowala i miala apetyt takze wszystko wraca do normy. Dzisiaj jedziemy na kontrole do lekarza. A co do zdjec to rzeczywiscie jest duza prawie 30 kg! :) i piekna....:)

przeslalam Ci na poczte jeszcze Soncie w calosci...... Jak dasz rade to umiesc na forum bo ja nigdzie nie moge znalesc jak to sie robi, dzieki i lece po Soniczka do napisania! Pa papapa

[quote name='karusiap']o jejku Aga super,ze sie zdecydowaliscie..Nic sie nie martw,na pewno wszytsko bedzie dobrze!!!!Sonka jest dzielna a teraz te zabiegi to naprawde standard;) daj prosze koniecznie znac jak sie czuje "mala". pozdrawiam!!!!!!!!!1[/quote] no wiem, wiem kazdy tak mowi mi ale ja z moja slaba psychiką sie do tego nie nadaje:-( , a jeszcze sama musze wszystko zalatwiac bo mąż w robocie :angryy: i tylko ja mam urlop ale juz tylko 30 min i po nia jade:multi: . Jak nie napisze na necie to puszcze Ci smsa bo jak bedzie jutro slaba to nigdzie z domu nie wychodze. Pozdrawiam

Witam Wszystkie dziewczynki, czyzby juz zapomnialy o tej stronie?:diabloti: Ja wlasnie korzystam z mozliwosci swobodnego netu i pisze. Od 9:30 Sonia ma zabieg-kobiecy. :oops: Jestem strasznie roztrzesiona,boje sie o nia strasznie i nie wiem czy bym sie zdecydowala na to jak widzialam jak cierpi moj ukochany psiak.Najpierw pani podala jej zastrzyk na spanie, wiec zaczela sie chwiac po chwili sie przewrocila i tak biednie drgaly jej nozki..... A pozniej pani nie mogla sie wbic do zyly bo jej gdzies zaniknely wiec ja skula chyba z 15 razy buuuuu....A na koniec powiedziala - prosze przyjsc za 2 h i juz. no i teraz siedze i mysle co jej tam robia i jak poczytalam na necie...ah juz mi nie dobrze. Denerwuje sie gorzej jak przed matrura czy egzaminem, a mowia ze to taki prosty zabieg..... No i wlasciwie tyle z nowosci, aha Sonia stala sie u lekarza bardzo agresywna i chciala pania ugryzc hihihihii bo wiedziala co jej chce zrobic. No o 11 jade po nia i pozniej prosto do domu wiec nie bede juz dzisiaj pisac, trzymajcie kciuki. Jak mi sie uda to jutro cos napisze jak ona sie czuje. Pozdrawiam papapa

[quote name='karusiap']halo:co tam u Was??jak dziewczynki spedzaja upaly??[/quote] U nas wszystko w porzadku, myslalam ze Sonia juz dorosla ale sie mylilam ostatnio zezarla mi buty(znaczy roznosla na szczepy) a myslalam ze tak robia tylko szczeniaki. Teraz natomiast na topie jest kopanie dziur w ogrodzie:diabloti: , wszedzie i bez konkretnej przyczyny. Nie wiadomo po co i dlaczego chyba zeby na zlosc robic. Bo pozniej tylko glupio sie smieje i lata w kolko.:evil_lol: Pozdrawiam

[quote name='karusiap']no to u drugiej siostrzyczki tez wszytsko gra:loveu: ale troche dziwi mnie jej reakcja na dzieci...tam gdzie sie urodzila byl maly chlopiec tzn nie taki zupelnie malenki...a to dziecko to niemowle czy starsze??[/quote] No mnie tez nielze zdziwilo, moze tylko probuje bronic swojego terytorium.A na zywo to by nic nie zrobila -sama nie wiem. Dzieci sa w wieku 7 i 3 lata,wiec znowu nie takie male. Na pewno trzeba na nia uwazac bo to juz nie szczeniak tylko wielka, :crazyeye: ogromna Psica.:loveu:

[quote name='karusiap']ciesze sie, ze Filecik robi sie taki dzielny:loveu:caluski dla niej... Aga pewnie odezwie sie po weekendzie,czekamy;)[/quote] A pewnie ze sie odezwe po weekendzie:lol: U nas tez dobrze, Soncia wielka jest chociaz tez chuda ale taka mozna powiedziec smukla a nie szkielet wiec ok. Jak ja tak obserwuje to widze ze juz wychodzi z tego dzieciecego wieku:multi: bo juz madrzeje chcociaz nie raz ma glupie zachowania. Np wczoraj mamy zrobiony maly skalniaczek kolo domu, ale oczywiscie trzeba bylo zagrodzic go sznurkami bo ona z calym impetem tam wskakiwala i tymi wielkimi lapami miazdzyla te biedne roslinki, no ale co wczoraj byla na polu wieczorkiem i sie zastanawialam gdzie ona jest tyle czasu a ona zeby na siebie uwage zwrocic centralnie se siadla na srodku skalniaka , dupka lamiac roslinki i tak siedziala zeby ja zauwazyc i do domu zalwolc.....:evil_lol: jedyne co zauwazylam niepokojacego to nie lubi dzieci, sasiad ma kolo nas za siatka i bardzo na nie szczeka, ale tak agresywnie nawet inaczej niz na dorosłych(a one nawet do niej nie podchodza) :-( takze to mnie tylko martwi. A poza tym to ok, w maju jedziemy na wizyte lekarska okresowa, no to zobaczymy co pani powie. I ma tez dac lekarswto na robaki - tak profilaktycznie.:diabloti:

Czesc dziewczynki,znowu nikt sie nie oddzywa, a tu tak pieknie na polu. Moja Sonia to juz w domu nie chce siedziec ciagle tylko prosi na pole i na pole, i nie chce wracac. Pewnie sie zastanawiacie co ona tam robi ciagle? A otoz kopie sobie mega po prostu mega wielkie doły - na pol metra glebokie i tam wchodzi do polowy i niby czegos szuka tylko czego? Smiesznie to wyglada jak mi sie uda zrobic zdjecia w "akcji" to Wam pokaze. A tak na marginesie czy ktos mi moze powiedziec dlaczego pies je ciagle trawe? Ja wiem ze tam sobie musi troszke podjesc na trawienie ale Sonia to je ta trawe jak krolik? Moze brakuje jej jakis witamin?

No nareszcie! Filecik to taki malutki w porownaniu z Sonisiem jest, ale to dlatego ze to mlodsza siostrzyczka jest i dlatego :) Ale z buzki calkiem jak Sonia. I po prostu ogon idento, nawet taka ciemniejsza siersc w tych samych miejscach.P.S. Poniewaz nie bede miec dostepu juz od jutra do netu zycze wam dziewczynki zdrowych spokojnych Swiat i bardzo mokrego Dyngusa. :)

A ja czekam i czekam i czekam......:(

No i gdzie Filka dla porownania czy jeszcze sa do siebie podobne? :)

Dziekujemy Halbince jeszcze raz jak zawsze niezwodna.A Sonia jak widać na załączonym obrazku chyba szczęśliwa nie?No miałam sie juz nie chwalić ale to juz bedzie na prawde ostatni raz. Otóż moj pieseczek kochany zna nową komendę: moze niej jest ona tu na miejscu ale co tam. Wszyscy chodowcy psów wiedzą o co chodzi. Mianowicie Soncia wie co to znaczy :"Rób siku"! Normalnie idziemy na spacerek a ona nic nie robi no to jej mowie a ona juz i gotowe. Super to wyglada mowie wam. No to tylko tyle wam chcialam powiedziec z rana.Musze sie chyba na powaznie zajac tersurą psów, bo czuje ze mam do tego rękę , czy ktos wie czy z tego dobra kasa jest? :)Pozdrawiam

[quote name='karusiap']nie mow nie mow bo sie obrazi.a wyglada slicznie;) wieczorkiem wstaiwe...[/quote] Którym wieczorkiem?:evil_lol: