Hey i bardzo dziękuję za wiadomość. Oczywiście tak wczoraj zrobiłam i zasięgnęłam opinii u innego weta, który jednak nie widzi potrzeby kastracji. Jednym słowem tyle zwolenników ilu przeciwników i co najgorsze każdy ma racje.... No nic - póki co pozostaje mi tylko poukładać sobie wszystko w głowie i podjąć decyzje którą będę musiała zaakceptować. No cóż w życiu dokonujemy wyborów i musimy żyć z jego konsekwencjami. Najgorsze jest to, ze chyba za bardzo kocham swojego pieska ale jak większość właścicieli chcę dla niego jak najlepiej. Pozdrawiam gorąco i bardzo dziękuję....