Jump to content
Dogomania

Sali07

Members
  • Posts

    7
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Sali07's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Sali07

    Pilne

    Znalazłam klinikę gdzie nas przyjęli. Pierwszy lek dostała atropine i prawdopodobnie on tak na nią zadziałał. Zaburzenia widzenia przez co wpada we wszystko. Próbowała nawet na ścianę wskoczyć. Przez to miała badanie neurologiczne ale jest ok. Miała tylko powiększone źrenice. Nadal jest pobudzona i muszę cały czas po domu chodzić z nią na smyczy bo we wszystko wchodzi. Nawet w doniczke i kwiat cały poleciał. Niby do wieczora ma przejść. Powoli zaczyna po trochu pić wodę. Jak będzie już ok robimy kompleksowe badanie krwi
  2. Sali07

    Pilne

    Pies był niecałą godzinę temu u weterynarza wymiotowal kilka dni żółcią. Dostal 3 zastrzyki przy których strasznie wyla. Generalnie zawsze przy zastrzykach tak robiła. Nie pamiętam nazwy. Wkleję zdj z nazwami. Zaraz po przyjściu do domu zrobiła się bardzo niespokojna. Ciągle chodzi i piszczy. Zadzwoniłam do weta i w sumie nic mi nie powiedział tylko tyle że leki jeszcze nie zaczęły działać. Mój weterynarz jest na urlopie i nie mogę się do niego dodzwonić. Dzwoniłam do innego weterynarza i powiedzieli że muszę się zarejestrować bo inaczej od razu mnie nie przyjmą. Powiedzcie co to może być bo już głupieje. Aha tem. Miała 39 Od początku roku dostaje Digoxin na serce. A jutro kończy 17 lat. Nie mogę wkleić zdj. Będę jeszcze próbować.
  3. Nie, nie jest. Jutro zadzwonię do weta i obgadam z nim kiedy przyjechać. Pamiętam, że kiedyś przedłużyła jej się cieczka i dostała jakieś hormony. Dzięki za pomysly :-) dam znać co i jak
  4. Dzwoniłam do domu. Obmacana i nic. Chodzi po domu i lize wszystkich. Inaczej niż w ostatnie dni bo podobno chodzi taka właśnie podniecona i pobudzona. Tak sobie myślę czy może coś z cieczka mogło by to być wspólnego? Albo kurczę może przez robaki? W sumie tylkiem nie jezdzi ani specjalnie sie nie drapie. Jestem w stałym kontakcie z wetem i za 3 dni mamy sie spotkać i dalej będziemy myśleć, a ja juz nie mam pomysłów naprawdę. Właśnie się dowiedziałam że próbowała kopulować z nogą mojej mamy.
  5. Za 3 dni znowu jedziemy do weta to powiem mu o tarczycy. Też myślałam że może ból, ale była jeszcze dzisiaj cała " obmacana " przez weta i nie zareagowała w ogóle, a jak kiedyś przy cieczce bolał ja brzuch to przy lekkim dotknięciu już piski były. Ona naprawdę jest przewrazliwiona na swoim punkcie.
  6. Tylko ze teraz digoxin nie daje poprawy a poza tym miała serce badane i jest ok. Ma to dostawać żeby wzmocnić serce z racji wieku, pół tabletki 6 dni potem dzień przerwy i na nowo. Nie kaszle ani nic. Sapie po prostu jakby było jej gorąco i kiedyś podobnie robiła w trakcie cieczki kiedy była tak jakby podniecona. Sapala wtedy i lizala wszstkich . Nie ma mnie teraz w domu a nie pamiętam nazwy. Napisze później. Aha w trakcie tego napadu kiedy pójdzie na dwór sapanie ustaje a jak wróci znowu to samo. Ja wiem że 17 lat to już ładny wiek i wszystko może się zdarzyć. Odpukac bo w październiku musiałam uśpić 13 letniego spaniela :-( dostał wylew skręciło go strasznie nie mógł chodzić następnego dnia wylew za wylewem. Nie mogliśmy patrzeć jak cierpiał. A teraz mam jego urne przy sobie. Jedyne pocieszenie
  7. Witam, mam sunie mieszaniec shih-tzu ze strony mamy, tata nieznany. W sierpniu skończy 17 lat. Całe życie była może ze 2 razy przeziębiona tylko. Okaz zdrowia. Pierwsze problemy zaczęły się w 2016 r. Zaczęła wieczorami dyszec i trząść się. Byliśmy na dyżurze nocnym u innego lekarza ( nasz mieszka poza miejscowością gdzie pracuje) dostała dwa zastrzyki do tego na receptę digoxin, furosemid i potas. Objawy ustąpiły i lekarz podjął decyzję żeby przestać dawać tabletki. W sobotę zaczęło się na nowo i do dzisiaj codziennie od ok 18 - 19 do 23 sapie/dyszy i trzęsie się. Znowu byliśmy w nocy i dostała tylko digoxin. Potem pojechaliśmy do naszego weta. Mocz zbadany, cukrzycy nie ma. Nerki dobrze pracują, brzuch ok, stawy też. Temperatura idealna, puls/tętno też. Serce generalnie dobrze pracuje ale z racji wieku ma dostawać pół tabletki digoxin na wspomaganie. Pies ruchliwy wet oglądał go na dworze na spacerze i również nie wygląda mu na psa chorego. Potrafi pociągnąć i biegi do domu robić. Weterynarz powiedział, że z tego co ja zna ( całe prawie jej życie głównie szczepienia) To on ja ocenia jako histeryczke. No nie ukrywam, że jest straszna panikara. Potrafi piszczeć prZy zwykłym osluchiwaniu. Wet. Powiedział że w trakcie sapania wygląda na bardzo pobudzona ( nagralam filmik) i ze może to są jakieś lęki albo problemy psychiczne. Kazał dać tabletkę na uspokojenie przy kolejnym "ataku" sapania i obserwować. Dzisiaj jesteśmy pierwszy dzień z ta tabletka więc nie wiem czy będą efekty, ale może ktoś spotkał się z czymś podobnym albo ma pomysł co to może być? Aha dodam jeszcze, ze wieczorem przychodzi taki moment, ze kladzie sie oddech normuje i śpi jak gdyby nigdy nic. Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
×
×
  • Create New...