Jump to content
Dogomania

JULKA21

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

JULKA21's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Bardzo dziękuję za poradę , oczywiście te badania zostały wykonane.Tchawica jest zapadnięta częściowo , ale nie to jest przyczyną wydzielania tak ogromnych ilości śluzu który dusi Julkę przy ataku. pozdrawiam Jan
  2. Witam wszystkich, Bardzo proszę o przeczytanie tego tekstu , który piszę z nadzieją znalezienia diagnozy dolegliwości mojej suczki.Julka jest starszą suczką (13 lat) - wyżełka/deresz.Otoczona przez cale swoje życie troskliwą opieką jest lub raczej była we wspanialej kondycji.Niestety 6 miesięcy temu pojawiły się objawy chorobowe, których mimo niezliczonej ilości konsultacji nie potrafimy zdiagnozować.Julka na co dzień ( jak na swój wiek) jest w dobrej kondycji , niestety co jakiś czas jak "wulkan" pojawia się atak rozpoczynający się od kaszlu a kończący , niezwykle długim procesem duszenia i dławienia się, obecnie trwa to nawet do 2 h.Julka nie może złapać pełnego oddechu - klasyczne charczenie .Towarzyszą temu wielokrotne wymioty treścią o charakterze gęstej białej piany (jak gęsty kisiel ) , "piana" jest połączona w ostatnim cyklu z treścią żołądkową. Nasza Julka wg. kardioweta ma bardzo słabe serce, jednak niezwykle dzielnie znosi te ataki i wraca za każdym razem do pełni życia. Niestety nie ma żadnej reguły czasowej, nie wiadomo kiedy nastąpi atak , czasem mijają 3 tygodnie , czasem co drugi dzień. Oczywiście wykonaliśmy wszystkie niezbędne badania , niestety z uwagi na serce ( wg. weta) nie ma możliwości badań wymagających uśpienia ( np. gastroskopia) . Mogę jedynie podejrzewać jakąś chorobę płuc , z wszystkich objawów ( oczywiście znalazłem tylko opisy choroby człowieka) najbardziej pasuje mukowiscydoza , sugerowałem wetom , ale podobno " psy nie mają". Bardzo możliwa jest alergia na jakiś składnik pokarmowy , ale Julka ma również cukrzycę więc jej dieta jest bardzo selektywna i zorganizowana . Piszę te słowa w nadzieji , że może ktoś z Was przechodził podobną "mękę" ( to straszne kiedy patrzysz na duszenie się swoje kochanej istoty) , bardzo proszę o wszelką doradę i ewentualne informacje. pozdrawiam Jan Strach -Katowice , tel. 504195752
  3. Przeczytałem twój artykuł i .... polały mi się łzy , a mam już "swoje" lata i myślałem że jestem "twardy".Od 4 tygodni walczę o życie mojej Julki ( 13 letnia wyżełka) , pomimo wieku jest bardzo silną i niezwykle zadbaną suczką ,Niestety nie możemy podobnie jak Ty znaleźć właściwej diagnozy.Julka od 2 miesięcy kaszle a właściwie próbuje odkaszlnąć "coś" co ją męczy , tak jakby źle połknęła jakiąś drobinę. Z czasem zaczęło to przechodzić w stan który czasami powoduje brak możliwości oddychania .Dzisiaj nastąpiło apogeum , puszczona samodzielnie do ogrodu . na skutek tego " odksztuszania " zemdlała i leżała na śniegu z zanikającym oddechem.Jakimś cudem po 40 min reanimacji oddech wrócił i leży teraz dosyć spokojnie, boję się nocy. Znajduję pewne wspólne elementy z Twoją NIKI również mam podejrzenie zapalenia płuc od dawna, ale 1,2,3,4 vet idzie w innym kierunku.Oczywiście były sterydy ,walka z cukrzycą (od miesiąca podaję insulinę) ,itd. Czy mogłabyś podać nazwę antybiotyku? Serdecznie pozdrawiam NIKĘ i jej niezwykle dzielną przyjaciółkę , opis twojego heroizmu to dowód wielkiej miłości do własnego psa ale przede wszystkim to dowód głębokiego humanizmu . Jan
×
×
  • Create New...