Jump to content
Dogomania

antula

New members
  • Posts

    2
  • Joined

  • Last visited

antula's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Znieczulono i odwołano operację z powodu dojrzenia przerzutów. Chodzi mi głównie o to, że wcześniej przed tą wizytą piesek normalnie się czuł, nie tak jak kilka godzin po. Wiem, że nie rokuje na najbliższe pewne 3 lata, ale zastanawia mnie nagła zmiana, gdzie wcześniej nie miała takiego kaszlu w ogóle. Nagle pojawienie się na badaniach coś zmieniło w zdrowiu psa... Poddali ją narkozie jakoś 13:45, wybudzano od po 15stej, o 16:30 jakoś przyszliśmy po nią do przychodni.
  2. Dobry wieczór. Posiadam wiekową sunię, 14/15 lat, wszyscy, którzy ją widzą oceniają ją jako młodego psa, ponieważ zawsze jest w formie (biega, nawet jak czuje się gorzej, biega za piłką, podaje łapę, piątkę, etc.) Od małego pieska ma epilepsję. 1,5 roku temu miała wycinaną część listwy mlecznej z powodu rozpoznania guzka. Pojechaliśmy z nią do weterynarza w tej sprawie. Co się okazało na USG? Nie dość, że guz do usunięcia to jeszcze kamień wielkości pięści (nic wcześniej na to nie wskazywało). Operacja udana - piesek dostał nowe życie. Dla sprawdzenia - pół roku temu na USG nie wykryto jeszcze przerzutów. W ten piątek, 12.01. była umówiona na kolejną operację w zależności od wyników RTG/USG. Lekarze jeszcze dobrze nie sprawdzili jakie są wyniki, a poddali ją narkozie klasycznej z myślą o długim zabiegu.. co mnie zdziwiło. Po naradach lekarzy stwierdzono, że nie będą męczyli psa, ponieważ ukazały się przerzuty (zajęta śledziona, 1/3 pęcherza, nieco płuca) i zabieg się nie odbędzie i lepiej będzie jak te pieniądze które miały być na zabieg - pójdą na leki odpornościowe. Zakupiliśmy nawet karmę z wyższej półki. Wybudzono ją po paru godzinach. W dzień podania narkozy już pod wieczór pies leżąc - głośniej i częściej zaczął oddychać, oddech ten słychać - mam na myśli taki wyraz jej bólu, a może leżąc na coś naciska? Nie jest to ciągłe. Po prostu czasem tak jest. Raz zwymiotowała w dzień narkozy i do tej pory kaszle (niby wymiotowanie, to chyba kaszel?) Dodam, że dzień przed operacją za dużo nie zjadła, jak i w ten dzień. Teraz dopiero zaczyna podjadać. Leki podaję ostrożnie. Nie wszystko na raz. Wcześniej, czyli np. w czwartek piesek nawet nie charknął podczas oddechu. Czy to przejściowy objaw? Czy wszystko wróci do normy? Kiedy od podania narkozy pies powinien wrócić do siebie?
×
×
  • Create New...