Jump to content
Dogomania

fibi_1

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by fibi_1

  1. macie rację z tym moim strachem :( faktycznie jej się to musi udzielać...

     kontenerek to dobry pomysł, kolejna podróż za dwa miesiące więc będę miała teraz czas żeby ją powoli w domu przyzwyczajać do wchodzenia tam, spania itd a później włączę w to też krótkie przejazdy tramwajem czy kolejką podmiejską.

    dzięki wielkie za pomoc!

    • Like 1
  2. 8 minut temu, Sowa napisał:

    To może kontenerek, do którego przyzwyczaisz ją w domu, byłby dobrym rozwiązaniem? Kontenerek, w którym dostaje smakołyki, w którym zabierasz ją na spacer - nie do weta!  I zawsze, przed opuszczeniem kontenerka (najpierw przyzwyczajasz, że warto wejść do środka, nic na siłę,  potem do pozostania w otwartym, potem w zamkniętym) powinna dostać smakole w środku, nie po wyjściu.

     

    muszę w takim razie spróbować z kontenerkiem... myślałam że może właśnie dobrze robię będąc blisko niej, dając jej wsparcie i trzymając na kolanach.

    A jakieś leki oprócz tego powinnam stosować? 

  3. w autobusie i tramwaju jeździ bez problemu ale też poruszałyśmy się tymi środkami transportu odkąd była szczeniakiem. Pociągiem dopiero teraz przyszło nam jeździć. Sunia jeździ u mnie na kolanach, wnoszę ją też na rękach do pociągu bo jest małym 6kg pieskiem. 

  4. Mam 2letnią sunię która panicznie boi się jazdy pociągiem. W trakcie jazdy cały czas dyszy, ma sztywne ciało, jest jakby odcięta od rzeczywistości, nie reaguje na zabawki, smaczki, gryzaki, puszcza bąki (ze strachu, bo zwykle jest bez jedzenia i po długim spacerze). Przez miesiąc przed podróżą dawałam jej kalmvet ale nie pomógł. Mam taką sytuację, że co 2 miesiące musimy jechać pociągiem ok 3h w jedną stronę. Co mogę zrobić aby oswoić ją, zmniejszyć jej lęk?

  5. Witajcie, 

    od 1,5 tygodnia uczę moją 3miesięcznego szczeniaka załatwiać się na zewnątrz, idzie nam całkiem dobrze, pomimo, że pracuję i pies wychodzi tylko 4-5razy dziennie. Zdarzają się oczywiście nadal wpadki, ale jestem cierpliwa i wiem że prędzej czy później się uda. 

    NIE WIEM natomiast jak reagować jak pies załatwi się w domu przy mnie... czy zignorować czy przerwać stanowczo/krzyknąć? Naczytałam się artykułów, wpisów na forach i trochę zgłupiałam; w niektórych piszą że tylko zignorowac i posprzątać, w innych że stanowczo zwrócić uwagę, przerwać załatwianie się i wyjść na dwór. Problemem jest to że mieszkam w bloku, jest zima więc wiadomo, trzeba ubrać siebie, psa, zamknąć dom itp czyli pies dawno zapomni po co znalazł się na dworzu...

    Dodam, że jak wychodze do pracy zostawiam psu matę ale chyba przez to wychodzenie na dwór trochę mój maluszek zgłupiał i załatwia się gdziekolwiek (wcześniej jak nie wychodził na zewnątrz załatwiał się perfekcyjnie na matę). 

    poradźcie proszę co robić jak załatwia się w domu przy mnie. 

  6. 2 minuty temu, bou napisał:

    A w nocy,kiedy śpi,też zdarza mu sie zrobić kupę?

    Tak,czy siak - przejdz się do weta,niech sprawdzi kręgosłup etc.Szczeniak ma prawo robić kupy wszędzie,ale powinien sie do tej czynności zatrzymać,kucnąc itp.

     

    w nocy robi tak samo, dzisiaj pytałam weta i powiedział, że prawdopodobnie to takie zachowanie z którego powinien wyrosnąć...

  7. Dwa tygodnie temu wzięłam ze schroniska 8tygodniowego szczeniaka, generalnie jest grzeczny, wesoły, szybko załapał sikania na matę. Mam jedynie problem z jego kupami, mianowicie 1. nie mogę go nauczyć robienia na matę; 2. robi kupy idąc, w ogóle się nie zatrzymuje, przez co przez zawsze jest za nim ścieżka usłana z kup. Czy w jakiś sposób moge go "zatrzymac" podczas załatwiania się?

×
×
  • Create New...