krzysiek07128929

Witam mam prośbę otóż nie wiem co robić Na początku roku przygarnęliśmy psa rasy "prawie owczarek niemiecki" Pies ma około 10 lat, ale na samym początku jak go przygarnęliśmy wyglądał jak osiem nieszczęść . Została u niego stwierdzona tarczyca leki dostał. Był często wyprowadzany na spacer po lesie oczywiście na smyczy. jedzenie dostaje w regularnych odstępach.Trzymany i w domu i na posesji ma bude i posłanie ale woli kafelki na schodach jest wylniały w niektórych częściach ciała widać problemy ze stwawami powolnie chodzi .Mój problem zaczął się niedawno. Kiedy wróciłem z miasta zauważyłem że ma strasznie zaropiałe oko i chciałem je mu wyczyścić jego reakcją było ugryzienie mię. Od tego momentu jest coraz gorzej nie pozwala założyć kagańca warczy o przy próbie podejścia do niego. Dawał sobie zakładać smycz przez cały czas kiedy z nami jest i z dnia na dzień nie pozwala sobie na nic. Nie reaguje na zabawy inaczej niż grrrr. Nie mogę wyjść z nim na spacer bo smyczy nie założę mu bo jest grrrr . Moją siostrę prawie ugryzł tylko jej pies(suka) go zaatakowała. Moje ugryzienie musiałem zgłosić weterynarii i sanepidowi bo wiadomo a jeszcze najgorsze jest że on za cholerę nie cha się zaszczepić .Jak widzi że ma się cokolwiek w ręku to już napuszony. Podejrzewam że stara się dominować co mu wychodzi bo ja już straciłem zaufanie do niego. Jest mi bardzo smutno bo bardzo kocham zwierzęta, jestem od najmłodszych lat wychowywany ze psami i kotami. Tylko teraz jest problem co poradzić z psem .Niechciał bym go uspać nigdy tego nie zrobiłem teraz też nie chce ale jak ma stanowić zagrożenie to cóż innego zrobić .Proszę o pomoc