Jump to content
Dogomania

Korales

Members
  • Posts

    10
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Korales

  1. Cześć, Jamnik - 1,5 roku. Skomle rano ok 5:30 codziennie żebyśmy wstali. Jak już wstanę to skomle (lekko popiskuje) cały czas jak się ubieram itp. - karmiony ok 7:00 i ok 18:00 - wyprowadzany 3-4 razy dziennie łącznie około 1h-1,5h spaceru dziennie. - ostatni spacer około 22-23. Chciałbym aby dosypiał przynajmniej do tej 6:30 tak jak ja wstaje. Jeszcze z miesiąc temu pies jeden tydzien był budzony o 5:00, w innym tygodniu 6:40. Myśle że pewnie chce mu się siusiać rano, ale raczej dramatyzuje i przyzwyczaił się do wymuszania rano naszego wstania (zachowuje się identycznie dzień w dzień). Jak czasami mam go dość bo jest np. przed piątą to daje go za drzwi sypialni i zamykam drzwi to skomle pod nimi. Kiedys tak nie było, piesek słyszał nasz budzik i dopiero wtedy wstawał szybciej od nas i ewentualnie wtedy sobie popiskiwał (ale był młodszy). Reasumując: pies ma około 7-8 godzin snu, dajcie znać czy jest Waszym zdaniem możłiwość przywyczajenia psa do pospania godzinkę dłużej, lub czy jest to fizjologia i pies wtedy powinien wstać i już. Dodam że w trakcie dnia może wytrzymać te 8h i wogóle nie dawać znaku że chce na dwór.
  2. Korales

    JAMNIK i SCHODY

    Czesc wszystkim. A moze w tych wszystkich przypadkach warto rozwazyc jeszcze wskakiwanie i zeskakiwaie z kanap. Jamnik noszony ma mniej wzmocnione miesnie a taki zeskok z wysokiej kanapy jest bardziej ekstremalnym obciążeniem. Chociaz sam jestem zwolennikiem noszenia probuje dociec tych przytaczanych przykladow. Nasz jamnior ma rok i chcialbym uchronic go przed cierpieniem w przyszlosci.
  3. Dobra reakcja:) Mój jamnior ma to samo (rok) tak wykazuje "szacuneczek" dla większego/starszego psa - a to dobrze. Gorzej by było jakby była napastliwa dla innych psów (w zabawie) a te zirytowane by na nią warczały czy nawet ugryzły. Psi sawuar wiwr:) Nie jest to wycofanie tylko oznacza że pies jest rozsądny :)
  4. Cześć mamy rocznego jamniorka. Ostatnio gdy siedzimy na kanapie i się nim nie zajmujemy (na kanape nie może wchodzić) to zaczyna na nas powarkiwać, od czasu do czasu szczeknie i macha ogonem wyraznie rozbawiony. Nie jest to takie warczenie z zębami jak dorosły pies tylko takie nieśmiałe próby zrobienia "czegoś" przez chłystka. Bądź co bądź nie podoba mi się to :) i wolałbym odpowiednio na to zaregować od początku. Pytania: 1) Co może być przyczyną? - mysle żę to może być dorastanie i nieśmiałe testowanie czy może na nas coś wymusić? 2) Jak reagować? - jak wstajemy do niego zaczyna spierniczać pod stół, wtedy jest wynoszony i zamykany na korytarzu. Czy położenie go na bok i przytrzymanie trochę jest dobrym pomysłem? Jamnior jest wychowywany raczej łagodnie. Pozdrawiam
  5. Cześć Wszystkim, Mamy jamnika któremu dobija powoli 6 miesięcy, jest z nami od 2 miesiąca. Dosyć szybko załapał załatwianie się na macie i również nie ma problemu aby zrobił komplet w zasadzie na każdym spacerze. Pracujemy i psiak zostaje na około 6-8 godzin sam (w zależności od zmian w pracy), i odrazu wprowadziliśmy mu docelową ilość 3 w porywach do 4 spacerów w ciągu dnia. Myśleliśmy że pies nagradzany na dworze (juz zaprzestalismy nagradzac za mate) będzie preferował załatwiać się tam i z czasem gdy będzie dłużej potrafił wytrzymywać te 3-4 spacery wystarczą. Kupe w zasadzie oprócz nocno/porannej głównie robi na dworze, natomiast sika często na mate (karmiony jest sucha karma wiec i duzo pije). Pytanko: 1) w jaki sposób odstawić maty, z tego co wyczytałem to całkowicie? 2) Czy taki psiak już będzie w stanie wstrzymywać się do tych 3-4 spacerów? 3) czy mamy mu jakoś sygnalizować np. NIE gdy będzie się załatwiał na panele w miejscu gdzie stałą mata ? 4) trochę martwi mnie tez sprawa, że to pies i niedługo zacznie się dorastanie, podnoszenie nogi, znaczenie terenu itp. Z góry dziękuje
  6. Witam, krótkie pytanie. Szczeniak 3 miesięczny szarpie zabawki z mocną furią jakby chcial je "zabić". Najczescie gdy chce zwrocic swoja uwagę. i teraz jak sądzicie bo są 2 podejścia: 1. Podejscie Cesara Millana - że należy psu przerywać taką zabawę jeśli się zagalopuje aby nie budzić w zaciekłych rasach zbytnio instynktów i nie probowal tak rozladowywac sie jak dorosnie. No i nie przeciągamy się z psem. 2. Inne podejscie - szczeniak musi sie wyszumiec i tak rozladowuje nadmiar energii.ktorej ma nadmiary. Jak mówi Wam doswiadczenie?
  7. Hej, Mam kolejne pytanie, czasem moj jamnik wpada w szał, czesto jak podekstytuje sie na spacerze. Wtedy przeradza sie to troche w maly amok :) krzyk, czy ostry stanowczy ton nie bardzo działają. Czasami chce zapiac mu smycz i np. poczekac aby sie uspokoil ale zapinanie smyczy to jest taka walka :) Ma 2,5 miesiaca, nie jest rozpieszczany (chyba:P), rownoczesnie wiem ze dla malego szczeniaka to jest troche naturalne, wiec pytam tylko jak postepowac aby go dobrze wychowywac. Jak najlepiej reagowac w takiej sytuacji aby przestal wisiec na nogawce i sie usłuchał? Szarpanie sie z nim wtedy mysle nie jest najlepszym rozwiazaniem jak mniemam :)
  8. Hej, Dzieki. Oczywiscie ze nie oczekuje od szczeniaka aby zachowywal sie jak 10 letni pies:) Ale pytania / watpliwosci moge miec i lepiej od poczatku stosowac dobre metody.
  9. Pomyłka w tekscie, mamy go 2 tygodnie- edytowałem :)
  10. Witam, Okolo 2 tygodnie temu nabylismy 2 miesiecznego jamnika (krotkowlosy). Poki co idzie z nim dobrze, napisze jak idzie w skrocie: - dobrze sobie radzi z zostawianiem sam, od poczatku spi w korytarzu na kojcu, zostawiamy go codziennie na ok 1h-5h i spedza ten czas stosunkowo dobrze (kilkuminutowe chodzenie i popiskiwanie a potem sen - podgladamy na kamerce w starym telefonie). - nauka czystosci w miare ok. A teraz mam pare pytan do Was: 1) co zrobic kiedy pies z pasją robi cos zakazanego np. robi wyprawy po mate aby ja zaciagnac do kuchni? Zabieranie i odnoszenie tylko go pobudza do powtorzenia tej czynnosci :) Poki co wymownie mu tego zakazuje: tj. ton glosu, przyklepywanie jej reka, patrznenie i mowienie NIE, powolne odkladanie go na bok i nagradzanie jak jest spokojny - poki co w miare dziala 2) pies ma do dyspozycji przedpokoj i kuchnie, jak jestesmy to czasami z nami wchodzi do lazienki. Pozatym zamknieta jest sypialnia i w salonie nie mamy drzwi ale jest taka bariera z kartonu ktora czasem probuje podgryzac/ sforsowac. Ta bariera pomogla nam nauczyc go ze nie musi za nami chodzic krok w krok i mysle ze dlatego w miare przyzwyzczajony jest do samotnosci. Tylko martwie sie troche czy to na dluzsza mete nie bedzie meczace dla psa. Chodzimy do pracy i po pracy lepiej aby mial do nas dostep i spedzal z nami czas a nie byl separowany. Teraz oczywiscie nie jest tak ze zamykamy sie w salonie i tam siedzimy ale czasem tam chodzimy po prostu na troche (czasem piszczy i sie dobija, czasem nie). Oczywiscie w salonie jest najwiecej przedmiotow do zniszcznia:) czasem go tam wpuszczamy i kontrolujemy 3) jak postepowac gdy szczeniak jest pobudzony i nakrecony na skakanie i podgryzanie -c rece lub nogawki. Poki co zabieram rece dopoki sie nie uspokoi, mowie NIE. jak chce go uspokoic daje mu powoli reke wierzchnia strona do obwachania, jak jest ok to glaskam, jak nie to zabieram. Czasami krzykne lub klasne w dlonie wtedy wybija sie z rytmu na chwile i mozna przykuc jego uwage odciagnac i poglaskac. 4) wieczorna głupawka - po ostatnim spacerze jak wszyscy sa w domu to sie musi troche wyszalec, wybiegac, wytarmosic zabawke/kojec. Pytanie jak sie odnosic do takiego stanu, uspokajac/zabawiac go/zachwoac neutralnosc? 5) czy zabawa w przeciaganie gryzaka jest ok? w sensie czy rozladowuje potrzeby psa czy tylko uczy go nieoddawania rzeczy ktora ma w pysku? Z góry dzieki za wszytstkie rady, prosilbym w miare mozliwosci o odpowiedzi w punktach aby sie latwiej laczylo watki :) Pozdrawiam
×
×
  • Create New...