Jump to content
Dogomania

oanka

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by oanka

  1. To też brałam pod uwagę, ale pewne rzeczy wydawały mi się jednak nienaturalne, np. przesadna ostrożność przy gwałtownym ruchu czy zabawie z innymi psami, wolne podnoszenie się i ogólna ociężałość. A gdy teraz poczytałam o dysplazji, bardzo dużo pasuje - siadanie z jedną tylną łapą odsuniętą na bok, charakterystyczny chód z kołysaniem zadkiem itp. Okazuje się, że ponoć świetny weterynarz przyjmuje na moim osiedlu i jesteśmy umówieni na czwartek. Wiem, że ew. leczenie nie zmieni jej w hiperaktywnego psa, co akurat bardzo nam odpowiada, bo sami też jesteśmy kanapowcami :P Po prostu czułam, że coś jest nie tak, np. obserwując ją przy innych psach - widać, że ma ochotę się bawić, nie boi się psów, ale jednak coś ją powstrzymuje. Po badaniach i ewentualnym RTG wszystko się (mam nadzieję) wyjaśni.
  2. Hej, tak, usposobienie na pewno, jest ewidentnie leniem :) Ale też podejrzewałam dysplazję i teraz, gdy poczytałam o objawach, jestem już prawie pewna, że o to chodzi. Trochę pocieszające, że można ją leczyć operacyjnie... No nic, okaże się w przyszłym tygodniu po wizycie. Dziękuję za odpowiedzi.
  3. Hej, czy to możliwe, że weterynarze mogą się sporo pomylić, określając wiek psa? Kilka miesięcy temu adoptowaliśmy ze schroniska sporą (35 kg) suczkę, mieszańca, ma w sobie dużo z owczarka podhalańskiego. Psica ewidentnie po przejściach, początkowo była bardzo lękliwa i wycofana, ale z biegiem czasu zdobyliśmy jej zaufanie i teraz jest kochanym przytulaskiem. Problem w tym, że mamy wrażenie, że piesa jest sporo starsza, niż nam powiedziano. W schronisku jej wiek określono na 2 lata, ale liczyłam się z tym, że go zaniżono (spotkałam się z takimi praktykami - wiadomo, im młodszy pies, tym większa szansa na adopcję). Niedługo po adopcji byliśmy z nią też na kontrolnej wizycie u (już) naszego weterynarza - nie stwierdził żadnych niepokojących zmian/zachowań, a wiek, na podstawie oględzin zębów, określił na jeszcze niższy - ok. 1,5 roku. Od razu zaznaczam, że nie ma dla nas znaczenia, czy nasza psinka ma 2 czy 12 lat, będziemy ją tak samo kochać i opiekować się nią, ale wiek psa to jednak ważna informacja - od niej zależy, jak należy psa traktować, jak go żywić itd. Jaki jest próg błędu przy określaniu wieku psa na podstawie uzębienia? Psica jest baaaardzo spokojna, głównie śpi, nie chce się bawić mimo podsuwania jej różnego rodzaju zabawek i prób zabawiania (miałam psa przez 15 lat i mniej więcej wiem, jak zachęcić przeciętnego zwierzaka do zabawy). To oczywiście może być efekt traumy z przeszłości i np. nienauczenia jej zabawy w szczenięctwie. Ale wykazuje też zachowania, które kojarzą mi się ze starszym psem (tak zachowywał się mój poprzedni pies, gdy zaczął się starzeć) - wszystko robi powoli, flegmatycznie, w ogóle nie biega na spacerach (ale z zainteresowaniem wszystko obwąchuje, bardzo cieszy się na spacery), jest bardzo zainteresowana kontaktami z innymi psami, ale gdy jakiś psiak chce się z nią bawić, albo tylko wolno chodzi wokół niego, próbując go obwąchać, albo trochę próbuje się bawić, ale widać, że robi to nieporadnie, "ciężko", tak jakby bała się, że zaraz się przewróci albo jakby była słaba. Wszystko robi wolno - wolno wchodzi na kanapę (stawia na niej pojedynczo każdą łapę, zamiast wskakiwać), wolno siada, podnosi się jakby z trudem - wypisz-wymaluj mój poprzedni pies (wyżeł niemiecki) w wieku +12 lat. Z drugiej strony, po długich spacerach (tylko oczywiście wolnych - tu przystanę, obwącham krzaczek, drzewko itd.) nie wydaje się bardzo zmęczona. Bez znaczenia, czy spacer był długi, czy krótki - zwykle po powrocie kładzie się na swoim posłaniu/kanapie i zapada w drzemkę. Na spacerach też spotykamy się z komentarzami typu "piękny, ale widać, że staruszek", więc to nie tylko nasze wrażenie. Ma apetyt, zawsze zjada wszystko z miski, ale nie ma nadwagi. W przyszłym tygodniu idziemy do innego weterynarza, żeby skonsultować takie zachowanie, nie proszę oczywiście o diagnozę medyczną. Chcemy też pójść do behawiorysty, żeby ew. nauczyć ją zabawy (bo jak na razie jej jedyną rozrywką są pieszczoty, głaskanie, drapanie, o które sama często prosi:). Chcemy, żeby odkryła radość zabawy np. z kongiem (teraz tylko wylizuje zawartość i zupełnie nie kuma, że można go gryźć, ruszać, żeby wypadały smaczki ukryte pod pastą), rzucaną na spacerach piłką/patykiem, zabawą w przeciąganie itp. Prawie w ogóle nie zostaje sama - ja pracuję poza domem 8 godzin dziennie, ale mój chłopak pracuje z domu. Poświęcamy jej dużo czasu, zawsze może liczyć na czochranie i pieszczoty, które uwielbia, ale jakakolwiek próba zabawy spotyka się z kompletnym niezrozumieniem (np. rzucamy piłkę - podchodzi do niej, obwąchuje i odchodzi). Spacery w okresie zimowym to łącznie ok. 2 godziny dziennie, wiosną na pewno będzie więcej, bo planujemy zabieranie jej popołudniami do parku. Po tym długim wywodzie ;) proszę o opinie, czy to możliwe, że można pomylić się o co najmniej kilka lat przy określaniu wieku psa. Bierzemy też pod uwagę depresję, ale z tych wymienionych przeze mnie zachowań część jest, mam wrażenie, czysto somatycznych (co w sumie nie wyklucza depresji). Czy to możliwe, że pies jest sporo starszy, niż oszacowano na podstawie stanu uzębienia? Pozdrawiam
×
×
  • Create New...