Witam wszystkich psiarzy,
Moja 2-letnia mopsiczka Lola uwielbia kości prasowane (najlepiej nadziewane np. żwaczami). Ostatnio podczas wizyty u weterynarza poinformowałem go o tym, na co on stanowczo odradził mi podawanie jej takich rzeczy mówiąc, że jest to bardzo częsta przyczyna problemów gastrycznych u psiaków. Pytanie do Was: czy w takim razie lepiej dawać psu np. uszy świńskie, suszone penisy wołowe, naturalne wędzone kości? Co najlepiej dawać psu tak, aby mu nie zaszkodzić?