Jump to content
Dogomania

frotka32

Members
  • Posts

    18
  • Joined

  • Last visited

frotka32's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Z tym "ślicznie siusiu" i "fe siusiu" chodziło mi o to, że psiak nie kojarzy, że raz jest chwalony a raz karcony za to samo... Rozwijając, nie wie dlaczego ta sama czynność raz jest dobra a raz zła. Jesli tez nie wiesz dlaczego, to służe pomocą. "Ślicznie siusiu", bo wokol jest trawka, drzewka, ogrodek jednym slowem. A "fe siusiu" bo pod siusiakiem koldra jest akurat;) Bardziej obrazowo wytlumaczyc nie umiem:lol: Mysle jednak, że zrozumialas. Tylko, że posiadasz szare komorki, a Hipcio, biedaczek, nie... Więc jestem więcej niż pewna, że nie wie dlaczego raz jest "slicznie siusiu" a raz "fe siusiu". Co do szkolenia, to jednak zastanawiam się nad podstawowym kursem PT w Baritiusie, podobno mają tam bardzo łagodne metody. Psiak jest w optymalnym wieku, więc może warto. Jesli nam sie nie spodoba, to najwyzej uciekniemy. W końcu oboje mamy do tego prawo:lol:
  2. Hipcio nasiusiał na kołdre pierwszy raz... chyba z radości. Odsypiałam zarwana nockę i w efekcie do jakiejś godz.15 drzwi do mojego pokoju były zamkniete. Jak tylko Hipcio wpadł do mnie na lózko wytarzał się w koldrze a potem na nia nasiusial. Oczywiście dostal w tylek po tym i nakrzyczalam na niego strasznie "nie wolno siusiac, fe, niedobry pies". Zasikana koldre zapieramy z uzyciem detergentow, dokladnie pluczemy i suszymy. Zero smrodkow po tym zabiegu, ale koldra zbija sie nieprzyjemnie. Siusiać zaczal jakies dwa tygodnie temu. OOOO mam olśnienie!!! Frotka miala dwa szczeniaki - Hipcia i Pipi. Suczkę Pipi matka strasznie podgryzala az w koncu rzucila jej sie do gardla. Z bólem serca oddalismy siostre Hipcia jakies trzy tygodnie temu super zaufanej i doswiadczinej znajomej, ktora akurat w tym czasie stracila swoja kilkunastoletnia jamniczke. Moze Hipcio teskni za siostra, czuje, że musiala oddejsc przez Frotkę, więc w ten sposob msci się na matce - zaznaczajac jej teren pod samym jej nosem... Na dodatek przez jakies 2-3 miesiace szczeniaki nie mialy wstepu do naszego pokoju z uwagi na izolowanie suczek od siebie, bo agresja Frotki byla wobec Pipi coraz wieksza, wiec Hipcio tak przy okazji tez nie byl do nas wpuszczany, wiec moze teraz rekompensuje sobie ten okres. A co do siusiania na dworze... Mieszkamy w domu z ogródkiem i psy wychodzą na dwór na każde żądanie - nawet kilkanaście razy dziennie (latem oczywiście w ogóle nie zamykamy drzwi). Juz dosyć dawno, pare miesięcy temu szczeniaki nauczyly się siusiac w ogródku, w czym bardzo pomocne bylo kazdorazowe chwalenie ("slicznie siusiu", "slicznie kupka" + calowanie i glaskanie). Hipcio na pewno rozumie "slicznie siusiu" i "fe siusiu", tylko czy rozumie dlaczego "fe siusiu"? W tym chyba tkwi caly problem, bo maluchy nigdy nie byly karcone za siusianie w domu. Po prostu chwalilismy je za to na dworze, więc jakoś same przestaly zalatwiac się w domu. Koldry pilnuje jak oka w glowie i wydaje mi sie to w tym wszystkim najprostszym i najlatwiejszym rozwiazaniem;) No i oczywiscie nie wpuszczam juz Hipcia z pelnym pecherzem po calej nocy do swojego pokoju. Najpierw poranny spacer, potem wizyta u nas i dalszy ciag zabawy, juz na moim lozku bez koldry. A co do klapsow, to Hipcio zaliczyl w ciagu tych 8 miesiecy, co najwyzej kilka klepnięc w pupę - jak juz pisalam dla mnie to ostatecznoec i kara wymierzana naprawde sporadycznie. A do zestresowanego i wystraszonego pieska, soisiajacego ze strachu na lozko, to Hipciowi mile świetlne. Jest rozbrykany i radosny, jesli siusia w reakcji na nasza obenosc to tylko z radosci. Naprawde. Jako maluch robil to notorycznie, ile razy cos slodkiego mu sie mowilo (kladl sie na plecach i siusial w gore), teraz juz prawie wcale. Pomoglo spokojne "nie siusiaj piesku". Teraz tez mu tak mowie, ile razy do mnie wpadnie, niezaleznie czy koldra jeszcze jest czy juz jej nie ma... Rozpisalam sie strasznie, ale chcialam rozwiac jak najwiecej watpliwosci, bo raczej na behawioryste tez sie nie zdecyduje. Dla mnie to tez jakas ostatecznosc - chyba tylko w sytuacji nauki czegos, co moze psu uratowac zycie... Pozdrawiam cieplo aga
  3. [quote name='furciaczek']To moze nie pozwol mu tylko wskakiwac na swoje lozko?? No chyba ze inne koldry tez obsikuje... staraj sie zeby nie byl podekscytowany bedac u Ciebie w pokoju, wpuszczaj go tylko jak jest spokojny. Hmmm co zrobic? Jesli zacznie siusiac i dasz mu klapsa np to psiak moze wbic sobie do glowki ze przy Panci nie wolno sie zalatwiac i bedzie robil to po katach tak zebys nie wiedziala. Ja swojej suczki nie karcilam jak jej sie zdazylo, po prostu cierpliwie sprzatalam i staralam sie ja obserwowac i jak tylko widzialam co zamieza bralam ja na spacerek. jakie sa inne sposoby nie wiem...kazdy pies jest inny i nie ma gwarancji ze to co podzialalo na jednego zda egzamin przy innym.[/quote] Furciaczku, zamierzam bardzo pilnować kołdry, bo psiaki maja tyle radości z zabawy na moim łóżku, ze nie chce ich tego pozbawiać... A jeśli Hipcio nasiusia przy mnie, to chyba jednak tylko klaps - żeby wiedział, ze to naprawde jest bardzo złe. Hipcio dostaje w pupę berdzo sporadycznie, Frotka nigdy (ale ona jest taka mądra i grzeczna...) Chyba jednak nie da się tego nauczyć go inaczej, niestety:mad: Jeszcze raz dziekuję za pomoc i pozdrawiam:kiss_2: aga
  4. Piesek ma na imię Hipcio. Dzieki za rady, spróbuję ograniczyć jego radosne hasanie w moim pokoju bez kontroli. Natomiast od wskakiwania na łóżko nie za bardzo chcę oduczać, bo psiaki jak marzną przychodzą spać do nas (mamy wyziębiony dom). A co zrobić, jak na moich oczach zacznie siusiać - tak jak miało to miejsce wcześniej - jak mu wytłumaczyć, że tak absolutnie nie wolno?
  5. Furciaczku, dzieki za odzew:multi: Z reguły sika rano, bo tylko wtedy może "upolować" kołdrę. Jednak na początku siusiać zaczął o róznych porach dnia. Chyba po trzecim razie stwierdziłam, że to nie przypadek i kołdrę lepiej chować. Od tego czasu siusia na nią tylko rano, jeśli nie zdążę jej schować przed jego wtargnięciem do naszego pokoju. Odpowiadając dokładnie na Twoje pytanie: gdyby kołdra leżała na łożku cały czas, to siusialby na nią za każdym razem. Czy jest szansa na oduczenie go tego? :rolleyes: Pozdrawiam cieplutko aga
  6. Hej hej, opisałam swój problem na głownym forum i chyba nie mam tam co liczyc na odpowiedź, więc może tu się ktos nade mną zlituje :rolleyes: 8-miesięczny jamnik notorycznie siusia na moją pierzynę. Staram się ja zabierać, ale nie zawsze zdążę. Nie potrafię mu wytłumaczyć, że nie wolno tego robić. Bardzo proszę o pomoc, jestem naprawdę kompletnym laikiem :oops: (moja suczka - matka tego pieska, wszystko od razu rozumiała). Pozdrawiam ciepło bardzo licząc na odpowiedź :kiss_2: aga
  7. Witam, mam problem z 8-miesięcznym jamnikiem. Hipcio śpi w pokoju z moja mamą. Jak tylko wpadnie do mojego pokoju, w którym mieszkamy z jego matką 3-letnią suczką, natychmiast siusia na kołdrę. Staram się chować pościel, ale nie zawsze zdążę. Nie działa na niego ani prośba (spokojne mówienie: fe siusiu nie wolno, głaskanie, całowanie) ani groźba (wyrzucanie z pokoju, zamykanie w łazience, klaps, maczanie pyszczka w mokrej kołdrze). Mój błąd polegał chyba na tym, że pozwoliłam szczeniakom na przerobienie pierwszego kojca na toaletę. Jak zaczęły się do niego załatwiać, przeniosły się na fotele, a ja włozyłam do kojca pieluchy. Hipcio jest całkowicie uległy wobec nas i swojej matki, więc może siusianiem do łóżka wyraża swoją potrzebę dominacji i frustrację z najnizszej pozycji w stadzie. Abstra****ąc od jego motywacji, wiem, ze sama sobie z tym nie poradzę. Jak juz wspomniałam Hipcio ma 8 miesięcy i jest to chyba ostatnia chwila, żeby oduczyć go tego okropnego zachowania. Bardzo proszę doświadczone osoby o pomoc, bo sama sobie na pewno nie poradzę :shake: Pozdrawiam aga
  8. Dzięki Draczyn, ale juz sobie poradziliśmy (patrz poprzedni mój post).;)
  9. Diana, dokładnie tak robię - podaję i Mixol (2x 2 łyżeczki dziennie) i bawarkę (jak najczęściej). Więc Frotka ma mleko nie za duzo, ale jest ok :-) Pozdrawiam aga
  10. Okazało się, że że Frotka miała szok poporodowy (to jej piewrwszy miot), dwa razy dostała po pół Relanium plus mnóstwo czułości z naszej strony i wszystko się unormowało. Teraz karmi szeniaki sama i oczywiście cały czas przebywa z nimi w kojcu. Niestety ma bardzo mało mleka, więc czasem dokarmiamy maluchy Mixolem. Dziekuję za odpowiedź i pozdrawiam aga
  11. Hej hej, moja sunia 2-letnia jamniczka podgryza swoje szczeniaki, więc musimy podawać suczce szczeniaki do karmienia. Szczeniaczki urodziły się dwa dni temu - jak często przynosić je do karmienia? Na dodatek Frotka traci pokarm, czy macie jakieś doświadczenia z pokarmem zastepczym u tak małych szczeniaków (chodzi mi o jakieś marki karm zastepczych i sposób podawania - strzykawką , pipetą?). Pozdrawiam serdecznie aga
  12. Gosiu, dziękuję za namiar. :lol: GeBa, jasne, że poproszę o ten kontakt na PW. :lol: Jestem w trakcie robienia rozeznania i na pewno zdecydujemy się z Froteczką na jakiegoś prywatnego tresera, bo szkółki nie uczą tej komendy na zajęciach w grupie. Wielkie dzięki za odzew i pomoc :multi: aga
  13. [quote name='yassue']strona dziala, nawias dostal sie do podanego linka :) [URL="http://www.aki.pl"]www.aki.pl[/URL][/quote] Że też sama tego nie zauważyłam. :mad: Dzięki yassue:lol:
  14. Wind, dzięki za (p)odpowiedź ;) . Na pewno skontaktuję się z Berek, chociaż teraz wyjeżdżam na kilka dni. Nie liczę na to, że nauka tego zachowania będzie łatwa, ale chcę dać Froteczce szansę, która może w pewnej chwili uratuje jej życie. Dlatego jestem gotowa na ciężką (współ)pracę z moją suczką. :eviltong: Pozdrawiam serdecznie aga
  15. Rauni, dzięki za odzew :-) Niestety link przez Ciebie podany nie działa, może masz jakiś inny namiar na stronę AKI, bo jestem taką ignorantką, że nawet nie wiem, co znaczy ten skrót. :oops: A co do naszych planów.... To kobieta, o której pisałam, będzie mieszkała w tym samym domu, co my, ale wejście jest oddzielne (jest to dom z samodzielną przybudówką). Chodziło mi jedynie o to, aby Frotka mogła sama korzystać z podwórka oraz abyśmy mogły się tam czuć w miarę bezpiecznie. Poza tym ona naprawdę jest mądra i szybko się uczy, więc może warto by było te cechy rozwinąć (tak zupełnie przy okazji). Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź :multi: i bardzo liczę na aktualny adres strony AKI. Pozdrawiam serdecznie aga
×
×
  • Create New...