Jump to content
Dogomania

zdecydowanieja

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

zdecydowanieja's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Kochani! Polecono mi Wasze forum w celu znalezienia dalszej pomocy.... Staramy się wraz z moja Narzeczoną pomagać psiakom ze schroniska, a teraz sami potrzebujemy pomocy! (Nasze wcześniejsze akcje pomocy https://zrzutka.pl/sr4mry , https://www.facebook.com/events/243035942798179/?ti=cl, https://zrzutka.pl/z5nfre ) Niestety Bora (adoptowana przez nas,03.02.2017 również ze schroniska) okazała się chorym psiakiem i to bardziej niż podejrzewaliśmy. Odebraliśmy psa z zapaleniem rogówki, a poza tym "zdrowa jak koń" tylko dostała cieczkę, na 3dzien po powrocie do domu, z rehabilitacji z innym psiakiem, zastaliśmy całe mieszkanie zakrwawione plus dużo skrzepów(zdjęcia dla chętnych...) zapakowaliśmy Borę do samochodu i udaliśmy się do kliniki weterynaryjnej. Okazało się, że sunia nie ma normalnej cieczki tylko najprawdopodobniej ropomacicze plus zakażenie, (wyniki z krwi wyszły tragiczne), a podczas USG Pani Doktor znalazła również podejrzane zmiany guzowate, operacja na "już" niestety w tamtej chwili nie było nas stać wydać 700zł od razu z miejsca, a pani doktor uświadomiła nas, że piesek ze schroniska ma operację za darmo, skontaktowaliśmy się ze schroniskiem i tak też było, niestety jak o obsłudze schroniska, ludzi tam pracujących itp mogę mówić same dobre rzeczy, tak o tamtejszych weterynarzach niestety nie!!!! Borę zabrano na operację (pan "doktor" z łaski obejrzał wyniki) po 13 a po 15 kazali nam ją już zabrać. Lekarza stwierdzili, że pies był ZDROWY! że to była zwykła cieczka!! ,a wyniki (w tym 10pałeczek ropy) są jak najbardziej normalne jak dla psa w jej wieku (prawie 9lat) przy cieczce! Psa wydano nam "lejącego się" ledwo doszła do samochodu. Zdenerwowani pojechaliśmy z nią z powrotem tam gdzie miała robione USG, gdzie dostała od razu kroplówki....Psina jest dla nas bardzo ważna!walczyliśmy o nią i nie zamierzamy przestać. Bora (10.02) w końcu trochę zjadła, był nawet stolec! Niestety jeszcze trochę krwawi (na szczęście już bez skrzepów!) Niestety od wczoraj (12.02) Bora zaczęła wymiotować, w klinice uprzedzili, że wymioty mogą się pojawić ale jeśli będą częste to źle i niestety są. Dziś pies jest w bardzo złym stanie, praktycznie jest z nią niewielki kontakt,cudem dotarliśmy z nią do weterynarza, dostała kroplówkę z witaminami, zastrzyki i będzie mieć dziś robione kolejne wyniki z krwi i najprawdopodobniej usg. Bora od powrotu z gabinetu ( około 12) cały czas śpi , dostała drgawki i miała zimne łapki, ogrzewaliśmy ją kocami , teraz (godzina 13 50) śpi spokojniej , łapki już ciepłe ale kontakt z nią jest dalej mały. Kochani Bora jest naszym członkiem rodziny i choć mieszka z nami dopiero ponad tydzień to nie wyobrażamy sobie żeby mogło jej się coś stać. Nasze oszczędności niestety maja już swoje granice, także szukamy pomocy. Dla chętnych zdjęcia paragonow/wypisow przęśle na e-maila. Do tej pory : Badania podstawowe + 2 kroplowki + antybiotyk - 191zl (07.02.2017) USG 120zl ,(08.02.2017) Opieka po operacji, obserwacja, antybiotyk, kroplowki, leki przeciw krwotoczne i przeciwzapalne - 231zl (09.02.2017) Antybiotyki plus przeciwzapalny 78zl(10.02.2017) Antybiotyki, przeciwbólowy, przeciwzapalny 87zł (11.02.2017) Antybiotyk, przecizapalne plus antybiotyk do domu (tabletki) 187zł (12.02.2017) Kroplówka z witaminami, zastrzyki przeciwzapalne, przeciwwymiotne 90zł (13.02.2017) dziś czeka nas kolejne badanie krwi 80zł i usg 120zł (200zł) Na wszystko mam paragony. Zdecydowałem, że założę dla Bory zrzutkę ( https://zrzutka.pl/yrxfkc ) jeśli ktoś z Was chciałby nam pomóc bardzo proszę o wsparcie finansowe jak i podanie zrzutki dalej! mogę również podać nr konta gdyby ktoś wolał w taki sposob nas wesprzeć Z góry dziękujemy!!
×
×
  • Create New...