Jump to content
Dogomania

ozzy91

New members
  • Posts

    2
  • Joined

  • Last visited

ozzy91's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Rzeczywiście, przeglądając filmy przedstawiające epilepsję u psów, wygląda to zupełnie inaczej. Mój nie traci świadomości. Przez 30 sekund dosłownie zaczyna nim miotać po całym pokoju i meblach, zupełnie traci równowagę, przewraca się i rzuca nim we wszystkie strony. Przez cały ten dziwny atak jest mocno wystraszony. Pierwszy raz w życiu widzę coś takiego i nie rozumiem przyczyny. Może rzeczywiście jest to jakiś ból. W sumie teraz to i przyszło mi do głowy, że może to jakiś bolesny skurcz. Dziękuję za odpowiedź.
  2. Witam, Chciałabym zwrócić się do Was z pytaniem. Ciężko znaleźć mi jakiekolwiek informacje na ten temat, a być może któryś z Państwa psów przechodzi bądź przechodził przez to samo. Mieszkam w małej miejscowości, jest tu kilku weterynarzy, ale żaden nie był w stanie mi udzielić sensownej rady/pomocy. Mój pies to średniej wielkości mieszaniec. Pewnie ma jakieś 6-7 lat. Zanim trafił do mnie do domu był dość zdziczałym i wystraszonym psem łańcuchowym. Jakieś 2 lata temu pierwszy raz dostał przy mnie ataku padaczki (tak mi się wydaje. nie mógł ustać na łapach, skomlał i zaczął rzucać się i przewracać po pokoju, aż przestraszony położył się rozkładając łapy, jakby stał na lodzie i bał się ruszyć). Trwało to krótko, ale był po tym strasznie przestraszony. Weterynarz powiedział, że to się zdarza i jeśli nie będzie się powtarzać częściej, to nie ma sensu podawać mu żadnych leków, bo wyrządzą mu więcej krzywdy niż pomogą (obciążają organizm, jak dobrze pamiętam). Rzeczywiście przez dłuższy czas wszystko było dobrze, ale do dziś miał jeszcze jeden podobny atak. Od jakiegoś pół roku wszystko wydaje się być w porządku, pies jest radosny, wesoły, żwawy, uwielbia się przytulać, ale nadal czasem zdarza mu się tak jakby lekko poślizgnąć stojąc w miejscu (dziś rano nad miską), tak jakby coś go wystraszyło, zupełnie bez powodu. Widzę też wtedy u niego ogólną zmianę zachowania, jest wtedy trochę wystraszony i nie ma ochoty na żadną zabawkę (próbowałam nią odwrócić jego uwagę/rozweselić). Na ogół jednak szybko mu przechodzi i się kładzie drzemać. Tak jak powiedziałam, żaden weterynarz tu mi nic nie powiedział, poza tym, że jeśli to się nie zdarza często, to nie ma się czym martwić. Skąd może się to brać? Choroba neurologiczna? Jakieś psie zaburzenia lękowe? Mogę mu jakoś pomóc?
×
×
  • Create New...