Jump to content
Dogomania

crazy

Members
  • Posts

    12
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by crazy

  1. crazy

    czkawka...

    :-(witam, wiem, że sporo młodych yorków miewa czkawki. tofiś miał je na początku - ok.2-4 miesiąca, i teraz powróciły (ma prawie rok). jak można pomóc psu gdy tak go 'napadnie' czkanie? teraz bidulek ładnych pare minut się męczył, aż zasnął ze swoim ręczniczkiem... macie jakies sposoby??
  2. no to opowiem Wam o moim przypadku ;-) mam 4 miesięcznego yorka, jest u mnie odkąd skończył 7 tygodni. od razu wychodził na dwór. jak pracowałam i siedział sam po 8-9 godzin, nie zrobił nic w domu! (w łazience w której na mnie czekał) Jak tylko wróciłam na stałe do domu znowu wszędzie sika, kupka.. Byliśy teraz 2 tygodnia nad morzem, pięnie się załatwiał na dworze, regularne 4 spacerki, po prostu cud miód. Wróciliśy do domu, chodniki w tym czasie poprane jak nas nie było, a psiak znowu sika i kupka gdzie popadnie, a o tych wypracowanych godzinach spacerów nad morzem już zapomniał... Nie wiem co jest, że on na dworze nie może się załatwić, a w domu spokojnie, bezproblemowo ;-/ Ratujcie.. Jak go zmusić do załatwiania się na dworze, a nie minutę po powrocie do domu ze spaceru ;-(
  3. no Tofisiek jak nie jest pilnowany to biegnie na gazetkę.. ale jesli np siedzi w swoim koszu zamknięty, to potrafi wytrzymac ekstremalnie dużo!!! a mi chodzi o to żeby nauczył się, że załatwia się TYLKO na dworze, a nie na dworze I na gazetę w domu... jak ma gazetę to potafi co 2 godziny sikać, jak go pilnują albo jest w koszu i jest wyprowadzany to wstrzymuje po kilkanaście godzin ;-(((
  4. z Tofikiem zdarzało mi się chodzić i co 15 minut.. z 1 piętra :lol: a że mieszkam tez na dużym osiedlu to pomysł z gazetą jeśli okazałby się skuteczny wykorzystałabym z tym moim łobuziakiem! co z tego że mogę co chwilę ganiaćjeśłi on potrafi 15 godzin nie wydalić z siebie nic... dzis może skoczymy do weterynarza zapytac czemu tak długo np nie sika..
  5. 1. już mam-nie spuszczam go z oka. 2.ma stały dostę do wody, ale nie pije strasznie dużo, pare razy w ciągu dnia 3.te kilka dni temu po ponad 30 stopni-ożywiał sie dopiero pod wieczór kiedy było chłodniej, a w ciągu dnia spał, teraz lepiej. 4.idzie na gazetę, łapię go pod pachę, biegnę sprintem na trawkę na której się zdarza mu załatwić i stawiam go tam... a on potrafi położyć się... i albo patrzec na mnie, albo zacząc czymś bawić... no to ja albo go stawiam dalej na trawca (bliżej jakiegoś zapachu ;-) albo wołam i idziemy sie przejść w miejsca w których też się załatwiał...
  6. czyli na początku wychodziłyście z gazetami na dwór żeby zrozumiała o co chodzi, ajk zrozumiała to gazety w domu zniknęły? bo jak mi się wydawało że Tofi kjuz wie o co chodzi i zabrałam gazetę to nalał w miejscu w którym owa gazetka powinna być.. pozdrawiam.
  7. na dzień dobry pozdrawiam Berka ;-) powiem tak: ostatni post o wiele lepiej do mnie przemówił :lol: może nie wyraziłam wprost o co mi chodzi.. nieważne.. martwię się teraz czym innym bo Tofiś potrafi normalnie pijąc i będąc niemalże co chwila na dworze nie sikać przez 13 godzin!!! (w domu go pilnuję, chce na gazetę-biegniemy na dwór, a tam już nie wie co chciał... boję się, żeby nie odbiło się to na jego zdrowiu ;-( ale co mam robić-nie pozwolę mu przecież do końca życia sikać na gazetkę.. w ogóle stwierdzam, że ta gazeta to był od początku kiepski pomysł.. ale.. W każdym razie poczytam więcej Twoich postów, skoro masz takie doświadczenie w szkoleniu i na pewno wychowaniu psiaków ;-)
  8. jest czego pozazdrościć :lol: Tofisiek ma 3 miesiace, i nie wiem czemu ale ostatnio potrafi nie sikać nawet po 7 godzin!!! (a nawet co 15 minut latam z nim na dwór!!!). patrzę-kieruje się na gazetę no to psa pod pachę i biegiem na dwór, a tam mu sie odechciewa czy zapomina co chciał... nie wiem... przecież to niezdrowe dla takiego malucha, chyba nie? pije normalnie... nie wiem już co z nim robić...
  9. a wiesz co ja powiem... to jest mój drugi pies-mam jeszcze dobermana. z nim zero problemu, umie pare podstawowycxh komend, słucha się bez zarzutu, ba nawet rozumie więcej niż by sie mogło wydawać że pies zrozumie... Tofik natomiast za każdym przybiegnięciem dostaje smakołyk, jest chwalony itd.. napisałam w odpowiedzi na czyjś post, a dwie osoby na mnie naskoczyły... może za dużo wymagam od tak małego psiaka, a może niepotrzebnie jak już wcześniej wspominałam pozwalałam każdemu go głaskać. stąd mój problem z jego zatrzymywaniem się, reagowaniem na każdego człowieka. jeśli reaguje na kogoś obcego a ja go wołam to idzie, ale... z reszta widze że niepotrzebnie tłumaczę...
  10. problem jest w tym, że pies nie wychodzi po to żeby wszyscy go obgłaskali i żeby zatrzymywał się co 3 metry bo ktoś idzie i może go pogłaska. pies wychodzi po to, żeby sie przede wszystkim załatwić, a w ten sposób siada i patrzy czy ktoś nie idzie, a nie myśli nawet o sikaniu! przywołać się go da-spoko spoko :cool3: z resztą nieważne... chyba ktos nie zrozumiał o co chodzi...
  11. powiem tak: moja wina, że Tofik gania za obcymi... pozwalałam przechodniom go głaskać to teraz mam za swoje.. Ale sorki-kto i jak skutecznie nie pozwala na głaskanie psa? bo ja już miałam pare delikatnie mówiąc nieprzyjemnych spięc na osiedlu za to że powiedziałam, że wolałabym żeby mi nie obgłaskiwano go... teraz chodzimy na spacery tam gdzie nie ma ludzi, ale to chyba słabo rozwiązuje problem.. więc co? dalej go izolowac troszkę, czy ochrzaniać równo każdego skamlącego jak dziecko do mojego yorka? z drugiej strony przynajmniej będzie miał pozytywny stosunek do ludzi..ehh..tak źle i tak niedobrze..
  12. witam cieplutko. no to muszę Ci pogratulować, bo mój Tofik potrafi wyjść, nie zrobić nic nawet spacerując 2 godziny, bawiąc się itd.. a wraca do domu i od razu na gazetkę robi... a jeśli go przetrzymam w koszu (transporterze) ładnych pare godzin to migusiem na trawkę leje od razu po wyjściu. ale w ciągu dnia potrafi bawiąc się i szalejąc po domu ze 3 razy w ciągu godziny nasikać nie wiedząc samemu gdzie. nagradzam za załatwianie się na dworze, wychodzę czasem nawet co pół godziny :p (a tylko ja z nim wychodzę..) i nic.. i tak od miesiąca. na początku chyba było nawet lepiej.. ale potem pojechaliśmy na 2 dni na działkę i wszystko zapomniał.. pozdrawiam wszystkich yorkowiczów ;)
×
×
  • Create New...